Planujesz zakup auta? Mamy dla ciebie bardzo dobre wiadomości
Wszystko wskazuje na to, że to nie będzie dobry rok dla branży motoryzacyjnej. Efekt cenowych zawirowań będzie na tyle doskwierał portfelom Polaków, że wielu z nich prawdopodobnie odpuści sobie w tym roku zakup samochodu, nawet jeśli mieli to w planach. Częściej natomiast pojawią się u mechanika, by podreperować stary wóz. Jak długo potrwa rozpacz dilerów?
Eksperci Carmsile przewidują, że to będzie trudny rok dla branży dilerskiej w Polsce. Z prognoz wynika, że sprzedaż nowych aut osobowych oraz dostawczych o masie do 3,5 t spadnie.
Najsłabszy dla branży może okazać się pierwszy kwartał, kiedy to Polacy będą dokładnie przyglądać się kondycji finansowej swoich gospodarstw domowych.
Salony samochodowe ruszą w internet
Możliwy scenariusz na ten rok zakłada, że właściciele tradycyjnych salonów samochodowych będą potrzebowali wsparcia sprzedażowego, m.in. ze strony platform online, aby dotrzeć do klientów w całej Polsce. Bo, jak wskazuje Knitter, utrzymujące się wprawdzie na wysokim poziome zamówienia flotowe nie zrekompensują ubytku rentowności związanego z uszczupleniem liczby klientów indywidualnych w salonach.
Natomiast sprzedaż samochodów przez internet daje możliwość dilerom dotarcie do jeszcze większego grona potencjalnych klientów w całej Polsce.
Coraz gorzej ze średnimi autami. Kierowcy częściej odwiedzą mechanika
Z danych za 2022 r. wynika, że popyt na samochody klasy premium i premium plus się nie zmienił. Podobnie jeśli chodzi o najtańsze auta z najsłabszym wyposażeniem. Niepokojące dla branży są jednak spadki w zakupie tzw. samochodów średnich, których cena, wahająca się od 100 do 250 tys. zł, skutecznie odstrasza Polaków. Wyjątkiem są jedynie crossovery i SUV-y.
Inaczej sprawa się ma jeśli chodzi o auta flotowe, których zakup po dwóch latach przerwy z powodu pandemii, utrzymuje się na wysokim poziomie.
Więcej samochodów dostępnych od ręki
Jest w tym wszystkim również i pozytywny aspekt. Mianowicie dla tych, którzy już zdecydują się na zakup auta, poprawi się dostępność samochodów od ręki. Ba – już zresztą gołym okiem widać, że place przed salonami dilerskimi znów zaczynają się wypełniać, a liczba pojazdów stale rośnie. I w końcu nie dość, że nie trzeba będzie mierzyć się z długimi terminami oczekiwań na nowe auto, to jeszcze powróci wyprzedaż rocznika, choć w okrojonej wersji.
Mimo to eksperci z Carsmile przyznają, że w tym roku nie uda się jeszcze wyeliminować wszystkich problemów z produkcją i łańcuchami dostaw.