Spóźniony jak rząd Tuska. Po wiatrakach w poślizg wpada system kaucyjny
Naprawdę trudno po około roku funkcjonowania wystawić resortowi klimatu i środowiska pod nowym kierownictwem wyższą ocenę niż mierną. Bo planami na przyszłość to akurat ministerstwo mogłoby wielu innych obdzielić, ale gorzej z realizacją bieżących spraw. Ile miesięcy czekamy na nowelizację ustawy wiatrakowej i zniesienie w końcu zasady 10H? Noto na system kaucyjny też czekamy. Podobno pół roku, ale niezbyt bym się do tego przywiązywał.
Brawo Polacy. Jeszcze nie ma butelkomatów, a wy już robicie świetną robotę
Przygotowania do systemu kaucyjnego, który ma ruszyć w Polsce od nowego roku, trwają już od miesięcy. Organizują się sklepy, producenci opakowań podpisują umowy z przyszłymi operatorami. Jak w tym wszystkim znajdują się sami Polacy? Okazuje się, że znakomicie, zdecydowana większość z nas już nie może się doczekać, kiedy będą mogli skorzystać z butelkomatów.
Butelkomaty sypną kasą. Polacy już zbierają opakowania na wymianę
Przyspieszają przygotowania do systemu kaucyjnego, który ma ruszyć z kopyta już od nowego roku. To spore wyzwanie tak dla sklepów, jak i dla przedsiębiorców. Ci ostatni poszli już o krok dalej i przedstawili swój pomysł na Rozszerzoną Odpowiedzialność Producenta (ROP) w Polsce.
Coraz większymi krokami zbliża się debiut polskiego systemu kaucyjnego, który ma ruszyć pełną parą od nowego roku. Przygotowania trwają cały czas. W ich ramach jeden z bardziej znanych producentów wody mineralnej Muszynianka dołącza do spółki PolKa – Polska Kaucja, utworzonej przez Fundację Odzyskaj Środowisko, i stanie się jej akcjonariuszem.
Polacy rzucą się na butelkomaty w Biedronkach i Lidlach. To już pewne
W Ministerstwie Klimatu i Środowiska trwają przygotowania do wprowadzenia od nowego roku w Polsce systemu kaucyjnego, prowadzone są też rozmowy z przyszłymi operatorami. Tymczasem z najnowszego badania opinii publicznej wynika, że Polacy w pierwszej kolejności oczekują wygody. I tak żeby recykling zbyt dużo od nich nie wymagał, a najlepiej jakby wszystko można było załatwić w sklepie, w którym robią cotygodniowe zakupy.