Podwórka do kontroli. Mogą ci naliczyć 10 tys. zł kary
Właściciele działek często nie wiedzą, że źle ustawiona szopa może skończyć się poważną karą. Jeśli stoi bliżej niż 1,5 m od granicy, inspektorzy uznają to za samowolę budowlaną. Urzędnicy potrafią mierzyć wszystko z dużą dokładnością.

Niepozorna szopa może stać się kosztownym problemem. Jeśli stoi bliżej niż 1,5 m od granicy działki, urzędnicy traktują to jako samowolę budowlaną. Kontrole są bardzo dokładne, a inspektorzy mierzą odległości centymetr po centymetrze.
Konsekwencje samowoli budowlanej są poważne. Legalizacja kosztuje 5 tys. zł, a grzywna za prace wykonane niezgodnie z przepisami to kolejne 5 tys. zł. Łącznie właściciel może więc zapłacić nawet 10 tys. zł.
Jak legalnie postawić szopę na działce?
Przepisy pozwalają ustawić szopę tuż przy granicy albo co najmniej 1,5 m od niej. Wszystkie wartości pośrednie są zakazane, bo mają uniemożliwiać sytuacje, w których właściciel musiałby wchodzić na cudzą działkę, by naprawić ścianę. Co więcej, odległość 1,5 m jest dopuszczalna tylko wtedy, gdy pozwala na to miejscowy plan zagospodarowania.
Warto zwrócić uwagę, że szopa przy samej granicy zawsze wymaga zgłoszenia, a urząd może nawet zażądać pozwolenia na budowę. To często punkt zapalny podczas kontroli. Właściciele często nie wiedzą, że nawet mały obiekt oddziałuje na działkę sąsiada i dlatego podlega dokładnym zasadom.
Znaczenie ma też wielkość budynku. Jeśli konstrukcja przekracza 35 mkw., potrzebne jest pełne pozwolenie na budowę, a nie tylko zgłoszenie. Dodatkowo na każde 500 mkw. działki można postawić maksymalnie dwa takie obiekty, a sama szopa musi być trwale związana z gruntem, nawet gdy stoi na bloczkach cementowych.
Więcej o samowolach budowlanych przeczytacie tutaj:
Zgłoszenie trzeba złożyć przed rozpoczęciem prac i dopiero po 21 dniach bez sprzeciwu urząd uznaje je za przyjęte. Ruszenie z budową wcześniej grozi uznaniem obiektu za samowolę. To z kolei oznacza, że właściciel naraża się na wysokie opłaty i dodatkowe procedury.
Kara może wynieść 10 tys. zł
Jak czytamy, bez zgłoszenia można budować tylko niektóre obiekty, np. szopy do 35 mkw. o rozpiętości do 4,80 m, niewielkie suszarnie kontenerowe do 21 mkw. czy altany. Z obowiązków zwolnione są także rolnicze wiaty do 150 mkw., o ile spełniają określone warunki. W praktyce oznacza to, że większość standardowych szop ogrodowych nadal wymaga zgłoszenia.







































