Kończymy z węglem. Polskie miasta stawiają na pompy ciepła i pellet
Coraz lepiej widoczny jest pewien trend. Miasta rezygnują z węgla i zastępują go odnawialnymi źródłami ciepła. Zyskują odbiorcy, ponieważ płacą niższe rachunki, zyskują też ciepłownie, ponieważ emisje CO2 już ich tak nie bolą. Najbardziej jednak wygrane jest środowisko.
Kolejne miasta stawiają na dekarbonizację. Tym razem są to Słupsk i Złotów.
Zrównoważona transformacja ciepłownictwa to jedno z kluczowych wyzwań naszych czasów - nie ma żadnych wątpliwości Marzena Gębala, Marketing Manager ENGIE EC Słupsk.
Węgiel ze Słupska przegoni pompa ciepła
Jak przekonują eksperci z ENGIE Polska: proces dekarbonizacji w ciepłowni w Słupsku wchodzi w decydującą fazę. Już w latach 2021-2024 emisję CO2 zmniejszono w tutejszej ciepłowni o 37 proc., co było wynikiem stopniowej zmiany miksu paliwowego, w tym odchodzenia od węgla w procesie wytwarzania ciepła. Do 2026 r. planowana redukcja emisji osiągnie około 53 proc., a 80 proc. energii cieplnej będzie pochodzić z odnawialnych źródeł energii, ciepła odpadowego oraz wysokosprawnej kogeneracji. Kolejny elementem transformacji słupskiej ciepłowni jest budowa innowacyjnej pompy ciepła, wykorzystującej potencjał ciepła odpadowego ścieków oczyszczonych. To pozwoli pokryć ponad 20 proc. zapotrzebowania na ciepło Słupska. Inwestycja ma ruszyć w drugim kwartale 2025 r.
Więcej o węglu przeczytasz na Spider’s Web:
W Słupsku realizujemy przełomowy projekt, który znacząco przybliża nas do neutralności. Dzięki innowacyjnym technologiom, takim jak pompa ciepła wykorzystująca potencjał ciepła odpadowego oraz zwiększeniu udziału odnawialnych źródeł energii, zapewniamy mieszkańcom stabilne, ekologiczne i efektywne źródło ciepła - twierdzi Marzena Gębala.
Następnym elementem tutejszej dekarbonizacji jest dobiegająca do końca konwersja kotła węglowego na kocioł biomasowy. Zakończenie prac planowane jest na kwiecień br.
W Złotowie pierwsze skrzypce ma grać biomasa
Węgiel wypierany jest też z ciepłowni w Złotowie, gdzie proces dekarbonizacji rozpoczął się już w sierpniu 2023 r. a koniec planowany jest na tegoroczny listopada. Najważniejszą zmianą jest uruchomienie nowoczesnych jednostek biomasowych o łącznej mocy 10 MW, co nastąpi w pierwszej połowie 2025 r. Przejście z węgla na biomasę pozwoli na redukcję emisji CO2 o około 90 proc., a także ograniczy konieczność zakupu kosztownych uprawnień do emisji. Tutaj kluczowa będzie też dywersyfikacja energetyczna. Bo obok jednostek biomasowych wykorzystywane będą również kotły gazowe, pełniące funkcję źródeł szczytowych. Ich zadaniem jest zapewnienie stabilnych dostaw ciepła w okresach zwiększonego zapotrzebowania, szczególnie podczas niskich temperatur.
Wprowadzając biomasę jako główne paliwo i uzupełniając system o źródła gazowe, nie tylko eliminujemy węgiel, ale także zwiększamy bezpieczeństwo energetyczne miasta. Dzięki dywersyfikacji źródeł energii ciepłownia będzie mogła elastycznie reagować na zmieniające się warunki, minimalizując ryzyko zakłóceń w dostawach - zapewnia Kajetan Sakowicz, Ekonomista ENGIE Złotów.
Taka transformacja ma też oznaczać lepszą kontrolę nad kosztami ogrzewania w długim terminie i większą stabilność cenową oraz optymalizację kosztów dla odbiorców.
