Dają mieszkania za darmo. Niemieckie miasta zapraszają chętnych
Kolejne miasteczka chcą przyciągnąć nowych mieszkańców. Jak podaje Deutche Welle, miasta we wschodnich Niemczech zapraszają chętnych do przyjazdu i oferują czasowo bezpłatne mieszkania.

W ubiegłym roku w Guben udział w programie wzięło trzydzieści osób, z czego sześć przeniosło się tutaj na stałe. Podobne programy uruchomiono w pobliskich miastach w regionie Łużyc, we Frankfurcie nad Odrą, a ostatnio w Eisenhüttenstadt - wylicza DW. Jedną z uczestniczek programu jest Anika Franze.
Nie ma problemu ze znalezieniem niedrogiego zakwaterowania, nie ma korków, nie ma godzin szczytu i nigdy nie miałam problemu ze znalezieniem miejsca parkingowego – powiedziała w rozmowie z DW.
38-latka urodziła się i mieszkała w Berlinie Wschodnim, ale do przeprowadzki skłonił ją zgiełk, poczucie nierówności i fatalna sytuacja mieszkaniowa. O programie oferującym chętnym możliwość bezpłatnego pobytu do czterech tygodni w Guben usłyszała w lokalnym radiu. DW zaznacza, że w Guben Anika może sobie pozwolić na wynajęcie dwupoziomowego mieszkania o powierzchni 100 metrów kwadratowych z garderobą. To mniej niż zapłaciłaby za pokój w jednej z mniej atrakcyjnych berlińskich dzielnic.
Obecnie w Guben mieszka 16 600 osób, co oznacza spadek o prawie połowę w stosunku do 29 100 mieszkańców, którzy zamieszkiwali miasto w 1995 roku. Mediana wieku wynosi obecnie 58 lat i rośnie.
Deutche Welle powołuje się na badanie Fundacja Bertelsmanna z którego wynika, że Niemcy będą nadal uzależnione od migracji, aby pokryć prognozowaną lukę na rynku pracy.
Z ekonomicznego punktu widzenia musimy zapewnić, że lokalizacje pozostaną atrakcyjne, że tworzone są zachęty dla firm do osiedlania się tam, ale chodzi o znacznie więcej, na przykład o przyjazną kulturę i interakcje społeczne – powiedziała DW Susanne Schultz, ekspertka ds. polityki migracyjnej w Fundacji Bertelsmanna.
Czytaj więcej o nieruchomościach: