Nieruchomości

Wiosna to najlepszy czas na remont. Wymiana instalacji, malowanie ścian, montaż nowych mebli – to wszystko warto wykonać, zanim jeszcze zaleje nas fala upałów. Sprawdź, jak zaplanować budżet remontowy i jak wybrać odpowiednich fachowców.

Jest kolejna zmiana w programie dopłat do kredytów Pierwsze Klucze. Tą zmianą rząd Tuska chce wskrzesić program rządu Morawieckiego, który był genialny, ale nie chwycił. Chodzi o kooperatywy mieszkaniowe. Skrzykujesz przynajmniej trzy osoby i sami budujecie sobie bloczek albo kupujecie kamienicę do remontu od gminy, a na wszystko można dostać spore bonifikaty. Tylko skąd na to pożyczyć pieniądze?

Chodzi o ukrywanie cen mieszkań. Brzmi absurdalnie, ale tak właśnie się bardzo często dzieje. I wydawało się, że wojna ministry z Polski 2050 z deweloperami, którą toczy od miesięcy, skończy się na słowach. Okazuje się, że projekt ustawy, która zakaże deweloperom ukrywania cen, jest już gotowy. Został skierowany przez Sejm do dalszych prac, a ponieważ popierają ją wszystkie kluby w Sejmie, nie ma szans, że gdzieś przepadnie.

Kupujący jeszcze nigdy nie mieli tak dużego wyboru w ofercie mieszkań. W największych miastach w Polsce liczba nowych lokali urosła do rekordowych poziomów za sprawą deweloperów, którzy wprowadzili na rynek pokaźną ofertę.

Zamienianie domów jednorodzinnych w hotele robotnicze coraz mocniej daje się we znaki sąsiadom. Ministerstwo Rozwoju szuka sposobu, jak ukrócić ten proceder, a jednym z rozważanych rozwiązań jest wprowadzenie limitu powierzchni dla nowych budynków.

Cofnijmy się w czasie. Kilka lat temu rozwścieczyły was wieści, że nawet 50-70 procent kupujących mieszkania to inwestorzy, którzy w nieruchomościach znaleźli sobie bezpieczną przystań. Minęło kilka lat i część z inwestorów już pewnie wie, że wcale nie jest taka bezpieczna. Część dopiero się przekona, bo badania pokazują, że na mieszkaniach traci nawet 90 proc. inwestorów.

Extradom.pl przeanalizował ceny gruntów w okolicach siedmiu największych polskich aglomeracji. Dynamika wzrostu cen często przewyższa inflację i w niektórych przypadkach dorównuje wzrostowi cen mieszkań. Zatem czy dobrą decyzją będzie zakup działki wiosną 2025 r.? I jaką cenę trzeba zapłacić za nieruchomość? Na te i inne pytania odpowiadają eksperci Extradom.pl.

Coraz więcej mówi się, że RPP lada moment podejmie decyzję o obniżce stóp procentowych. Oznacza to, że raty kredytów mieszkaniowych zaciągniętych w złotówkach będą niższe. Z kolei ci, którzy ubiegają się o kredyt, będą mieć wyższą zdolność kredytową. Eksperci przekonują, że za kilka kwartałów raty mogą być o prawie 20 proc. niższe niż dziś.

Nie mam na myśli, że nie będzie to wysoka cena na rynku, bo będą jeszcze wyższe, ale to, że dla was to wcale nie będzie dużo. Eksperci szacują, że taka będzie średnia cena za 10 lat, ale przecież za 10 lat średnie zarobki w Polsce też będą dużo wyższe. Policzyłam, ile będziecie wtedy zarabiać.

Europejskie kurorty mierzą się z nową rzeczywistością, bo najem krótkoterminowy stał się obecnie jednym z kluczowych wyzwań dla lokalnych społeczności. Jednak od jakiegoś czasu wprowadzane są nowe regulacje, które powoli zmieniają krajobraz europejskiego rynku najmu. Jak więc pogodzić korzyści płynące z turystyki z potrzebami mieszkańców?

Będą pieniądze na rynek pierwotny. Program dopłaty do kredytów „Pierwsze klucze” miał odciąć od rządowego wsparcia wszystkie nieruchomości spoza rynku wtórnego. Niezbyt to było mądre, ale ważny jest wizerunek i komunikat wysłany w świat przez ministerstwo: nie będziemy napychać kieszeni deweloperom. Ale właśnie nastąpił zwrot akcji: niektóre nowe domy i mieszkania też załapią się na dopłaty.

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów opublikowano założenia programu dopłat do zakupu mieszkania Pierwsze klucze. Ma być ulepszonym następcą zakończonego ponad rok temu Bezpiecznego kredytu 2 proc., który mocno wywindował ceny. Jednak pomysł ciągle dzieli koalicjantów, szanse na jego wprowadzenie wydają się więc dziś nikłe. - Działamy, aby „Pierwsze Klucze” nie weszły w życie. Dotychczas jesteśmy w tym bardzo skuteczni - napisała Katarzyna Pełczyńska- Nałęcz (Polska 2050), ministra Funduszy i Polityki Regionalnej.

Polacy znów boją się, że świat stanie na głowie. Niby mamy na horyzoncie obniżki stóp procentowych, co powinno rozruszać sprzedaż mieszkań, niby mamy największy wybór mieszkań od 20 lat, niby nawet ostro wzrosła liczba zapytań o kredyty, a tymczasem okazuje się, że Polacy nadal nie chcą kupować mieszkań. Ba! Coraz bardziej nie chcą, a pośrednicy donoszą nawet, że zrywają podpisane już umowy przedwstępne, szczególnie na wschodzie Polski.

Wiosna zaskoczyła ekspertów niespodziewanym wynikiem popytu na mieszkania. Obniżenie stóp procentowych i spodziewany wzrost wynagrodzeń może doprowadzić do obniżenia rat kredytów mieszkaniowych, ale też do skokowego wzrostu zainteresowania kredytami mieszkaniowymi. Wszystko to zadziało się jeszcze przed zapowiedzią cięć stóp procentowych, która padła z ust prof. Glapińskiego.

40 procent Polaków uważa, że należy wprowadzić podatek katastralny od trzeciego mieszkania, część z nich nawet już od drugiego. Wiecie, co może stać na przeszkodzie, żeby to zrobić? Sami posłowie, wśród których połowa ma dwa mieszkania, a co piąty ma minimum trzy mieszkania.

Ilu Polaków ma trzy mieszkania i więcej? Wydawało się, że takich danych nie ma. Błąd. Ostatnio przy okazji dyskusji o podatku katastralnym podała je minister Pełczyńska-Nałęcz, wprawiając niemałe grono specjalistów od tematu w osłupienie. Pewnie tego nie zmyśliła. A jeśli nie zmyśliła, to 300 tys. Polaków musi brać pod uwagę nowe obciążenie podatkowe.

Więcej sprzedanych mieszkań, bogatsza oferta i stabilizacja cen. W marcu na rynku pierwotnym powiało optymizmem. Nietęgie miny mają natomiast deweloperzy w Łodzi: oferta dostępnych mieszkań bije tam rekordy, co zwiększa presję na obniżkę cen i sprawia, że znalezienie nabywcy jest niemałym wyzwaniem.

Dane BIG DATA RynekPierwotny.pl wskazują, że marzec 2025 r. upłynął pod znakiem stabilizacji średniej ceny metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez deweloperów w większości metropolii. Wyjątkiem była Warszawa, gdzie średnia cena mieszkań poszła w górę o 1 proc. Eksperci wskazują też, co ma obecnie wpływ na cenę lokalu od dewelopera.

Od co najmniej 20 lat nie rósł nam tak dochód rozporządzalny jak teraz. Tylko jak zajrzeć pod podszewkę, okazuje się, że zyskują w szybkim tempie głównie ci najbiedniejsi zarabiający pensję minimalną. A klasa średnia? Ta, którą przynajmniej w teorii stać na zakup własnego mieszkania? Tej z kolei brakuje gotówki jak dawno nie brakowało.

Wynajmowanie mieszkań turystom coraz mocniej daje się we znaki stałym mieszkańcom popularnych miast i miasteczek. Hiszpania mówi „dość” – od 3 kwietnia właściciele mieszkań, którzy decydują się na turystyczny majem muszą uzyskać zgodę wspólnoty mieszkaniowej. Tym, którzy nowe przepisy  będą mieli za nic grozi kara do nawet 600 tys. euro.