TikTok robi unik przed możliwym banem w USA. Chińczycy mogą przenieść siedzibę do Irlandii

Fot. Solen Feyissa/Flickr (CC BY-SA 2.0)

Groźba wprowadzenia zakazu działalności TikToka na terenie Stanów Zjednoczonych nie była tylko jednorazowym wyskokiem Donalda Trumpa, do których zdążył nas przyzwyczaić podczas niemal 4 lat swojej prezydentury. Na sprzedaż swojego amerykańskiego oddziału Microsoftowi dał czas do 15 września.

ByteDance, spółka-matka TikToka z jednej strony nie chce się zgodzić na dictum Trumpa, ale z drugiej poszukuje rozwiązania, które pozwoli jej funkcjonować bez pozbywania się swoich kluczowych aktywów.

Chińczycy kilka dni temu przyznali, że myślą nad przeniesieniem swojej siedziby za granicę, a teraz doszło do tego ogłoszenie wielkiej inwestycji w Irlandii. Z kolei według brytyjskiego brukowca „The Sun” na przeniesienie głównej siedziby TikToka miał się już zgodzić sam premier Boris Johnson.

Irlandia, w której swoje centra danych umieścili już tacy giganci jak Amazon, Facebook czy Google, będzie gościć kolejną zagraniczną firmę branży tech, tym razem chińską. TikTok deklaruje, że w nowe centrum danych zainwestuje około 420 mln euro i zatrudni kilkaset osób.

Nie to jest jednak najważniejsze. Przedstawiciel TikToka obiecuje nie tylko szybsze działanie tego serwisu społecznościowego, ale także „dalsze wzmocnienie ochrony danych użytkowników”. Firma już na początku roku otworzyła swoje biuro w Dublinie, które zajmuje się kwestiami prawnymi oraz bezpieczeństwa danych.

Centrum danych ma być gotowe do pracy na początku 2022 roku.