REKLAMA

Polacy szaleją w te święta na zakupach. I sami przyznają: to nasz łabędzi śpiew

Wielu internautów pokpiwa sobie, że wszyscy mówią o kryzysie, ale gdy wchodzi się do galerii handlowej, to pogarszającej się kondycji finansowej Polaków jakoś nie widać. Sklepy są pełne klientów, a kurierzy ledwo wyrabiają się z dowożeniem paczek. Jak to możliwe? Ano tak, że w te święta konsumenci bardzo chętnie się zadłużają. Do tego stopnia, że część z nich przyznaje, że w Nowy Rok wejdzie z rekordowymi długami.

Polacy szaleją w te święta na zakupach. I sami przyznają: to nasz łabędzi śpiew
REKLAMA

Rok 2022 nie jest dla Polaków, deliatnie rzecz ujmująć, najlepszy pod względem finansowym. Kilka miesięcy temu prezes Krajowego Rejestru Długów powiedział, że długi ma 2,4 mln osób. Ta liczba ma w przyszłości rosnąć ze względu na inflację, bo wynagrodzenia nie rosną w takim samym tempie jak wzrost cen w sklepach. Dzisiaj przeciętne gospodarstwo domowe ma do spłacenia około 19 tys. zł.

REKLAMA

Prezes KRD nie przewidział jednak jednej rzeczy. Owszem Polakom coraz trudniej spiąć budżet domowy, bo rosną koszty podstawowej egzystencji - rachunki za ogrzewanie, ceny prądu, żywności i paliwa. Ale jest jeszcze inny czynnik, który sprawia, że poziom zadłużenia za chwilę wystrzeli w górę.

Obrazuje je polskie porzekadło postaw się, a zastaw się"

W te święta Polacy chcą zaszaleć jakby jutra nie było. Tak przynajmniej wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Intrum. Z raportu European Consumer Payment Report 2022" wynika, że na organizację wypasionego rodzinnego Bożego Narodzenia pożyczkę zamierza wziąć co piąty Polak.

Skąd ten pęd do zadłużania się? Wszak w tym samym badaniu ponad 70 proc. respondentów stwierdziło, że kryzys daje im się we znaki i spada im coś co zostało określone jako dobrobyt finansowy. Zdaniem Agnieszki Kunkel z Intrum Polacy po raz kolejny wdali się w rywalizację z sąsiadami i znajomymi, chcąc pokazać, że ich święta będą tak samo bogate jak ich.

W tym roku ten wyścig zbrojeń jest dodatkowo nakręcany rosnącą niepewnością odnośnie przysżłości.

Polacy zapłacą za to po Nowym Roku

I to nie moje wnioski. Ankietowani sami to przyznają! Ponad jedna czwarta konsumentów (27 proc.) mówi, że do końca Bożego Narodzenia pobije osobiste rekordy pod względem wysokości zadłużenia.

REKLAMA

To niepokojące informacje, tym bardziej, że część tych długów może być efektem świątecznej konsumpcji i na poziom życia raczej się nie przełoży. Tymczasem już teraz wiele osób zalega z płatnościami za media. Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że Polacy zalegają z opłatami za prąd, gaz i wodę ponad 7 mln zł. Nowy Rok przyniesie więc wielu gospodarstwom domowym nieprzyjemne otrzeźwienie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA