Nie uwierzycie, co wymyślili górnicy. Tysiące złotych z premii barbórkowych i czternastek to dla nich za mało
Zarobki górników budzą mnóstwo kontrowersji. I wcale nie chodzi o to, że pracownicy kopalni zarabiają nie wiadomo jak dużo, ale o to, że w sytuacji, gdy firma stoi na krawędzi bankructwa, związki nie mają skrupułów, by domagać się wypłaty kolejnych bonusów. Przełom roku to tradycyjnie okres wypłaty premii barbórkowych, a potem czternastych wynagrodzeń, ale jak się okazuje, to za mało, żeby sprostać żądaniom płacowym w PGG.
Przed nami czas strajków, demonstracji i niepokojów. Niech tylko do Polaków dotrze, ile stracą
Robi się coraz drożej. A że taniej już nie będzie, to Polacy zamierzają ruszyć do pracodawców po podwyżki. I pal licho prywatne przedsiębiorstwa, bo tam odbywa się to na prostych zasadach. Naprawdę zaboli nas dopiero walka budżetówki, bo ta często nie ma innego wyjścia jak solidarnie zastrajkować.
Departament Edukacji i Wydawnictw NBP edukuje: z czego wynika wzrost inflacji w ostatnim czasie?
Inflacja to wzrost ogólnego poziomu cen w gospodarce. Umiarkowany wzrost cen jest normalnym zjawiskiem w rozwijającej się gospodarce. Za optymalny poziom inflacji w Polsce przyjmuje się roczne tempo wzrostu cen między 1,5 – 3,5 proc. (2,5 proc. plus/minus 1 punkt procentowy).
Przed nami wyjątkowo ciężka zima. Polska zostanie sparaliżowana, w sklepach straszyć będą puste półki
W Polsce modna jest nowa konkurencja. Chodzi o sprawdzanie, jakie konkretnie towary i usługi najbardziej zdrożały w kolejnym miesiącu. Niezależnie od tego, co wam wyjdzie, wynik szybko się zdezaktualizuje, bo przed nami kolejne podwyżki. To naprawdę będzie ciężka zima.
Inflacja rośnie? Znakomicie – Polacy się cieszą. Sami zobaczcie, mi ręce opadły do ziemi
Inflacja? Polacy nie ogarniają tego tematu. Wydaje im się, że jak ceny w sklepach i punktach usługowych idą w górę, to dobrze, bo dzięki temu będą bogatsi.
Będą urzędowe ceny paliw na stacjach. Węgierski przykład długo nie czekał na skopiowanie
Ustawowe ograniczenie zysków czerpanych ze sprzedaży paliw ma według radia RMF FM być jednym z rozwiązań tarczy antyinflacyjnej, którą zapowiadał rząd. Rozwiązanie ma polegać na solidarnym obcięciu marż rafinerii, hurtowników i stacji paliw, co ma ograniczyć ceny detaliczne. Podobne rozwiązanie już obowiązuje na Węgrzech – tam wprowadzono urzędową cenę maksymalną litra benzyny i oleju napędowego.
Rekordowa drożyzna stała się faktem. A to i tak przygrywka przed inflacyjnym szczytem
Tym razem GUS wstrzelił się z szybkim szacunkiem wzrostu cen i w poniedziałek potwierdził odczyt flash inflacji CPI sprzed trzech tygodni. Przynajmniej jeśli chodzi o dane w ujęciu rocznym. Miesiąc do miesiąca podwyższył odczyt o 0,1 p.p. do 1,1 proc. Ekonomiści zapowiadają kolejne rekordy w listopadzie i grudniu.
Myślicie, że zaraz wszystko będzie jak dawniej? Rosnące ceny i stopy procentowe dopiero nas zabolą
Na razie krzyczymy, że drożyzna, ale tak naprawdę chyba wierzymy, że to jakaś chwilowa anomalia i zaraz wszystko będzie jak dawniej. A czas pogodzić się z tym, że ceny będą rosły w szybkim tempie jeszcze 2-3 lata. A tymczasem RPP próbując to opanować, przywali nam takimi stopami procentowymi, których w perspektywie najbliższych miesięcy nie spodziewał się nikt.
Nie tak dawno w Polsce mieliśmy inflację ponad 1000 procent. Nie było sensu zapamiętywać cen
Słowo „inflacja” znają wszyscy, ale czy pamiętacie o hiperinflacji? W 1990 roku to zjawisko niszczyło w Polsce rodzinne budżety i wymazywało oszczędności życia. Ceny zmieniały się codziennie, a klienci łapali się za głowę, słysząc, ile przyszło im zapłacić. Hiperinflacja pojawiła się historii polskiej gospodarki dwa razy. (Fot. Sludge G/Flickr (CC BY-SA 2.0)
Rachunki za prąd to tylko przygrywka. Melodię, od której zwiędną nam uszy zagrają ceny żywności
Ropa jest wyjątkowo droga i w efekcie na polskich stacjach paliw króluje 6 zł. Ceny gazu rachunki za ogrzewanie wystrzelą najpewniej w kosmos. To jeszcze nic. Lepiej róbcie zdjęcia cen żywności. Za parę miesięcy mogą być stęskniona pamiątka.
Podwyżki cen prądu doprowadzą wkrótce do zamieszek. Dlatego rząd tyle wydaje na wojsko
To tylko pozory, że drut kolczasty, który Polska rozwija na granicy z Białorusią to zupełnie inna bajka o współczesnym świecie niż opowieści o podatku od mięsa czy o drogim prądzie. To dokładnie ta sama bajka. Która na dodatek stanie się koszmarem.
Apogeum inflacji nastąpi w styczniu – zapowiada prezes Narodowego Banku Polskiego
Według prognoz Narodowego Banku Polskiego inflacja w kolejnych miesiącach będzie rosła, swój szczyt osiągając w styczniu. Przez cały 2022 r. wzrost cen będzie się utrzymywał powyżej celu inflacyjnego NBP – przyznał prezes Adam Glapiński.
Złoty zadziwił rynki. Ale powinniście zobaczyć, co znowu zrobił frank szwajcarski
W październiku RPP zaskoczyła wszystkich, bo podniosła stopy, gdy nikt się nie spodziewał. W listopadzie niespodzianką była skala podwyżki. W obu przypadkach złoty znacząco umocnił się do najważniejszych walut. Teraz pytanie, czy druga z rzędu podwyżka pomoże naszej walucie odrobić długie tygodnie spadków?
Od 1 stycznia Polacy oficjalnie staną się biedniejsi. Dawno już nie byliśmy w takiej sytuacji
Inflacja galopuje jak szalona co i rusz zaskakując analityków. Zmiętym lub podartym analizom, które lądują w koszu, z niepokojem przygląda się też premier Morawiecki. Ciekawe, czy polski rząd uchwalając nową wysokość płacy minimalnej, przewidział, że będzie ona mniej warta.
Rekordowa liczba firm chce dać pracownikom podwyżki. Inflacja pożre Polaków żywcem
Aż 71 proc. firm w ciągu najbliższego roku planuje dać pracownikom podwyżki. 44 proc. planuje to zrobić już za chwilę, w czwartym kwartale, a to rekordowy odsetek. Zacieracie już ręce? Niesłusznie. Bo to oznacza, że inflacja może wymknąć się spod kontroli i wpadniemy w spiralę. Szczególnie, że na przykład pracownicy w sektorach e-commerce, digital marketingu i nowych technologii nie będą wyciągać ręki po marne grosze, ale od razu po 30-40 proc. więcej.