Zbierają śmieci z oceanów i przerabiają je na butelki. P&G pokazuje, jak wygląda innowacyjność w XXI w.

Lokowanie Produktu

Fabryki, które nie muszą korzystać z wysypisk i butelki pochodzące z recyklingu to jedne z najnowszych efektów prac nad zrównoważonym rozwojem w Procter & Gamble. Dla tej, liczącej ponad 180 lat korporacji, pojęcie innowacji jest dzisiaj nierozerwalnie związane z troską o środowisko naturalne, ale nie ogranicza się wyłącznie do niej.

Zbierają śmieci z oceanów i przerabiają je na butelki. P&G pokazuje, jak wygląda innowacyjność w XXI w.

Adam Sieńko, Bizblog.pl: Procter & Gamble to nazwa, którą wszyscy słyszeli, idę jednak o zakład, że wiele osób nie potrafiłoby skojarzyć jej ze wszystkimi  produktami obecnymi na półkach. Mogłaby nas pani nakierować?

Małgorzata Mejer, Manager ds. komunikacji korporacyjnej Procter & Gamble w Europie Centralnej: Nasze portfolio to ponad 60 marek, dobrze znanych właściwie na całym świecie. Staramy się, zgodnie z misją firmy, by  nie tylko spełniały oczekiwania konsumentów, ale także poprawiały jakość ich życia, zapewniając np. higieniczne środowisko domowe, pomagając pielęgnować zdrowie. Jednym z obszarów, które także są dla nas ważne, jest wpływ, jaki te produkty mają na środowisko naturalne. I dbamy o ten ich aspekt od samego początku, czyli już na etapie badań i kreowania nowości.

Produktów, które zostały zaprojektowane z myślą o oszczędzaniu zasobów Ziemi, mamy w swoim portfolio bardzo wiele np. butelka szamponu Head & Shoulders wyprodukowana w 20% z plastiku zebranego z plaż, kapsułki do prania Ariel, które pozwalają prać w niskich temperaturach, co oznacza oszczędność energii, czy pastylki do zmywarek Fairy. Korzystając z tych ostatnich, eliminujemy konieczność namaczania naczyń przed myciem. W praktyce oznacza to znaczącą oszczędność wody, nawet o 10 000 litrów w jednym gospodarstwie domowym, w ciągu roku.

To chyba niewiele?

Nasze produkty codziennie trafiają do ponad 5 miliardów konsumentów na świecie. Dzięki takiej skali aktywności mamy poczucie, że możemy, we współpracy z tymi, którzy po nie sięgają, mieć realny, pozytywny  wpływ na środowisko. Rocznie przeznaczamy ponad 2 mld dolarów na badania i rozwój, w tym także na innowacje, które sprawiają, że nasze produkty pomagają konsumentom żyć w sposób coraz bardziej zrównoważony. ,

Rozumiem, że temat zrównoważonego rozwoju wpisuje się to w szerszy plan?

Tak naprawdę jest on zarówno wpisany w misję firmy, jak i wynika z tego, że staramy się jak najlepiej rozumieć  potrzeby konsumentów, jak najlepiej je spełniać, dzięki temu poprawiając jakości ich życia. Zależy nam na tym, by nasze działania czy produkty mogły pomóc zmieniać świat, ułatwiały prace domowe, pomagały chronić środowisko przed nadmierną ilością plastiku, sprawiały, że będziemy mogli używać mniej energii elektrycznej i wody.  

W 2018 roku ogłosiliśmy Strategię Zrównoważonego Rozwoju "Ambition 2030", gdzie zawarliśmy cele, które chcemy zrealizować do 2030 roku w tym obszarze. Przykładowo do 2030 roku chcemy, by wszystkie opakowania naszych produktów  nadawały się do recyklingu, a także, żeby w  swoim składzie zawierały min. 20% materiału, który wcześniej poddano już procesowi odzyskiwania. Podejmujemy w tym celu wiele działań, współpracujemy z ośrodkami naukowymi i organizacjami pozarządowymi. Owocem takiej współpracy są np. butelki szamponu Head & Shoulders, zawierające przetworzony plastik zebrany z plaż i oceanów. Takie opakowania pojawiły się już na półkach sklepowych w 20 krajach, w tym także w Polsce.

A co z fabrykami?

W dokumencie Ambition 2030 mówimy oczywiście także o fabrykach. Jednym z podjętych tam zobowiązań jest to, że do 2030 roku wszystkie nasze zakłady produkcyjne  będą działały w systemie „zero waste”, czyli, że żadne odpady produkcyjne nie będą z nich wysyłane na wysypiska. To nasz cel globalny, natomiast w Polsce możemy się pochwalić tym, że  w tym systemie działają już wszystkie trzy nasze zakłady, na warszawskim Targówku, Aleksandrowie Łódzkim oraz Łodzi. Patrzymy na to, jak zmniejszyć wpływ na środowisko danego produktu w całym jego cyklu życia, w tym oczywiście także, na etapie produkcji.

Za murami tych fabryk znajdziemy żywych ludzi. Czy innowacje dotyczą też sposobu pracy, podejścia do pracownika?

Duży nacisk kładziemy na tworzenie środowiska, w którym każdy będzie się mógł odnaleźć i wszyscy będą mieli równe szanse rozwijać się zawodowo. Naszym celem jest np. równa reprezentacja kobiet i mężczyzn na wszystkich stanowiskach w organizacji, także w obszarze produkcji. Dlatego zarówno samodzielnie, jak i  we współpracy z organizacjami zewnętrznymi prowadzimy programy szkoleniowe rozwijające kompetencje menedżerskie kobiet oraz wspieramy kobiety, które chcą rozwijać się w obszarze IT.

Słyszałem również o urlopach ojcowskich.

To świadczenie wprowadziliśmy kilka lat temu w 26 krajach – w tym w Polsce. Nazywamy je #ShareTheCare. W jego ramach „nowi” ojcowie mogą wziąć 6 tygodni dodatkowego płatnego urlopu w pierwszych dwóch latach życia dziecka, dzięki czemu  mają 8 tygodni płatnego urlopu ojcowskiego. Dajemy więc obojgu rodzicom szansę na budowanie więzi z dziećmi.  Wierzymy też,  że tworząc warunki, w których ojcowie mogą bardziej angażować się w opiekę nad dziećmi, wspieramy kobiety w planowaniu ich powrotu do pracy.

Gdy mówimy o innowacyjnym podejściu do biznesu, nie sposób nie zapytać o współpracę ze startupami. Co P&G na niej zyskuje?

Ze startupami współpracujemy od kilku lat. Pokazują nam one nowości ze świata technologii, ale także inne podejście do zadań i wyzwań biznesowych, przed którymi stajemy, łączące wiedzę techniczną z nieszablonowym myśleniem. To dla nas duża wartość, stąd nasz udział w programach takich  m.in. ABSL Tech Lab (kiedyś znany jako Startup Challenge), Startup Spark czy Poland Prize powered by Huge Thing. Wierzymy, że taka współpraca przynosi korzyści każdej ze stron.

A jak wyglądają korzyści tej drugiej strony?

Myślę, że jako firma międzynarodowa, obecna na wszystkich kontynentach, mamy sporo wiedzy i doświadczenia biznesowego, z którego mogą skorzystać twórcy startupów. Od dziesiątek lat prowadzimy badania konsumenckie, badamy rynek, współpracujemy z partnerami biznesowymi z różnych dziedzin. Tę wiedzę przynoszą ze sobą nasi eksperci, pracujący wspólnie ze startupami nad tworzeniem innowacji.

Dodatkowo, jeśli współpracujemy w ramach akceleratora, takiego jak  Startup Spark, to młodzi przedsiębiorcy mogą skorzystać z możliwości, które  stwarza sam akcelerator: kontaktu z ekspertami,  wsparcia merytorycznego oraz mentoring, jak również finansowania. Na koniec, nowo powstałe rozwiązanie ma szanse zostać wprowadzone do użytku na wielu rynkach, nawet w skali globalnej.  

* Materiał powstał we współpracy z P&G

Lokowanie Produktu
Najnowsze