Na początku lipca do Sejmu trafił projekt ustawy o ograniczaniu biurokracji i barier prawnych. Autorzy nowych przepisów proponują zmianę limitu przychodowego dla działalności nieewidencjonowanej z miesięcznej na roczną.
Działalność nierejestrowana nie wymaga dokonywania formalności, w tym rejestracji firmy w CEIDG i opłacania składek ZUS. Po zmianach, które weszły w życie 1 lipca 2023 r. maksymalna kwota, którą można zarobić miesięcznie bez konieczności zakładania działalności gospodarczej, wynosi 2700 zł – 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Wcześniej limit ten wynosił 50 proc. płacy minimalnej.
Kogo dotyczy działalność nieewidencjonowana?
Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy inFaktu, zauważa, że wbrew pozorom problem dotyczy niemałej grupy osób, które zarabiają sezonowo lub tworzą przez dłuższy czas jakiś produkt, a następnie go sprzedają.
W takiej sytuacji wartość dochodu może przekroczyć 2700 zł i zmuszałoby to do założenia działalności gospodarczej. Dlatego pojawił się projekt ustawy o ograniczaniu biurokracji i barier prawnych – tłumaczy
Dotychczas w ciągu roku nie można byłoby osiągnąć przychodu przekraczającego 9-krotność minimalnego wynagrodzenia, czyli 32 400 zł (3600 zł x 9).
Ekspert inFaktu przypomina, że projektowane zmiany w prawie są odpowiedzią na postulaty przedsiębiorców i ekspertów, którzy alarmowali, że obecne przepisy uniemożliwia prowadzenie działalności nieewidencjonowanej rękodzielnikom czy rzemieślnikom.
Potrzebują oni więcej czasu niż miesiąc na wytworzenie określonych wyrobów, za które uzyskują często cenę wyższą niż określony aktualnie w ustawie miesięczny limit 2700 zł – wskazuje inFakt.
Czytaj też: Drugi próg podatkowy - kogo dotyczy, ile wynosi
Działalność nierejestrowana łatwiej dostępna dla byłych przedsiębiorców
Projekt ustawy umożliwi prowadzenie działalności bez konieczności rejestracji firmy w CEIDG.
Proponowana zmiana może przyczynić się do zwiększenia aktywności obywateli, pozwalając wielu nowym osobom podejmować legalnie dodatkową działalność zarobkową – wskazuje Piotr Juszczyk.
I dodaje, że projekt ustawy proponuje również skrócenie okresu karencji z 60 do 24 miesięcy, które muszą upłynąć od zakończenia prowadzenia działalności gospodarczej do podjęcia tej nieewidencjonowanej.
Jeśli ktoś prowadził działalność gospodarczą 2,5 roku temu, to teraz po upływie 24 miesięcy mógłby dodatkowo zarabiać na działalności nierejestrowanej – wyjaśnia Piotr Juszczyk.
Projekt ustawy zakłada również identyczne skrócenie okresu od dnia ostatniego zawieszenia lub zakończenia działalności do skorzystania z ulgi na start w zakresie obowiązkowych ubezpieczeń społecznych.
Większa elastyczność dla nieprowadzących firmy
Zdaniem eksperta inFakt proponowane zmiany to z pewnością krok we właściwym kierunku, ponieważ miesięczny limit może łatwo zostać przekroczony.
Roczny próg zapewnia większą elastyczność i ułatwia prowadzenie działalności nierejestrowanej – wskazuje.