REKLAMA

Jak Polacy zaciągają kredyt? Treść umowy to wciąż dla wielu czarna magia

Wydaje się, że i tak jest całkiem dobrze, bo ponad połowa społeczeństwa - 68,3 proc. - sprawdza treść umowy podczas zaciągania kredytu czy pożyczki. Natomiast jeden na pięciu Polaków (20,1 proc.) w ogóle nie zaprząta sobie tym głowy. Pozostałe 11,6 proc. respondentów nie pamięta lub nie wie, jak jest w ich przypadku w powyższej sytuacji - wynika z najnowszego raportu UCE Research i Kancelarii SubiGo „Jak Polacy zaciągają kredyty? Edycja 2025”.

Jak Polacy zaciągają kredyt? Treść umowy to wciąż dla wielu czarna magia
REKLAMA

Według deklaracji, wyraźna większość badanych konsultuje bądź sprawdza treść umowy przy zaciąganiu kredytu lub pożyczki. Jednak ponad dwie trzecie Polaków to nadal nie jest w pełni satysfakcjonujący wynik. Spory odsetek rodaków nie dba o to, by przynajmniej zapoznać się z zapisami czy omówić je z innymi osobami. Nie wykazuje więc ostrożności i świadomości prawnej. Dodatkowo ponad jedna dziesiąta ankietowanych nie pamięta bądź nie wie, jak było dotychczas – komentuje wyniki badania radca prawny Adrian Goska, współautor raportu z Kancelarii SubiGo.

Umowy prawno-finansowe a bezpieczeństwo

REKLAMA

Część osób może nie weryfikować treści dokumentów, ponieważ uważa, że procedury i przepisy są już przejrzyste. Natomiast w opinii ekspertów, to niedbanie o swoje bezpieczeństwo prawno-finansowe.

To, jak istotna bywa dokładna analiza zapisów przed podpisaniem, doskonale pokazały doświadczenia frankowiczów czy chociażby ostatnio głośne problemy wokół SKD. Wiele umów kredytowych okazało się wadliwych, a niektóre banki świadomie bądź nieświadomie ukrywały kluczowe kwestie. To tylko potwierdza, że nawet przy stabilnej sytuacji finansowej i wysokich zarobkach warto zadbać o drobiazgowe sprawdzenie dokumentu – przekonuje mec. Adrian Goska.

I zwraca uwagę, że każdy zapis w umowie kredytowej czy pożyczkowej może mieć realny wpływ na sytuację finansową klienta, zwłaszcza jeśli chodzi o dodatkowe opłaty, prowizje czy warunki spłaty.

Więcej o kredytach czytaj na Bizblog.pl:

Zapisy umowy a ich weryfikacja

Niby większość Polaków czyta umowy przed ich podpisaniem, jednak kluczowe pozostaje pytanie, jak wielu z nich rozumie lub weryfikuje zawarte w nich elementy, które często są napisane zawiłym językiem. Z badania wynika, że najwięcej respondentów (36,6 proc.) deklaruje, że sprawdziło treść umowy tylko we własnym zakresie. Na drugim miejscu są osoby, które analizują treść dokumentów z kimś z rodziny (15,4 proc.). Trzecie miejsce zajęła grupa weryfikująca dokumenty z prawnikiem (8 proc.). Z kolei na czwartej pozycji są osoby konsultujące się ze znajomymi (4,5 proc.), a na piątej - z kimś innym niż wyżej wymieniono (3,8 proc.).

W ujęciu procentowym, odsetek osób konsultujących treść umowy z prawnikiem nie jest duży, ale też nie można go zupełnie bagatelizować. Wskazuje, że pewna grupa klientów podchodzi do tematu wyjątkowo ostrożnie lub też ma doświadczenia skłaniające do sięgania po profesjonalną pomoc. Jednak dla wielu osób może to być bariera finansowa albo brak poczucia, że taka konsultacja jest niezbędna – ocenia ekspert.

Z badania wynika również, że konsultacją lub samodzielnym sprawdzaniem treści umowy zajmują się przede wszystkim osoby w wieku 35-44 lat (wśród nich 74,7 proc.). Głównie są to konsumenci z miesięcznymi dochodami netto w wysokości 7000-8999 zł (76,5 proc.), a także mieszkańcy miast liczących od 200 tys. do 499 tys. ludności (74,5 proc.).

Dlaczego Polacy nie sprawdzają umów?

Spośród czterech wariantów odpowiedzi przeczących najwięcej osób (5,9 proc.) wskazało, że nie sprawdza zapisów, bo nie widzi takiej potrzeby. Z kolei 5,7 proc. nie analizuje treści umowy z innego powodu, niż wyżej podano. A 5,2 proc. wskazuje, że nie ma na to czasu. Tylko 3,3 proc. respondentów powołuje się na zaufanie do instytucji finansowych. Ekspert alarmuje, że skutki takiego podejścia mogą być poważne.

Każdy zapis w umowie może zawierać potencjalne obciążenia czy kary umowne, o których klient mógłby się dowiedzieć dopiero w sytuacji problematycznej. Zatem brak konsultacji lub lektury dokumentu może prowadzić do przykrych konsekwencji, a zmiana podejścia wydaje się co najmniej wskazana, zwłaszcza przy zobowiązaniach długoterminowych lub na większe kwoty – przestrzega mec. Adrian Goska.

Z badania wynika, że najczęściej nie sprawdzają treści umowy i nie konsultują jej z nikim osoby starsze w wieku 75-80 (wśród nich nie robi tego 42,7 proc.), z miesięcznym dochodem netto poniżej 1000 zł (37 proc.), a także z miast liczących od 100 tys. do 199 tys. mieszkańców (24,8 proc.).

Zdaniem mec. Adriana Goski w przypadku seniorów mogą wchodzić w grę przyzwyczajenia z wcześniejszych dekad. Do tego dochodzi zaufanie do tradycyjnych instytucji albo brak dostępu do narzędzi, które ułatwiają sprawdzanie. Natomiast w grupie o bardzo niskich dochodach może istnieć przekonanie, że skoro kwota pożyczki lub kredytu będzie raczej niewielka, to zbędna jest wnikliwa analiza dokumentacji.

REKLAMA

Jednak nawet przy małych kwotach nieprzeczytanie bądź nieuwzględnienie zapisów umowy może skutkować problemami finansowymi lub dodatkowymi kosztami. Dlatego sugeruje się, by kwestię sprawdzenia i ewentualnego konsultowania umowy traktować poważnie, niezależnie od wysokości zobowiązania – wskazuje ekspert.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-06T04:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-05T18:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-05T14:02:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-05T11:40:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-05T07:22:44+02:00
Aktualizacja: 2025-05-04T06:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-03T22:08:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-03T10:45:57+02:00
Aktualizacja: 2025-05-02T22:14:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-02T20:08:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-02T09:36:27+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA