Odpowiedź Comarchu na Allegro już działa. Serwis Wszystko.pl chyba jednak nie ma wszystkiego
Wiemy wszystko o sprzedaży w internecie! Takim buńczucznym hasłem Comarch zachęca firmy do rozpoczęcia sprzedaży w swoim nowym serwisie e-commerce, który zaczął działać pod koniec czerwca. Spółka Janusza Filipiaka kusi je dotarciem do milionów klientów w internecie, ale patrząc na wyjątkowo skromną ofertę serwisu Wszystko.pl, można mieć wątpliwości, czy ci klienci na pewno zaglądają akurat tutaj.
Serwis Wszystko.pl wystartował 29 czerwca, ale w wersji testowej dla sprzedawców funkcjonował już od marca. Comarch rozwijał swój projekt od kilkunastu miesięcy, stawiając na – jak tłumaczono – przejrzysty wygląd strony, proste procesy zakupowe i brak uczucia przeładowania. Sprzedawców ma zachęcić brak prowizji od sprzedaży czy darmowe metody promocji produktów.
Start serwisu, który bierze na cel takie potęgi e-commerce jak Allegro, Amazon czy AliExpress, nastąpił z zaskakującym brakiem rozgłosu. Jeśli Comarch kieruje gdzieś przekaz marketingowy na temat Wszystko.pl, to na razie właściwie wyłącznie do potencjalnych sprzedawców. Wydaje się to racjonalną polityką, bo bez odpowiednio bogatej, konkurencyjnej oferty trudno będzie trafić do rozpieszczonego klienta kupującego w sieci.
Skromna oferta Wszystko.pl
Problem polega na tym, że serwis Wszystko.pl już działa i jeśli klienci zniechęcą się po pierwszej wizycie, mogą już tu nie wrócić. Strona faktycznie wygląda przejrzyście, co wynika głównie z bardzo oszczędnego, wręcz ascetycznego layoutu, ale nie da się nie zauważyć, że na razie oferta produktów jest wybitnie skromna na tle działającego w Polsce od niemal ćwierćwiecza Allegro.
Przykład pierwszy z brzegu? Na Allegro dostępnych jest ponad 1,2 tys. egzemplarzy iPhone'a 13, a na Wszystko.pl jest zaledwie 30 ofert. Mowa jest jednak o bardzo popularnym i poszukiwanym modelu smartfona, a wielu typów produktów nie ma albo w ogóle, albo są w szczątkowych ilościach i pojedynczych rodzajach. Budowanie serwisu e-commerce od zera to jednak olbrzymie wyzwanie.
W tym szaleństwie musi być metoda
Oczywiście na razie nie można serwisu Wszystko.pl skreślać jako nierokującego na utrzymanie się na zabójczo konkurencyjnym rynku handlu w internecie w Polsce, bo stoi za nim jedna z największych firm z branży IT w naszym kraju. Skoro prof. Janusz Filipiak zdecydował się na rzucenie rękawicy Allegro, można zakładać, że nie zrobił tego bez bardzo dobrego przygotowania i rozpisanej na wiele miesięcy strategii.
Na tle konkurencji Wszystko.pl ma wyróżniać „przejrzysty wygląd strony, proste procesy zakupowe i brak uczucia przeładowania”, a także „zapewnienie użytkownikom pozytywnych doświadczeń”. Przedstawiciele Comarchu przekonują, że klient powinien prosto i szybko kupować ulubione produkty, nie irytując się przy tym wyskakującymi co chwilę reklamami czy dużą liczbą komunikatów.