REKLAMA

Nie ma kasy na nowe przyłącza gazowe. Program Czyste Powietrze dostał w zęby i leży na deskach

Polska Spółka Gazownictwa wstrzymuje podpisywanie nowych umów na przyłącza gazowe. Powód? Brak pieniędzy. Spółka informuje, że pracują nad rozwiązaniami, które pozwolą zwiększyć możliwości inwestycyjne spółki. Piotr Woźny, były rządowy spec od „Czystego Powietrza” przeciera oczy ze zdumienia.

czyste-powietrze-kredyt-bankowy
REKLAMA

Wczoraj po południu sieć zapłonęła. Pojawiła się bowiem informacja, że największa część Grupy Kapitałowej PGNiG, czyli Polska Spółka Gazownictwa (PSG) na razie nie będzie realizować nowych przyłączy gazowych. A to dlatego, że nie ma na to już pieniędzy. Zainteresowanie miało być tak duże, że wydano środki przeznaczone na ten cel do 2023 r. 

REKLAMA

Duże zainteresowanie przyłączeniem do sieci gazowej spowodowało, że środki inwestycyjne spółki na lata 2022-2023 zostały w pełni zarezerwowane na realizację zawartych już umów przyłączeniowych i PSG nie posiada aktualnie źródeł finansowania dla kolejnych inwestycji przyłączeniowych – czytamy w oświadczeniu spółki.

W pierwszej kolejności to cios w rządowy program „Czyste Powietrze”, który gwarantuje system dopłat dla ludzi, którzy porzucą węglowe kotły na najczęściej właśnie piece gazowe. 

Wychodzi na to, że Polska Spółka Gazownictwa padła ofiarą popularności programu Czyste Powietrze i zainteresowania Polaków wychodzeniem z ogrzewania domów węglem. W ciekawych czasach przyszło nam żyć - komentuje Piotr Woźny, były członek rządu, były prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i były pełnomocnik rządu ds. programu „Czyste Powietrze”.

Program „Czyste Powietrze” dostał między zęby

Nie ukrywam, że dla mnie to jest niewyobrażalne. Państwowa spółka z GK PGNiG, która jest głównym beneficjentem programu Czyste Powietrze - 50 proc. wymian kopciuchów to przejście na gaz - nagle masowo zaczyna odmawiać podłączenia do sieci - dziwi się Woźny.

Przypomina jednocześnie informację sprzed blisko dwóch lat. Chodzi o podpisanie porozumienia między PGNiG a NFOŚiGW. Jak czytamycelem przedsięwzięcia jest przede wszystkim usprawnienie procesu przyznawania dofinansowania na wymianę ogrzewania na gazowe, co przyczyni się do ograniczenia emisji pyłów i innych zanieczyszczeń z domów jednorodzinnych.

Co ciekawe: stosowny komunikat o czasowym braku realizacji nowych przyłączy gazowych po paru godzinach zniknął ze strony PSG. Zdaniem ekspertów to tylko pokazuje, że firma nie panuje nad komunikacją w kryzysowej sytuacji. Tak samo, jak rząd.

Rząd nie panuje nad tą całą sytuacją. Destrukcja programu „Czyste Powietrze” zmaterializowała się z dnia na dzień, bez zapowiedzi i okresu przejściowego - nie ma wątpliwości Andrzej Gula, prezes Stowarzyszenie Krakowski Alarm Smogowy.

Walka ze smogiem toczy się tylko siłą rozpędu

Zdaniem Andrzeja Guli to tylko potwierdzenie, że kwestii związanych z walką ze smogiem tak naprawdę nikt w rządzie nie pilnuje. Toczą się jedynie siłą rozpędu. Nikt nawet nie dostrzegł, że program „Czyste Powietrze” może być tarczą przed rosnącymi cenami energii. 

REKLAMA

Brak koordynacji i brak współpracy doprowadziły do tego, że wielu beneficjentów programu „Czyste Powietrze” zostało zaskoczonych nieoczekiwanym posunięciem PGNiG. W najbliższych tygodniach nastąpi tąpnięcie w programie. Rząd jest zupełnie do tego nieprzygotowany - przekonuje szef Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Co dalej? Zarząd PSG, kierownictwo Grupy Kapitałowej PGNiG S.A. i przedstawiciele administracji rządowej, pracują nad rozwiązaniami, które pozwolą zwiększyć możliwości inwestycyjne spółki i kontynuować proces przyłączania klientów do sieci dystrybucyjnej - czytamy w komunikacie PSG.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA