REKLAMA

Masz diesla? Odbierz prezent. Podjedź na dowolną stację paliw

Analitycy rynku paliw przekonują, że w przedświątecznym tygodniu kontynuowana będzie seria obniżek cen paliw na polskich stacjach, zapoczątkowana w połowie listopada. Od tego czasu benzyna Pb95 potaniała średnio o 18 gr, a olej napędowy o 20 gr. A to nie koniec dobrych wiadomości dla właścicieli diesla. I to jest właśnie ów tytułowy prezent.

cena-ropy-ceny-paliw-w-Polsce
REKLAMA

Obecnie średnia cena benzyny Pb95 wynosi - jak wyliczyli eksperci z Reflex - 6,38 zł, a diesla - 6,54 zł. Autogaz jest najtańszy od końca września (2,97 zł). Tym samym znowu po miesiącu cudów wrzesień-październik znaleźliśmy się na niższych poziomach niż wynosi obecnie przeciętna w UE.

REKLAMA

Średnia cena benzyny Pb95 w UE na dzień 11 grudnia to 6,90 zł/l natomiast diesla 6,95 zł/l. Polska ma obecnie ósme najniższe ceny paliw w UE - twierdzi Rafał Zywert, analityk z Reflex.

Eksperci z e-petrol.pl zwracają uwagę, że ceny paliw w Polsce są wyraźnie niższe od tych sprzed roku.

Różnicę w portfelu szczególnie mocno odczuwają kierowcy samochodów z silnikiem diesla, bo litr oleju napędowego jest tańszy o ponad złotówkę. W przypadku benzyny oszczędność jest mniejsza, bo wynosi 20–30 groszy na litrze - wylicza dr Jakub Bogucki z e-petrol.

Ceny paliw delikatnie, ale jednak cały czas w dół

Jaka jest przyczyna tych kolejnych obniżek? Tania ropa i coraz mocniejszy złoty, który cały czas pozostaje poniżej 4 zł w stosunku do dolara. Dlatego możemy liczy na dalsze przeceny. Zdaniem ekspertów z Reflex na poziomie średnio o 5–10 gr na litrze. 

Więcej o cenach paliw przeczytasz na Spider’s Web:

Patrząc na dynamikę zmian na rynku hurtowym, gdzie benzyna od początku listopada potaniała o ponad 50 groszy, a olej napędowy o blisko 30 groszy na litrze, widać że przestrzeń do obniżek na stacjach ciągle jest spora - przekonuje Bogucki.

Analitycy z e-petrol przewidują, że benzyna PB95 będzie w przedziale od 6,23 do 6,36 zł, olej napędowy od 6,42 do 6,55 zł, a LPG od 2,02 do 2,99 zł.

Odbicie na rynku ropy przez słabego dolara

REKLAMA

Na rynku ropy mamy do czynienia z odwrotem od ostatnich spadków, przez które Brent wylądowała na poziomach poniżej 73 dol., a WTI była przez moment nawet za mniej niż 68 dol. Pod koniec tego tygodnia cena ropy wzrosła o ok. 3 proc. Brent jest po ok. 76–77 dol., a za WTI trzeba zapłacić prawie 72 dol. Skąd ten wzrost? Analitycy na pierwszych miejscach wskazują dwa czynniki: słabszy dolar oraz wyższe prognozy Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) popytu na ropę. Amerykańska waluta znalazła się na najniższych poziomach od czterech miesięcy, gdy Fed zasugerował koniec cyklu podwyżek stóp procentowych za oceanem.

Rezerwa Federalna obniżając w środę szacunki optymalnego poziomu stóp na koniec 2024 r. i sugerując obniżki o łącznej skali 75 pb, uderzyła w dolara - skwitował Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA