REKLAMA

Polski rynek pomp ciepła wstanie z kolan? Te trzy błędy go pogrążyły

Najważniejsi gracze na rynku pomp ciepła w Polsce twierdzą, że popełniono spore błędy, które mocno nadwyrężyły zaufanie Polaków do tych urządzeń grzewczych. Czasu już nie wrócimy, ale można szybko te potknięcia naprawić, dzięki czemu możemy wrócić do wyników sprzed trzech lat, kiedy nikt na świecie nie sprzedawał tyle pomp ciepła, co my.

pompy-ciepla-jak-naprawic-polski-rynek
REKLAMA

Cały czas nie udaje się odbudować naszego rynku pomp ciepła, który jeszcze w 2022 r. mógł się szczycić największym wzrostem sprzedaży na świecie na poziomie 102 proc. O 64-proc. udziale w składanych wnioskach w ramach programu Czyste Powietrze też możemy zapomnieć. Zanim doszło do zawieszenia tego systemu dopłat do wymiany węglowego kopciucha (nabór wniosków ma wystartować od nowa 31 marca br.), raptem 23 proc. beneficjentów zainteresowanych było pompami ciepła. Jakie są główne przyczyny takiego stanu rzeczy i czy jest szansa na odwrotną tendencję w 2025 r.? Na te pytania postanowiło odpowiedzieć Stowarzyszenie Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC). 

REKLAMA

W 2025 r. rynek ma szansę na odbicie – pod warunkiem skorygowania błędów i podjęcia odpowiednich działań - uważa PORT PC.

Pompy ciepła, czyli trzy błędy

Zdaniem POPRT PC jednym z największych błędów, który pogrzebał polski rynek pomp ciepła, było niekontrolowane dofinansowanie w III grupie beneficjentów programu Czyste Powietrze. Wprowadzenie dotacji na poziomie 100 proc. kosztów inwestycji z prefinansowaniem 50 proc., bez zapewnienia odpowiednich mechanizmów kontrolnych, doprowadziło do wielu patologii rynkowych, spadku jakości instalacji oraz problemów z nadmiernym i nieefektywnym wykorzystaniem środków publicznych.

Nawet gdy pojawiły się wyraźnie negatywne sygnały z rynku, nie skupiono się całościowo na poprawie sposobu funkcjonowania programu. Przybywało więc na naszym rynku firm prowadzących nieuczciwy i agresywny marketing, nastawionych na wyłudzenie dotacji czy maksymalizację zysku kosztem klientów, zwłaszcza tych z III grupy, uprawnionych do 100 proc. dotacji. To tam generalnie mnożyły się problemy z doborem urządzeń i montażem instalacji bez zachowania odpowiednich standardów - uważa Paweł Lachman, prezes PORT PC.

Więcej o pompach ciepła przeczytasz na Spider’s Web:

Drugim gwoździem do trumny miały być podwyżki ceny energii elektrycznej, które dotknęły większość użytkowników pomp ciepła, przy jednoczesnym zamrożeniu cen gazu ziemnego i wsparciu paliw kopalnych. Polski rząd, zdaniem PORT PC, wysłał konsumentom czytelny sygnał: gaz jest tani, a prąd drogi. To podważyło zaufanie do pomp ciepła. Ostatnim ciosem w rynek, który miał pogłębić dezorientację konsumentów, była blokada uznawania europejskich znaków jakości pomp ciepła w programie Czyste Powietrze.

Działania te wpisały się w kampanię dezinformacyjną wymierzoną w pompy ciepła, która jest wspierana przez zwolenników innych technologii grzewczych w Polsce, ale też przez media prorosyjskie, z oczywistych powodów niechętne transformacji energetycznej i rozwojowi rynku OZE - przekonuje Paweł Lachman.

Będą wzrosty sprzedaży, jak dojdzie do korekty

W 2023 r. polski rynek pomp ciepła spadł o ok. 40 proc., a w 2024 r. o dalsze 35 proc. Tym samym zapotrzebowanie na pompy ciepła w ubiegłym roku było nisze nawet niż w 2021 r. Ale zdaniem PORT PC w tym roku mamy szansę odwrócić tę tendencję. Tylko trzeba spełnić kilka warunków. Chodzi w pierwszej kolejności o wprowadzenie dedykowanych taryf elektrycznych dla pomp ciepła – jako specjalnego bonusu dla użytkowników tych urządzeń, który jednocześnie będzie zachętą do wdrażania elastycznej współpracy pomp ciepła z siecią elektroenergetyczną.

REKLAMA

Do tego powinno dojść do przywrócenia uznawania europejskich certyfikatów jakości w programie Czyste Powietrze – dzięki czemu beneficjenci zyskają dostęp do obszernej i zróżnicowanej oferty pomp ciepła, znacznie lepiej będą też chronione ich interesy. PORT PC zaleca również przeprowadzenie szeroko zakrojonej i profesjonalnej kampanii informacyjnej – która m.in. przekona konsumentów o szerokim pakiecie korzyści wynikających ze stosowania pomp ciepła, pomoże im świadomie planować taką inwestycję oraz właściwie korzystać z technologii. Niezbędne jest też zwiększenie nadzoru nad jakością wykonywanych instalacji. Wtedy nasz rynek mógłby spuchnąć, jak wylicza PORT PC, nawet o 50 proc.

Jeśli Polska chce być liderem w transformacji energetycznej oraz rozwijać własną produkcję pomp ciepła i komponentów, konieczne są szybkie korekty w polityce wsparcia. Odpowiednie decyzje mogą sprawić, że 2025 r. stanie się początkiem ponownego zrównoważonego wzrostu rynku, tak jak to miało miejsce przed 2022 r. - twierdzi Paweł Lachman.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-15T22:09:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-15T19:28:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-15T17:45:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-14T17:04:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-14T15:09:21+01:00
Aktualizacja: 2025-03-14T13:39:54+01:00
Aktualizacja: 2025-03-14T12:44:10+01:00
Aktualizacja: 2025-03-14T11:11:03+01:00
Aktualizacja: 2025-03-14T08:25:59+01:00
Aktualizacja: 2025-03-13T18:25:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-13T12:22:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-13T06:23:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-13T05:09:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-12T20:07:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-12T18:38:00+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA