Bakteria w burgerach McDonald's. Sieć dźwiga się z kryzysu
McDonald’s wznowił sprzedaż kanapki Quarter Pounder we wszystkich swoich lokalach w Stanach po tym, jak okazało się, że przebadane kotlety nie były zatrute bakterią E. coli, która dla jednej osoby okazała się śmiertelna. Skandal wydarzył się w bardzo niekorzystnym dla sieci momencie, ponieważ amerykański gigant fast food od miesięcy zmaga się z poważnym spadkiem sprzedaży.
Groźna bakteria w burgerach McDonalda. Gigant liczy miliardowe straty
Afera po zakażeniach bakterią E. coli w Stanach Zjednoczonych odbije się czkawką McDonaldowi. Po tym, jak we wtorek amerykański sanepid poinformował, że jedna osoba zmarła, a dziesięć hospitalizowano po spożyciu zakażonych burgerów, kurs akcji zjechał z 315 do 291 dolarów. Potem odrobił część strat, ale nadal jest nerwowo. Fot. Spring Melody / Shutterstock.
McDonald's w tarapatach. Ogłasza zmasowane akcje promocyjne
Sprzedaż największej sieci fast food na świecie spadła w drugim kwartale tego roku o 1 proc. Choć skala nie wydaje się duża, jest to pierwszy kwartał od czasów pandemii, gdy kwartalne przychody giganta spadły wobec tego samego okresu rok wcześniej. Zarząd spółki potraktował te dane bardzo poważnie i zadeklarował, że głęboko przemyśli swoją strategię cenową.
Każda knajpa może sprzedawać Big Maca. Fatalny wyrok dla McDonald's
McDonald’s nie ma już wyłączności na używanie nazwy Big Mac w przypadku żywności przygotowywanej z mięsem drobiowym. Tak orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE, kończąc toczący się od siedmiu lat spór amerykańskiego giganta z irlandzką siecią fast food Supermac’s o prawa do słynnej nazwy burgerów. Przecież McDonald’s nie sprzedaje kurczakowego Big Maca – powiecie. To prawda, ale problem dla tej sieci jest taki, że teraz każda knajpa ze śmieciowym jedzeniem będzie mogła taki specjał sprzedawać.
Polacy częściej żywią się w fast foodach. Branża notuje dobre wyniki
O blisko 5 proc. wzrósł ruch w lokalach gastronomicznych typu fast food w trzech pierwszych miesiącach tego roku w porównaniu z początkiem 2023 r. Takie dane przynosi analiza na podstawie obserwacji ruchu wokół prawie 1,9 tys. największych restauracji szybkiej obsługi, a na jej potrzeby sprawdzono ruch pochodzący z monitoringu zachowań blisko 1,4 mln konsumentów. Eksperci oceniają, że na wzrost ruchu w fast foodach największy wpływ ma spowolnienie wzrostu cen.