wakacje składkowe

Część przedsiębiorców, którzy złożyli w listopadzie wniosek o zwolnienie ze składek na ubezpieczenie społeczne za grudzień, dostała już od ZUS-u decyzję o pozytywnym zakończeniu tej procedury. Trwające kilka tygodni zamieszanie w ich przypadku się zakończyło, ale teraz na przedsiębiorcy spoczywa obowiązek sporządzenia kompletu dokumentów rozliczeniowych. Wraz z informacją o zwolnieniu ze składek ZUS wysyła instrukcję, jakie dokumenty należy przygotować.

Fala krytyki spadła na rząd za sposób przygotowania wakacji składkowych, ale jeszcze większa na Zakład Ubezpieczeń Społecznych za sposób obsługi złożonych przez przedsiębiorców wniosków. Ledwie na początku tego tygodnia informował o „wszczęciu postępowania” w sprawie zwolnienia ze składek, a teraz obiecuje, że jeszcze w środę pierwsi przedsiębiorcy dostaną decyzję o przyznaniu wakacji składkowych.

Miało być proste zwolnienie ze składek na ubezpieczenie społeczne, a jest niezrozumiale długa i skomplikowana procedura biurokratyczna. ZUS poinformował, że płatnicy, którzy złożyli wnioski RWS, otrzymają wkrótce korespondencję w tym zakresie. Niektórzy już dostali i dowiedzieli się, że ZUS „wszczął postępowanie” o zwolnienie ze składek, w którym mogą „czynnie uczestniczyć”, składając wniosek o udostępnienie zgromadzonej dokumentacji w sprawie.

30 listopada mija termin na złożenie wniosku o wakacje składkowe, jeśli nie chcemy w grudniu zapłacić składek społecznych od działalności gospodarczej. Zdecydowana większość mikroprzedsiębiorców taki wniosek złożyła lub – mimo wątpliwości – zrobili to za nich księgowi. Jak upewnić się, że wniosek udało się skutecznie złożyć? To na szczęście bardzo proste.

Tylko do końca listopada mikroprzedsiębiorcy mogą złożyć wniosek o wakacje składkowe, by w grudniu nie zapłacić składek społecznych. Formularz tego wniosku jest jednak tak przytłaczający, że wielu przedsiębiorców woli zlecić to swojemu księgowemu. Tu jednak jest problem, bo składając wniosek, to sam płatnik musi złożyć oświadczenie pod rygorem odpowiedzialności karnej. ZUS przekonuje, że nie ma czego się obawiać i śmiało klikać może pełnomocnik, ale doradców podatkowych to nie do końca przekonuje.