Niemcy gotowe w ciągu kilku dni zbanować ropę z Rosji. A Polska? Import co najmniej do końca roku
Najpierw zgoda na wysłanie czołgów i innego ciężkiego sprzętu wojskowego Ukraińcom, a teraz zapowiedź rychłej rezygnacji z rosyjskiej ropy. Wtorek okazał się dniem, w którym Niemcy pokazały, że wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę jednak potrafią zachować się właściwie. Polska robi, co może, ale import ropy i LPG z Rosji do naszego kraju będzie trwał jeszcze wiele miesięcy, bo wybuch wojny zastał nas z głębokim uzależnieniem od rosyjskich paliw.
Niemcy od ataku Rosji na Ukrainę 24 lutego, czyli w ciągu dwóch miesięcy zmniejszyły udział Rosji w imporcie ropy naftowej z 35 do 12 proc. Mało tego, w ciągu kilku dni wskaźnik ten może spaść do zera. Takie rewelacje przyniosła wtorkowa konferencja prasowa wicekanclerza Niemiec i polskiej minister klimatu.
Habeck, który w odróżnieniu od kanclerza Olafa Scholza prezentuje jastrzębi stosunek do kwestii traktowania Rosji w związku z jej barbarzyństwem w Ukrainie, powiedział też, że Niemcy już zmniejszyły import węgla z Rosji z 50 proc. przed wojną do 25 proc. obecnie. Docelowo także z tego surowca chcą całkowicie odejść.
Plan odejścia Niemiec od rosyjskiej ropy oparty jest na współpracy z Polską. Problem stanowi rafineria Schwedt, która jest zarządzany przez rosyjski państwowy koncern naftowy Rosnieft. Model biznesowy tej firmy to zakupy ropy rosyjskiej. To kość niezgody. Potrzebujemy alternatywy dla Schwedt. Pracujemy nad znalezieniem takiej alternatywy w nadchodzących dniach – powiedział Habeck, cytowany przez BiznesAlert.pl.
Musimy bezpiecznie doprowadzić do pełnej derusyfikacji polityki energetycznej
– zadeklarowała minister klimatu Anna Moskwa.
Postęp w dywersyfikacji
W ostatnich latach dokonaliśmy znaczącego postępu w dywersyfikacji kierunków dostaw gazu i ropy naftowej do Polski. Czujemy się gotowi na zaakceptowanie tych unijnych sankcji w ich pełnym wymiarze i w pełnej solidarności wszystkich państw europejskich – powiedziała polska polityk.
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego Polska ma zaprzestać importu rosyjskiej ropy oraz gazu LPG do końca roku. Problemem jest wyjątkowo wysoki udział Rosji w eksporcie tych surowców do Polski, który trwał aż do ataku Rosji na Ukrainę. W 2021 roku niemal dwie trzecie ropy do polskich rafinerii trafiało z Rosji.