NBP wprowadza nową monetę. Wyjątkowy i unikatowy okaz
Narodowy Bank Polski ogłosił, że od środy w sprzedaży dostępna będzie wyjątkowa złota moneta kolekcjonerska „Banknot o nominale 50 zł”. To już trzecia moneta z serii, którą NBP zapoczątkował w 2023 roku.
Takiej monety Polska jeszcze nie miała. Srebrna dwudziestka ma niezwykłą formę
Już od 6 lutego 2025 roku można nabyć nową monetę kolekcjonerską „100-lecie zawarcia Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską”. Projektanci nieźle zaszaleli, bo srebrna moneta o nominale 20 zł przypomina wyglądem miniaturową kartę płatniczą. Biorąc pod uwagę formę i nakład „konkordatowej dwudziestki”, trudno się dziwić zainteresowaniu, jakie budzi.
Światowa Rada Złota opublikowała raport podsumowujący sytuację na rynku złota w 2024 roku. Dane wskazują na rekordowy popyt na ten kruszec, a także na rosnące znaczenie złota w globalnej gospodarce. Największą aktywność wykazały banki centralne, które zwiększyły swoje rezerwy o 1044,6 tony, co stanowi jedynie 1 proc. mniej niż w 2023 roku. To potwierdza utrzymującą się tendencję wzmożonych zakupów złota przez instytucje państwowe, które traktują je jako bezpieczną przystań dla swoich rezerw.
Grosze do lamusa. Trump właśnie pokazał Tuskowi, jak to zrobić
Mowa o jedno- i dwugroszówkach. Wyprodukowanie takiej monety może kosztować nawet pięć razy więcej niż wynosi jej nominał. NBP traci na ich produkcji co roku po kilkadziesiąt milionów złotych, Polacy nagminnie i tak ich nie dostają jako reszty w sklepie, bo pani pyta, czy może być winna grosik, ale nie czeka wcale na odpowiedź. Z drugiej strony polityków powstrzymuje ryzyko podsycenia drożyzny, bo brak miedziaków spowoduje zaokrąglanie cen w górę. Ale Amerykański prezydent właśnie pokazał, że można mieć to w nosie.
Jest decyzja w sprawie stóp procentowych. Kredytobiorcy nie będą zadowoleni
Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z prognozami utrzymała je na dotychczasowym, podwyższonym poziomie. Oznacza to, że cały czas obowiązują wartości stóp procentowych ustalone jeszcze jesienią 2023 roku, a główna stopa referencyjna pozostaje na poziomie 5,75 proc. Decyzja ta nie jest zaskoczeniem, choć coraz częściej pojawiają się spekulacje na temat przyszłych obniżek.
Pensje Polaków rosną niepokojąco szybko. To nie jest powód do radości
Z pensjami Polaków może być inaczej, niż się wam wydaje. Mniej spektakularne wzrosty od tych obserwowanych w ostatnich latach będą wynikiem tzw. wysokiej bazy. Czy jest się z czego cieszyć? Niekoniecznie, bo to może utrudnić życie nie tylko kredytobiorcom, ale wszystkim konsumentom. Walka z inflacją będzie bowiem trudniejsza.
NBP wypuścił nową monetę. To srebrna pięćdziesiątka
Już można nabyć srebrną monetę z całkiem nowej serii kolekcjonerskiej pod nazwą: „Skarby sztuki medalierskiej”. Pierwsza moneta z kolekcji „Skarby sztuki medalierskiej” prezentuje medal upamiętniający Stanisława Małachowskiego autorstwa Jana Filipa Holzhaeussera, nadwornego medaliera króla Stanisława Augusta.
Stopy procentowe w dół? Wszyscy czekają, co powie prezes NBP
Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję zgodną z oczekiwaniami rynku. Pozostawiła stopy procentowe na poziomie ustalonym jesienią 2023 roku, z główną wynoszącą 5,75 proc. Choć pojawiają się głosy, że do obniżek może dojść już w marcu, to większość ekonomistów uważa, że na zmiany w polityce pieniężnej poczekamy aż do trzeciego kwartału. Rozbieżności w prognozach dodatkowo podgrzewają emocje przed piątkową konferencją prezesa NBP Adama Glapińskiego.
Ubiegły rok był złotym rokiem dla Narodowego Banku Polskiego (NBP). Centralny bank nabył rekordową ilość kruszcu. Jak ocenia firma Tavex, dodanie do rezerw NBP dużych ilości złota okazało się fenomenalnym ruchem w czasie, gdy to najbezpieczniejsze z aktywów zyskało w rok 32 proc.
Polacy śpią na kasie. Dosłownie. Takiej gotówki na rynku jeszcze nie było
Podaż pieniądza M3 zwiększyła się w listopadzie 2024 r. o 8,7 proc. rok do roku. Mamy więc wyraźne przyspieszenie napływu środków do gospodarki, wyższe nawet niż prognozowali ekonomiści (konsensus: 8,4 proc.). To nie koniec ważnych wiadomości. Na rynku znalazła się najwyższa w historii wartość gotówki, pojawiają się też sygnały, które można interpretować jako zapowiedź ożywienia gospodarczego.
Prezes NBP zaostrza ton. Szybkiej obniżki stóp procentowych nie będzie
Najbardziej jastrzębie wystąpienie prezesa NBP w tym roku – tak ekonomiści podsumowali konferencję Adama Glapińskiego po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Jastrzębia retoryka nie oznacza w tym wypadku niczego dobrego dla większości kredytobiorców. Zyskają tylko frankowicze, bo rośnie kurs złotego. Ze słów szefa banku centralnego wynika, że na obniżenie stóp procentowych będziemy musieli poczekać aż do 2026 r.
Podaż pieniądza wzrosła o ponad 36 mld zł. Polacy chowają kasę, gdzie się da
Narodowy Bank Polski (NBP) opublikował dane o pieniądzach krążących w polskiej gospodarce. Znajdujemy w nich potwierdzenie obserwacji, które pojawiły się kilka godzin wcześniej, gdy GUS opublikował odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej w październiku. Rosnące od wielu miesięcy w dwucyfrowym tempie wynagrodzenia nie napędzają konsumpcji, bo gospodarstwa domowe wolą odkładać pieniądze na czarną godzinę. Zresztą wartość depozytów przedsiębiorstw również mocno poszła w górę.
Polska kupuje złoto jak najęta. Jesteśmy światowym liderem
Polska konsekwentnie buduje swoje rezerwy złota i w zakupach wyprzedziła inne kraje. Jak podaje Światowa Rada Złota, w III kw. 2024 r. Narodowy Bank Polski (NBP) był największym nabywcą tego kruszcu na świecie. Od lipca do końca października nasz bank centralny kupił 42 tony. Światowa Rada Złota wskazuje, że w minionym kwartale tylko garstka banków centralnych (głównie z Europy Środkowej i Wschodniej) zgłosiła takie zakupy. Po co Polsce tyle złota?
Kiedy ceny mieszkań zaczną spadać? To się stanie już wkrótce
Duży bank wskazuje konkretną datę, kiedy ceny mieszkań zaczną spadać. Od razu wam zdradzę – ma to nastąpić w II kwartale 2025 r. To w sumie niedługo – za cztery miesiące z hakiem. Tylko że zanim zaczną spadać, jeszcze trochę wzrosną. No i nikt nie obiecuje, że wielkość przecen, kiedy w końcu nadejdą, was usatysfakcjonuje.
Polska zmieniła stopy procentowe 16 razy w 3,5 roku. „Spektakularna sytuacja”
Zmiana stóp procentowych 16 razy w 3,5 roku, to naprawdę spektakularna sytuacja, zwłaszcza czas od października 2021 r. do połowy 2022 r., gdy Rada Polityki Pieniężnej musiała 11 razy podnosić stopy procentowe. To wymagało dużej odporności i konsekwencji – powiedział w rozmowie z „Obserwatorem Finansowy” prof. Cezary Kochalski, członek RPP.