Przedsiębiorco, marzy ci się mały ZUS? Pośpiesz się, jutro mija termin i skończy się na marzeniach
Wszyscy przedsiębiorcy, którzy chcą płacić obniżone składki na ubezpieczenie muszą do środy (8.01) złożyć stosowne wnioski. Inaczej „mały ZUS” przejdzie im koło nosa i na możliwość skorzystania ze składek od przychodu przyjdzie poczekać do rozpoczęcia kolejnego roku kalendarzowego.
„Mały ZUS” to nic innego jak ukłon w stronę przedsiębiorców, by ci mogli w określonym czasie łożyć mniejsze składki na ubezpiecznie. Obecnie czas korzystania z takiej ulgi wynosi 36 miesięcy - w ciągu 60 miesięcy prowadzenia działalności. Czyli po trzech latach przedsiębiorca wróci do ryczałtowych składek, ale po tym okresie znowu będzie mógł stać się beneficjentem Małego ZUS-u.
„Mały ZUS”, czyli ważny termin za chwilę
Płacenie niższych stawek ZUS dla wielu przedsiębiorców i ich biznesów może okazać się kluczowe. Jednak żeby móc z tego rozwiązania skorzystać, trzeba pilnie zerknąć na kalendarz. 8 stycznia mija termin składania wniosków. Dotyczy to zarówno tych, którzy w 2019 r. jeszcze nie prowadzili swojej firmy, jak i funkcjonujących już przedsiębiorców. Ci ostatni powinni zgłosić się do ubezpieczeń społecznych lub ubezpieczenia zdrowotnego z kodem rozpoczynającym się od 0590 albo od 0592.
„Mały ZUS” na 2020 r. wprowadza zmianę w wyliczeniach. Jeśli przedsiębiorca składki społeczne w ciągu roku zaliczał do kosztów - wtedy dochód powinien być powiększony o ich wartość. Jednocześnie podstawa wymiaru składek nie może być niższa od 30 proc. minimalnego wynagrodzenia w danym roku kalendarzowych ani wyższa od 60 proc. prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia ogłoszonego na dany rok kalendarzowy.
„Mały ZUS”. Niezbędne formalności
Co zrobić, żeby mieć jak największą pewność, że zapłacimy niższe składki? W pierwszej kolejności nie możemy przegapić terminu 8 stycznia. Zgłoszenie musi być opatrzone odpowiednim kodem tytułu ubezpieczonego. Dobrze też dołożyć informacje o formie opodatkowania w poprzednim roku kalendarzowym, o rocznym przychodzie i dochodzie z działalności gospodarczej oraz o podstawie wymiaru składek emerytalno-rentowych w danym roku kalendarzowym. Wtedy ZUS powinien już bez zbędnej zwłoki zweryfikować przedsiębiorcę i wskazać czy ma prawo czy nie korzystać z ulg, jakie niesie ze sobą „mały ZUS”.
Według danych Ministerstwa Rozwoju w ubiegłym roku z małego ZUS-u skorzystało w sumie ok. 168 tys. przedsiębiorców. Teraz powinno ich być ponad 300 tys. Resort uważa, że w 2020 r. „śmały ZUS” obejmie ok. 152 tys. nowych biznesów.