REKLAMA

Autostrada A1 bez opłat dla osobówek. Ta promocja nie trwa wiecznie

W południe 4 września skończyło się pobieranie opłat na AmberOne, czyli koncesyjnym odcinku autostrady A1 między Trójmiastem a Toruniem. Poinformowało o tym jednocześnie Ministerstwo Infrastruktury oraz zarządca tego odcinka autostrady spółka Gdańsk Transport Company. Kierujący samochodami osobowymi i motocyklami korzystali z bezpłatnych przejazdów tym odcinkiem w wakacyjne weekendy, a od teraz opłaty nie będą pobierane we wszystkie dni tygodnia. Opłaty po staremu wciąż jednak obowiązują pojazdy ciężarowe i autobusy oraz osobówki z przyczepami.

autostrady-system-opłat
REKLAMA

Zwolnienie kierowców osobówek z opłat to z pewnością spore ułatwienie, ale warto pamiętać, że ta promocja na przejazd autostradą A1 potrwa, na razie, jedynie do końca tego roku.

REKLAMA

Zgodnie z instrukcją otrzymaną z Ministerstwa Infrastruktury, od 4 września 2023 r. od godziny 12.00 do 31 grudnia 2023 r. do godziny 23.59 wszystkie pojazdy kategorii 1 i 1A są zwolnione z opłat za przejazd AmberOne Autostradą A1 – ogłosiła spółka Gdańsk Transport Company.

Zarządca autostrady AmberOne podkreśla, że zwolnienie z opłat nie oznacza otwartych bramek. Czyli podjeżdżając do bramek wjazdowych, wciąż należy pobrać bilet, natomiast przy zjeździe z autostrady bilet należy przekazać inkasentowi, który otworzy szlaban. Oczywiście dotyczy to tylko zwolenników rozwiązań tradycyjnych, bo jeśli korzystaliśmy z AmberGO, czyli videotollingu, to szlaban otworzy się sam.

Zwolnienie z opłat na A1

Bezpłatny przejazd A1 będzie funkcjonował przez wszystkie dni tygodnia dla pojazdów osobowych o dwóch osiach oraz motocykli. Możliwość darmowego przejazdu nie będzie dotyczyć pojazdów samochodowych o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koło bliźniacze oraz pojazdów samochodowych o dwóch osiach z przyczepami.

Zgodnie z zapowiedzią kontynuujemy politykę uwalniania autostrad od opłat za przejazd samochodami osobowymi i motocyklami. Odcinki państwowe są już bezpłatne, wprowadziliśmy wakacyjne zwolnienie za przejazd A1 na trasie Gdańsk – Toruń, a rząd przyjął w ostatnich dniach uchwałę o zwolnieniu tego odcinka z opłat także po 4 września 2023 r. Wielką zmianą na lepsze jest to, że opłaty nie będą pobierane we wszystkie dni tygodnia – cieszy się minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Nie wiadomo jednak, jak długo zostanie utrzymana kuriozalna sytuacja, w której bramki będą wyhamowywać ruch na autostradzie oraz służyć do pobierania „biletu zerowego”, a następnie podawania go do ręki osobie pracującej w budce.

Odciążenie dróg lokalnych

Jak resort infrastruktury uzasadnia zniesienie opłat dla kierowców osobówek, lekkich aut dostawczych oraz motocykli? Ministerstwo przekonuje, że chodzi o „zapewnienie bezpieczeństwa użytkownikom dróg publicznych w Polsce oraz zwiększenie mobilności Polaków”. Kolejnym celem ma być „zaoszczędzenie przez kierowców pieniędzy wydawanych do tej pory na przejazd do pracy oraz na wakacje”.

REKLAMA

Zdecydowanie więcej sensu ma argument resortu wskazujący, że zniesienie opłat za przejazd aut osobowych i motocykli autostradami spowodował przeniesienie na nie części ruchu z dróg alternatywnych. Ministerstwo podkreśla, że już przekłada się to na poprawę bezpieczeństwa na drogach położonych w okolicach autostrad, które były wybierane przez kierowców ze względu na opłaty autostradowe.

Zniesienie opłat pobieranych na bramkach nie oznacza oczywiście, że spółka Gdańsk Transport Company nagle została odcięta od źródła większości swoich przychodów. Rząd będzie rekompensował zarządcy koncesyjnego odcinka autostrady utratę wpływów z opłat, ale nie ujawniono szczegółów tego porozumienia.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA