NSA wyjaśnił, kiedy przedawnia się podatek od spadku. Uchwała rozstrzyga, czy spadkobierca musi składać zeznanie i jak długo urząd skarbowy może domagać się zapłaty.

W uchwale z 26 maja 2025 r. Naczelny Sąd Administracyjny zajął stanowisko w sprawie momentu powstania obowiązku podatkowego oraz terminu przedawnienia przy niezgłoszonym nabyciu spadku. Spór dotyczył sytuacji, gdy dziedziczenie zostało potwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu, a podatnik nie złożył w terminie zeznania podatkowego. Czy w takiej sytuacji brak zeznania wpływa na wydłużenie terminu przedawnienia do pięciu lat? Tym właśnie zajął się NSA.
O co chodzi w sprawie spadkowej?
Sprawa dotyczy mężczyzny, który odziedziczył majątek, a sąd potwierdził nabycie spadku, ale nie zostało to zgłoszone do urzędu skarbowego w wymaganym terminie. Dopiero cztery lata później – po wezwaniu skarbówki – złożył deklarację SD-3. Urząd skarbowy ustalił zobowiązanie podatkowe i przyjął 5-letni termin przedawnienia, uznając, że spóźnione zeznanie daje podstawę do jego wydłużenia.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi nie zgodził się z taką interpretacją i uchylił decyzję fiskusa. Uznał, że skoro obowiązek podatkowy powstał w chwili uprawomocnienia się orzeczenia sądu, a nie w wyniku zgłoszenia przez podatnika, to nie było obowiązku składania zeznania. Tym samym według WSA obowiązywał standardowy 3-letni termin przedawnienia, a ponieważ decyzja została wydana po jego upływie, była nieważna.
Czytaj więcej o podatkach:
Uchwała NSA porządkuje rozbieżności w dotychczasowym orzecznictwie. Niektóre sądy oraz organy podatkowe uznawały, że nawet przy orzeczeniu sądu należy złożyć zeznanie, a jego brak skutkuje wydłużeniem terminu przedawnienia. Inne, w tym WSA w Łodzi, wskazywały, że orzeczenie sądu zastępuje zeznanie, a 3-letni termin jest wystarczający. W efekcie podatnicy znajdowali się w sytuacji niepewności prawnej.
Dlaczego uchwała NSA jest taka ważna?
Siedmiu sędziów NSA przychyliło się do stanowiska, że art. 6 ust. 4 ustawy o podatku od spadków i darowizn nie rodzi nowego obowiązku podatkowego, a jedynie „odnawia” moment jego powstania w razie braku zgłoszenia. Co ważne, sądy informują organy podatkowe o wydanych orzeczeniach, więc fiskus ma wiedzę o dziedziczeniu. Złożenie dodatkowego zeznania w takiej sytuacji byłoby zbędne – i właśnie taki wniosek płynie z uchwały.
Co uchwała NSA oznacza dla podatników? W skrócie – to bardzo dobra wiadomość. Jeśli dziedziczenie zostało stwierdzone prawomocnym postanowieniem sądu, nie muszą oni obawiać się, że niezgłoszenie nabycia majątku automatycznie wydłuży termin przedawnienia. Organy podatkowe mają trzy lata od końca roku, w którym uprawomocniło się orzeczenie, aby podjąć działania. Uchwała chroni więc przed długotrwałym ryzykiem podatkowym.
Dla administracji skarbowej uchwała oznacza konieczność większej aktywności. Organy muszą szybciej reagować na informacje płynące z sądów, a nie polegać na przedłużonym czasie wynikającym z ewentualnych uchybień podatników. Jednocześnie stanowisko NSA zamyka spory interpretacyjne i wskazuje, jak rozumieć przepisy w tego typu przypadkach.