Dostaniemy Nobla z ekonomii! Oto recepta rządu na kryzys: zabrać chorym, oddać bogatym
W kasie państwa brakuje pieniędzy. Ale zamiast ukrócić populistyczne rozdawanie 500+ komu popadnie, rząd szuka pieniędzy w zasiłkach chorobowych, bo zorientował się, że Polacy zaczęli pobierać zbyt dużo świadczeń z funduszu chorobowego ZUS. Fakt, wydatki wzrosły nagle o jedną czwartą, ale może komuś obiło się o uszy, że mamy pandemię?
Tysiące Polaków dostaną niższe pensje, a ZUS wzbogaci się o miliardy. Przed nami rewolucja w składkach
„Rzeczpospolita” dotarła do projektu ustawy, która ma niebawem wprowadzić oskładkowanie umów zleceń i która – jak się okazuje – mocno utrudni życie przedsiębiorcom. Kiedy wejdą nowe przepisy, tysiące Polaków zarobią mniej, a do kasy ZUS-u trafi dodatkowe 4 mld zł.
Co jest dziełem w umowie o dzieło? ZUS zawęża definicję i każe płacić składki
Zakład Ubezpieczeń Społecznych coraz częściej zmienia definicję umowy o dzieło, by móc interpretować ją jako umowę zlecenie i ściągnąć składkę. Co gorsza, postanowienia sądów też idą w tym kierunku.
1 lutego ZUS udostępni wnioski o pomoc z tarczy 7.0. Dodatkowe postojowe i zwolnienie ze składek
W poniedziałek wchodzą w życie przepisy przedłużające pomoc dla firm z tarczy branżowej, znanej także jako tarcza 6.0. ZUS nazywa to tarczą 7.0 i ogłasza, że wnioski o dodatkowe postojowe i o zwolnienie ze składek za grudzień i styczeń będzie można składać od najbliższego poniedziałku. Wtedy też nowe wnioski powinny pojawić się na stronie praca.gov.pl.
Rewolucja w L4. Dla milionów Polaków będą to bardzo bolesne zmiany
Rząd zamierza uporządkować temat ubezpieczeń społecznych. Najważniejsze zmiany, jak ozusowanie umów zlecenie, miałyby zacząć obowiązywać już od początku 2022 r.
Będzie zwolnienie z ZUS-u za grudzień, ale nie tak szybko. Resort rozwoju w końcu przemówił
Wicepremier Jarosław Gowin chyba był za bardzo zajęty snami o budowie potęgi przemysłowej Polski i ustawą reformującą Chrześcijańską Akademię Teologiczną w Warszawie, bo zupełnie zapomniał o prywaciarzach, którzy muszą płacić pełne składki ZUS, choć rząd dawno kazał im zamknąć firmy. Właśnie się obudził i obiecuje, że będzie zwolnienie z ZUS-u za grudzień. Obudził się jednak za późno, więc przedsiębiorcy muszą je opłacić, a potem może dostaną zwrot z ZUS-u.
Zwolnienie z ZUS za grudzień. Rząd zapomniał o zamrożonych firmach, przedsiębiorcy muszą płacić
Czyżby rząd w ostatnich tygodniach po cichu odmroził gospodarkę i pozwolił normalnie funkcjonować firmom z branż objętych zakazem działalności? Mówicie, że nie? Nawet rozszerzył zakazy? W takim razie dlaczego ci przedsiębiorcy muszą dzisiaj zapłacić składki ZUS w pełnej wysokości, choć zostali zwolnieni z opłacenia tych za listopad?
Co ze zwolnieniem z ZUS za grudzień? Termin tuż, rząd milczy, chaos kompetencyjny trwa
11 stycznia mija pierwszy termin płatności składek ZUS za grudzień 2020 roku. Tysiące przedsiębiorców, których objęła tarcza 6.0 i zostali zwolnieni ze składek za listopad, nie mają pojęcia, czy będą musieli płacić. Ustawa covidowa przewiduje przedłużenie zwolnienia, ale do tego potrzebne jest rozporządzenie. Rząd jednak milczy, a chaos pogłębia nakładanie się kompetencji ministerstw rozwoju i rodziny.
Z nową pensją minimalną przyszły nowe składki ZUS. Najwięcej zapłacą debiutujący przedsiębiorcy
Z jednej strony są politycy, którzy co chwila na siłę chcą udowodnić, że ich jedynym marzeniem i celem jest to, żeby wyborcy zarabiali znacznie więcej. Z drugiej przedsiębiorcy mówią o gwałceniu praw ekonomii i ostrzegają przed wyższymi składkami ZUS. A w środku płaca minimalna, która z roku na rok ma systematycznie rosnąć zwiększając tym samym składki ZUS.
ZUS zdążył wybiec z płonącego budynku tuż przed jego zawaleniem. „Nie ma już Flasha”
„W PUE ZUS nie ma już Flasha. Zgodnie z planem wymieniliśmy wszystkie formularze na HTML” – informuje dumnie ZUS, odpowiadając na wciąż pojawiające się pytania internautów, czy temu „liderowi cyfryzacji wśród polskich instytucji” udało się uciec grabarzowi spod łopaty. Na złośliwe pytania o dyskietki ZUS już nie reaguje. Tymczasem prof. Uścińska zapowiada ambitne projekty cyfryzacji ZUS-u na 2021 rok, takie jak odejście od papieru czy apka na smartfony.
Wielkie pożegnanie z Flashem w ZUS-ie. Ostatnia szansa na złożenie wniosku, aż łza się w oku kręci
29 grudnia o godzinie 18:00 Zakład Ubezpieczeń Społecznych wejdzie do nowego wymiaru technologicznego. Z systemu PUE ZUS usunięte wtedy zostaną wszystkie wnioski napisane we Flashu, czyli technologii, która od dawna jest domyślnie wyłączona w przeglądarkach, ale ZUS pozostał jej wierny niemal do jej ostatecznej śmierci, która nastąpi w noc w sylwestrową.
Nie liczcie na szybką pomoc z tarczy branżowej. Postojowe nawet za miesiąc
Ustawa wprowadzająca tarczę branżową została opublikowana w Dzienniku Ustaw 15 grudnia, ale to wcale nie oznacza, że objęci rządowymi obostrzeniami przedsiębiorcy mogą wreszcie wystąpić o pomoc finansową od państwa. Niektóre wnioski o pomoc finansową będzie można złożyć dopiero za miesiąc. Najgorzej mają pracownicy na umowach cywilnoprawnych.
Zwolnienie ze składek ZUS. Prezydent wreszcie podpisał tarczę, ale firmy i tak mają problem
Niedługo miną dwa miesiące, odkąd rząd nakazał ograniczenie działalności niektórych firm. Obiecał im pomoc, ale ta wciąż nadeszła, bo prezydent dopiero 15 grudnia podpisał odpowiednią ustawę. Tego dnia mija termin opłacania składek przez firmy zatrudniające pracowników. Z obiecanego zwolnienia nie mogą skorzystać, bo ustawa jeszcze nie jest obowiązującym prawem, więc pozostaje im tylko odroczenie płatności.
Jarosław Gowin obronił umowy cywilnoprawne. Ozusowanie umów o dzieło zablokowane
Czego nie zrobił Tusk, chce dokonać PiS – zlikwidować w końcu tzw. umowy śmieciowe. Ale na drodze staje Jarosław Gowin. O ile jest zgoda co do pełnego oskładkowania wszystkich umów zleceń, o tyle po pierwsze, nie można tego zrobić teraz, po drugie na zleceniach powinno się skończyć. Jarosław Gowin broni bowiem umowa o dzieło jak niepodległości.
Prezydent przyparty do muru ws. emerytur stażowych. Znów będzie opowiadał nam bajki?
Emerytury stażowe to de facto kolejna obniżka wieku emerytalnego, na którą nas nie stać. Prezydent obiecywał ją jednak dwukrotnie: raz jako nie-prezydent w 2015 r., drugi raz w ostatniej kampanii wyborczej. Za drugim razem przyznał jednak, że to niemożliwe do wprowadzenia. Choć nie przeszkadzało mu to dalej emerytur stażowych obiecywać. Ponoć liczył, jak to zrobić, żeby system nie upadł. Tak długo liczył, że zwolennicy „stażówek” stracili cierpliwość.