REKLAMA

Ani Chorwacja, ani Grecja. Oto nowy urlopowy hit. W Europie mocno zabiegają o turystów w Polski

No, może nie tylko z Polski, ale trudno nie odnotować, że ze względu na swoją liczebność turyści znad Wisły będą jednymi z większych wygranych rozpoczynającego się właśnie wyścigu o kieszenie. Branża turystyczna straciła przez covid duże pieniądze. Teraz chce się odkuć tak bardzo jak to tylko możliwe, pospłacać pandemiczne długi i wyjść na prostą.

Ani Chorwacja, ani Grecja. Oto nowy urlopowy hit. W Europie mocno zabiegają o turystów w Polski
REKLAMA

Nad polskim morzem i w górach panuje ostatnio wszechobecna drożyzna. Coraz więcej osób szuka więc alternatyw w postaci wyjazdów za granicę. w tym roku największe wzięcie mają Włochy. Za nimi plasuje się Chorwacja, Grecja, Hiszpania i Turcja.

REKLAMA

Dobrze się więc składa, że część z tych państw wprowadza dla turystów daleko idące ułatwienia. Tym bardziej, że tuż przed pandemią niektóre z bardziej obleganych miast i kurortów wykazywały już oznaki zmęczenia natłokiem ludzi i zastanawiały się, jak ograniczać liczbę przyjezdnych. Co zmienia się w tym roku?

Turcja zniosła paszporty

Wydawać by się mogło, że to bardzo drobny gest, ale wiele osób odetchnie pewnie z ulgą. Podróżowanie w obrębie strefy Schengen sprawia, że łatwo zapomnieć, że taki dokument w ogóle bywa wymagany. Utrudnienia w dostępie od urzędów państwowych w trakcie covidu też zrobiły swoje i z pewnością zdążyły zniechęcić część Polaków do odnawiania swoich paszportów.

Skąd taki ukłon w naszą stronę? Do tej pory Turcy bazowali na rosyjskich i ukraińskich turystach. I choć miejscowi przedsiębiorcy i rząd robią wszystko, by skłonić Rosjan do przyjazdu nad Bosfor, duży spadek liczby odwiedzających z tego kraju jest przesądzony. A ktoś musi przecież te straty załatać...

Grecja wydłuża sezon

Ateny nie musiały kusić turystów z Europy znoszeniem obowiązku posiadania paszportu, bo ten i tak od dawna nie istnieje. Zdecydowano się więc na inny manewr. W ubiegłym roku Grecy rozciągnęli sezon turystyczny, który trwa obecnie niemal cały rok.

Ta decyzja została podjęta z dwóch powodów. Pierwszy jest dość oczywisty - hotelarze z południa Europy chcą po prostu więcej zarobić. A drugi? Turyści lubią gromadzić się w konkretnych miejscach. Niektóre wyspy jak Mykonos wręcz tonęły w zalewie przyjezdnych. Wydłużenie sezonu ma sprawić, ze ruch rozłoży się bardziej równomiernie.

Efekty przyszły bardzo szybko. Na początku tego roku wydatki turystów zwiększyły się trzykrotnie w porównaniu z 2021 r. Grecka branża turystyczna ma teraz grzać promocjami przez dwanaście miesięcy w roku.

Hiszpanie i Włosi znoszą restrykcje

REKLAMA

To być może najbardziej oczekiwane zmiany, szczególnie przez antyszczepionkową część polskiego społeczeństwa. Hiszpanie dość długo trzymali wysokie standardy epidemiczne, ale wraz z luzowaniem restrykcji na całym świecie, także oni postanowili odejść od większości z nich. Zniesiono (poza placówkami medycznymi i transportem publicznym) nakaz noszenia maseczek.

We Włoszech władze poza likwidacją tego ostatniego wymogu, zniosły również obowiązek pokazywania paszportów covidowych. Wcześniej były one potrzebne w trakcie wizyt w wielu miejscach publicznych.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA