REKLAMA

Ma 30 lat i zmienia co chwilę pracę. Jej pensja wzrosła o 750 proc.

Pracująca dla Big techów 31-letnia Jean Kang zwiększyła swoje zarobki w korporacjach z 35 tys. dol. rocznie do ponad 300 tys. dol. (dokładnie: 757,14 proc.) W jaki sposób? Zrobiła to dzięki licznym zmianom pracy i negocjacjom stawki. Teraz radzi, które strategie działają najskuteczniej.

Ma 30 lat i zmienia co chwilę pracę. Jej pensja wzrosła o 750 proc.
REKLAMA

Nie jest tajemnicą, że zmiana pracy uchodzi za jeden z najskuteczniejszych sposobów na podwyżkę pensji. Pracodawcy częstą są bardziej skłonni skusić wyższymi zarobkami nowego pracownika niż zapłacić więcej obecnym w firmie podwładnym. Na własnej skórze przekonała się Jean Kang, której historię opisał Business Insider. 31-latka z San Francisco zwiększyła swoje zarobki w korporacjach z 35 tys. do 300 tys. dol. I to właśnie dzięki dość licznym zmianom pracy i negocjacjom podwyżek.

REKLAMA

Zmieniała pracę jak rękawiczki. Jest efekt

Karierę zaczęła zaraz po studiach od pracy jako przedstawicielka sprzedaży w firmie Intuit. Kiedy po roku dostała wypowiedzenie, przyjęto ją do pracy w startupie technologicznym w San Francisco. Jej zarobki były dwukrotnie wyższe niż w poprzedniej firmie. Później pracowała dla gigantów takich jak: Meta, Pinterest i LinkedIn, za każdym razem negocjując lepsze warunki.

Jean Kang na łamach Business Insidera dzieli się wskazówkami, które w trakcie pracy dla Big techów pomogły jej mocno zwiększyć pensję.

Podczas każdej rozmowy negocjacyjnej przypominałem sobie, że będę żałować, że nie poprosiłam o więcej, a najgorsza odpowiedź, jaką mogłem uzyskać, brzmiała „nie”, więc naciskałem dalej – tłumaczy kobieta.

Więcej wiadomości na temat work-life balance

Jak negocjować podwyżkę w pracy?

REKLAMA

Jean radzi też, by przejmować kontrolę podczas rozmów o pracę i zadawać rekruterowi pytanie „Jaki jest przedział wynagrodzeń na tym stanowisku?”. Jeżeli zakres jest wyższy niż jej oczekiwania, kobieta wie, że może podnieść swoją stawkę.

Jej strategią jest też negocjowani innych części umowy. W jednej z firm zapewniła sobie premię za przejście od innego pracodawcy - i to w wysokości 10 tys. dol. Jean sugeruje, żeby negocjować też takie kwestie jak czas urlopu, czy home office w piątki.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA