REKLAMA

Browary były niesłuszne okradane przez fiskusa? Teraz piwo może potanieć

Walka trwała długo, browary tułały się po sądach, bo ustawa o podatku cukrowym została napisana niedbale i niejasno. Fiskus wolał ją sobie interpretować na własną korzyść i efekt był taki, że producenci piwa płacili podatek cukrowy od cukru dodawanego dodatkowo do swoich napojów, jak i od tego, który powstaje naturalnie w procesie fermentacji. Ale koniec z tym. Choć być może tylko na chwilę, bo znokautowani politycy chcą, żebyśmy podatek cukrowy płacili nawet za cukier z owoców.

Browary były niesłuszne okradane przez fiskusa? Teraz piwo może potanieć
REKLAMA

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego ws. prawie podatku cukrowego od niektórych piw może nieźle namieszać w cenach tego trunku. WSA uznał, że podatku cukrowego nie można naliczać od naturalnej słodyczy, jedynie od cukru dodawanego przez producenta dodatkowo.

REKLAMA

Koniec wyciągania ręki po naturę

Brzmi sensownie, prawda? Bo inaczej przecież należałoby iść za ciosem i nakładać podatek cukrowy na producentów owoców, czyż nie? A to jednak lekka bzdura, bo przecież podatek cukrowy miał służyć nie dodatkowym wpływom do budżetu, ale zmianie nawyków żywieniowych Polaków i skłaniać ich do wyboru zdrowych produktów zamiast tych kalorycznych, wysoko przetworzonych i sztucznie dosładzanych.

Ale obnażenie tej bzdury wcale nie było takie proste, bo firmy z branży piwowarskiej długo toczyły o to spór w wojewódzkich sądach administracyjnych i niestety przegrywały z kretesem. Dlaczego? Bo sąd posługuje się przepisami prawa, a nie duchem czy ideą stojącą za ustawodawcą. A przepisy o podatku cukrowym posługują się jedynie ogólnym pojęciem „zawartości cukrów”, bo nikt w trakcie pisania ustawy nie wpadł, że jest jeszcze cukier naturalny.

W końcu spór ten rozwiązał NSA i to na korzyść producentów piwa.

Podatek od jabłka, ale od czekolady nie

Ale to wcale nie koniec bitwy o podatek cukrowy, bo Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że producenci napojów, które składają się z wody i naturalnego soku - słodkiego przecież - ale bez dodatku cukru, to podatek cukrowy płacić muszą.

Czy muszą – w końcu też o tym zdecyduje pewnie NSA, bo producenci napojów też wybierają się do sądu, razem z producentami soków z owoców i warzyw, a nawet sadownikami.

No właśnie. Bo cała ta historia z podatkiem cukrowym tak naprawdę nie polega tylko na tym, że ustawa została nieprecyzyjnie napisana. Okazuje się, że Ministerstwo Finansów pracuje nad nowelizacją przepisów, by sądy nie miały już wątpliwości - podatek od naturalnego cukru też ma się należeć. Politycy ewidentnie nie mają zamiaru tego odpuścić.

REKLAMA

To by oznaczało, że one tylko producenci piwa mogliby obniżyć ceny z powodu wygranej przed NSA, ale tylko na chwilę, ale dodatkowo podatek cukrowy mogą wkrótce zacząć płacić też producenci nektarów czy soków, do których cukier wcale nie jest sztucznie dodawany.

A więc jednak! Polska chce, żeby konsumenci płacili podatek za cukier z owoców, a w tym samym czasie nikt nie tyka nawet czekolady, batoników, cukierków czy ciastek, z których sztucznie dodawany cukier wręcz się wylewa.

Ogarniacie to?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA