Ta zmiana wyjdzie nam na zdrowie. Od 1 stycznia 2024 r. do alkoholu i papierosów dołączą energetyki. Będą sprzedawane tylko osobom 18+, znikną też z półek w szkolnych sklepikach oraz z automatów. A sprzedawcy i importerzy, którzy nowe przepisy będą mieli za nic, zapłacą słone kary.
Chodzi o napoje, które zawierają kofeinę lub taurynę w ilości przekraczającej 150 mg na litr ( z wyłączaniem substancji występujących w nich naturalnie). Warto dodać, że popularne napoje energetyczne zawierają zwykle min. 300 mg kofeiny na litr. Choć tej pory nabywaliśmy je bez ograniczeń, od 1 stycznia 2024 r. będą dostępne tylko dla osób 18 +. Zmiany to efekt nowych przepisów uchwalonych przez Sejm w połowie lipca tego roku.
Popularne wśród nastolatków
Dane są alarmujące. Według raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Instytutu Badawczego wynika, że po energetyki sięga ok. 27 proc. dziewcząt w wieku 10-17 lat oraz aż 36 proc. chłopców w tej samej grupie wiekowej. Mało tego, badania wykazały, że napoje energetyczne pije 2,1 proc. dzieci w wieku 3-9 lat! Skutki?
Spożycie napojów energetyzujących wśród młodych osób może powodować wzrost rozkurczowego ciśnienia krwi czy poziomu glukozy we krwi. Wraz ze wzrostem spożycia tych napojów obserwuje się również nasilenie występowania takich objawów jak: ból głowy, lekki ból w klatce piersiowej, ból brzucha, pobudzenie czy niepokój — czytamy w publikacji dr Ewy Błaszczyk-Bębenek i mgr inż. Urszuli Zwierczyk z Instytutu Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Ekspertki dodają, że kofeina stymuluje również wydzielanie adrenaliny i noradrenaliny, powodując zwiększoną aktywność współczulnego układu nerwowego, który jest odpowiedzialny za uwagę, pobudzenie i możliwe zaburzenia snu. Mało tego, „badania prowadzone w różnych grupach wiekowych wskazują również na związek ze spożyciem napojów energetyzujących występowania nadwagi i otyłości”.
Więcej informacji na temat żywności w Bizblog.pl
Szkoły i automaty bez energetyków
Nowe przepisy regulują nie tylko wiek kupujących. Od 1 stycznia 2024. napojów energetycznych nie będzie można sprzedawać w szkołach, znikną też z automatów z napojami i żywnością. Za złamanie przepisów będą słone kary – do 2 tys. zł. Będą naliczane nie tylko sprzedawcy, który sprzeda napój energetyczny osobie nieletniej, ale i kierownikowi sklepu – za brak nadzoru nad sprzedażą.
Ponadto na producentów i importerów narzucano obowiązek oznaczania napojów z dodatkiem kofeiny i tauryny informacją „napój energetyczny” lub „napój energetyzujący”. A nad tymi, którzy się do tego nie zastosują, wisi widmo grzywny w wysokości do 200 tys. zł, a nawet kara ograniczenia wolności.