REKLAMA

Wakacyjne trendy w Polsce. Wyższe ceny nie odstraszają

Nadchodzący sierpniowy długi weekend, mimo wyższych cen w porównaniu do ubiegłego roku, cieszy się ogromną popularnością. Jednak zamiast tradycyjnie wybieranego morza, turyści postanowili zamienić Bałtyk na góry, które zapewniają lepszą pogodę i konkurencyjne ceny w porównaniu do nadmorskich kurortów.

Góry hitem długiego weekendu w sierpniu. Coraz chętniej zamieniamy plaże na szlaki
REKLAMA

Pustki w biurach, na ulicach miast i osiedlowych parkingach. Za to coraz tłoczniej robi się na dworcach i autostradach. Oznacza to jedno, że zbliża się kolejny długi weekend, który wielu Polaków wykorzysta, by odpocząć od codziennych obowiązków i spędzić czas poza domem.

Z danych serwisu Travelist.pl wynika, że spośród wszystkich użytkowników rezerwujących pobyt na ten miesiąc niemal jedna piąta zaplanuje krótki urlop właśnie między 14 a 17 sierpnia.

REKLAMA

Długie weekendy w Polsce to dla wielu okazja do maksymalnie efektywnego wykorzystania czasu na odpoczynek przy minimalnej liczbie dni urlopowych. Do wyjazdu teraz dodatkowo motywują optymistyczne prognozy pogody na drugą połowę sierpnia – zwraca uwagę Eliza Maćkiewicz, Head of Commercial w portalu Travelist.pl.

I dodaje, że termin sierpniowy jest szczególnie popularny wśród rodzin, gdyż za niespełna trzy tygodnie rozpoczyna się rok szkolny. Dlatego to idealny moment, by dzieci mogły nacieszyć się słońcem i czasem wolnym od nauki.

Które kierunki będą najbardziej oblegane? Jakie są ceny wypoczynku w górach, nad morzem czy jeziorem? Eksperci Travelist.pl przychodzą z odpowiedziami na te pytania.

Polacy zamiast nad morze, wybierają góry

Eksperci wskazują, że od wielu lat w rezerwacjach przeważały pobyty nad Bałtykiem, ale w tym roku to góry cieszą się największą popularnością: pierwsze odpowiadają za 38 proc. ruchu turystycznego (-3 p.p. r./r.), podczas gdy drugie – za 42 proc. (+10 p.p. r./r.). Jednocześnie nastąpił spadek udziału noclegów nad jeziorami (7 proc.) i w miastach (6 proc.) w łącznej liczbie rezerwacji, który wyniósł odpowiednio -4 i -1 p.p.

Wybór gór jako destynacji to w dużej mierze efekt pogody w pierwszej połowie wakacji. Średni czas wyprzedzenia w rezerwacjach to około półtora miesiąca, co oznacza, że wiele decyzji o sierpniowych pobytach zapadały na początku lipca, nad Polską pogoda zaczęła się psuć, a nad morzem zrobiło się chłodniej i bardziej deszczowo – wyjaśnia Eliza Maćkiewicz.

W jej ocenie w takich warunkach plażowanie już nie wydawało się tak atrakcyjne, dlatego wielu turystów zwróciło się ku górom, gdzie nawet przy niższych temperaturach i opadach deszczu wciąż można aktywnie spędzać czas.

Na zmianę preferencji podróżnych częściowo mogły wpłynąć także ceny. To dlatego, że koszt jednej nocy w obiektach górskich wynosi średnio 690 zł za pokój, czyli 7 proc. więcej niż rok wcześniej, a jednocześnie 13 proc. mniej niż nad morzem w długi weekend.

Hotele nad Bałtykiem oferują pobyty za średnio ok. 790 zł/noc, podobnie wygląda sytuacja nad jeziorami (780 zł/noc) – wzrosty osiągnęły tu poziom odpowiednio 4 i 7 proc. r./r. Wśród wszystkich kategorii wyjazdów city breaki, choć najrzadziej wybierane, okazały się najkorzystniejsze dla domowego budżetu ze średnią ceną za noc w okolicach 530 zł - ale przy aż 20 proc. wzroście w ujęciu rocznym - zauważa Eliza Maćkiewicz.

Więcej wiadomości na temat podróży można przeczytać poniżej:

Wzrost cen nie odstrasza, sierpniowy weekend nadal bardzo popularny

Eksperci podkreślają, że wyższe ceny nie przełożyły się na spadek zainteresowania wyjazdami w trakcie długiego weekendu, gdyż jest ono porównywalne do ubiegłego roku. Z uwagi na wyższe ceny noclegów naturalnie do góry poszła też średnia wartość rezerwacji, która zamiast niecałych 2,9 tys. zł w 2024 roku zwiększyła się o 4 proc. do 3 tys. zł.

Dostrzegamy również zmiany w obieranych przez klientów wariantach wyżywienia, zwłaszcza w perspektywie długoterminowej. W tym roku najpopularniejszymi opcjami nadal pozostają śniadania z obiadokolacją (62 proc.) i same śniadania (32 proc.), ale jeszcze dwa lata temu proporcje wynosiły odpowiednio 72 proc. i 22 proc. – mówi ekspertka Travelist.pl.

REKLAMA

W przypadku północnej Polski najchętniej rezerwowane są pobyty na Pomorzu Zachodnim w Kołobrzegu, Mielnie i Międzyzdrojach, które razem odpowiadają za 15 proc. wszystkich rezerwacji. Nad morze jeździmy też do Gdańska (4 proc.), podczas gdy w górach wybieramy Sudety (Szklarska-Poręba, Świeradów-Zdrój, Karpacz – 19 proc.) lub Beskidy (Szczyrk i Wisła – 10 proc.). Jako jedyny reprezentant Warmii i Mazur w pierwszej dziesiątce znalazła się Ostróda nad Jeziorem Drwęckim, gdzie długi weekend spędzi 2 proc. użytkowników Travelist.pl.

Analiza obejmuje rezerwacje hotelowe w Polsce na Travelist.pl z terminem pobytu między 14 a 17 sierpnia. Cena za noc uwzględnia pokój dwuosobowy w hotelu o standardzie 4-5* z wyżywieniem w pakiecie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-14T10:16:21+02:00
Aktualizacja: 2025-08-14T08:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-14T05:24:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-14T04:02:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-13T22:09:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-13T16:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-13T14:06:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-13T12:41:04+02:00
Aktualizacja: 2025-08-13T11:22:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-13T10:29:51+02:00
Aktualizacja: 2025-08-12T18:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-12T16:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-12T12:21:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-12T10:52:22+02:00
Aktualizacja: 2025-08-12T05:12:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA