Jeśli chcecie, żebyśmy nadal rozwijali sieć połączeń i zwiększali częstotliwość lotów z Polski, obniżcie nam opłaty lotniskowe. Taki niezbyt zawoalowany szantaż znalazł się w najnowszym komunikacie Ryanaira na temat nowego rozkładu lotów. Irlandzki przewoźnik podkreśla, że nigdy nie obsługiwał tylko tras w Polsce i reklamuje całkiem nowe połączenia.

Ryanair ogłosił letni rozkład lotów na 2025 rok, który nazywa „rekordowym” i faktycznie obejmuje aż 304 trasy z polskich lotnisk. Irlandzki przewoźnik podkreśla, że w nowym rozkładzie znalazły się 24 nowe kierunki, które mają przyciągać nie tylko turystów, ale także osoby podróżujące w celach biznesowych. Nowe trasy obejmują między innymi Walencję, Dubrownik i Maltę, a także połączenia z ważnymi ośrodkami biznesowymi w Wielkiej Brytanii, Belgii i we Włoszech.
Nowe połączenia Ryanaira z Polski
Oprócz nowych tras Ryanair zwiększa częstotliwość lotów na 90 istniejących połączeniach, co ma nie tylko zwiększyć dostępność lotów, ale także zwiększyć wygodę podróżnych, którzy zyskują większą elastyczność w planowaniu podróży. Ryanair przekonuje, że jest to możliwe dzięki inwestycjom w Polsce o wartości 4,4 mld dol., dzięki którym w Polsce zbazowane są już 44 samoloty.

Ryanair przewiduje, że w 2025 roku przewiezie 18,5 mln pasażerów z i do Polski. Będzie to oznaczało wzrost ruchu lotniczego aż o jedną piątą w stosunku do poziomu sprzed pandemii. Irlandczycy podkreślają, że szczególnie dynamiczny wzrost, wynoszący ponad 60 procent, występuje na lotniskach regionalnych, które odgrywają coraz większą rolę w krajowym systemie transportowym.
Albo niskie opłaty, albo nici z rozwoju
Linia lotnicza przekonuje, że jej rozwój „napędzany jest konkurencyjnymi opłatami lotniskowymi”, szczególnie w regionalnych portach, które odegrały kluczową rolę w odbudowie rynku lotniczego po pandemii. Ryanair ostrzega, że rosnące i „nadmierne” opłaty lotniskowe „zagrażają temu wzrostowi”. Irlandzki przewoźnik wprost „wzywa rząd do obniżenia wysokich opłat ATC, by utrzymać regionalny wzrost”.
Więcej o rynku lotniczym:
Ryanair wywiera coraz większą presję na polski rząd, podkreślając, że bez obniżenia kosztów operacyjnych dalsza ekspansja linii może zostać zahamowana. W swoich komunikatach linia wskazuje na konieczność działań deregulacyjnych i inwestycji w infrastrukturę lotniczą. Przewoźnik podkreśla, że jego rozwój przynosi korzyści nie tylko pasażerom, ale także gospodarce i rynkowi pracy. Władze linii zapowiadają, że będą kontynuować swoją politykę nacisku, dopóki nie uzyskają konkretnych działań ze strony rządu.
Aby utrzymać długoterminowy wzrost ruchu, turystyki i zatrudnienia, polski rząd musi obniżyć wyjątkowo wysokie opłaty ATC oraz priorytetowo traktować inwestycje w lotniska regionalne, aby zapewnić im konkurencyjność i zdolność obsługi przyszłego wzrostu – mówi prezes Ryanair Group Michael O’Leary.
O'Leary chce deregulacji
Ekscentryczny szef Ryanaira przekonuje, że rok 2025 musi stać się rokiem konkurencyjności i postępu gospodarczego w Polsce. Przekonuje, że podczas gdy główne gospodarki europejskie, takie jak Francja, Niemcy i Wielka Brytania, borykają się z wysokimi podatkami i niewłaściwym zarządzaniem, „Polska ma szansę dać przykład – obniżając koszty dostępu i promując deregulację oraz politykę pro-wzrostową”.
Teraz jest czas na podejmowanie działań – instruuje polskie władze.
Ryanair od dłuższego czasu naciska na rząd, aby ułatwiał mu działalność Polsce. Przewoźnik argumentuje, że kraje takie jak Szwecja czy Węgry obniżają podatki i opłaty lotnicze, co sprzyja wzrostowi ruchu pasażerskiego, za to wysokie opłaty w takich państwach jak Niemcy czy Wielka Brytania prowadzą do jego zahamowania. Zdaniem Ryanaira Polska powinna unikać tego scenariusza i zamiast tego postawić na konkurencyjne stawki.