Organizator wyjazdów surfingowych na Sri Lankę był przekonany, że skoro świadczy usługi poza Unią Europejską, może zastosować stawkę 0 proc. VAT dla całej oferty. Skarbówka znalazła jednak w jego modelu biznesowym jeden szczegół, który zburzył ten plan.

Przedsiębiorca organizujący wyjazdy surfingowe do Maroka i na Sri Lankę był przekonany, że całą swoją usługę może rozliczyć zerową stawką VAT-u. W we wniosku o interpretację podatkową uznał, że wszystko, co oferuje klientom, dzieje się poza Unią Europejską, więc przysługuje mu preferencja podatkowa. Skarbówka spojrzała na tę sprawę zupełnie inaczej.
Kiedy obowiązuje stawka zero VAT?
Wnioskodawca ocenił, że jego wyjazdy to kompletny, spójny pakiet i uważał, że skoro klient kupuje jedną usługę, to również przepisy podatkowe powinny traktować ją jako całość. Z tego powodu nie rozdzielał kosztów hoteli, transportu czy lekcji surfingu od pracy swoich opiekunów. Wierzył, że tak skonstruowana oferta mieści się w procedurze marży.
Wnioskodawca powołał się na art. 119 ustawy o VAT, który pozwala stosować stawkę zero proc., jeśli usługi są wykonywane poza Unią. Jego zdaniem spełniał wszystkie warunki, bo po pierwsze Maroko i Sri Lanka leżą poza UE, a po drugie turyści korzystali na miejscu z usług kupowanych od lokalnych firm. Nie przewidział jednak, że skarbówka odczyta ten przepis znacznie bardziej rygorystycznie.
Więcej porad podatkowych znajdziesz na Bizblog.pl:
Skarbówka wyjaśniła, że kluczowym błędem rozumowania przedsiębiorcy jest uznanie, że usługi nabyte i świadczone samodzielnie można traktować identycznie. Pracownicy pełniący funkcję opiekunów dla przedsiębiorcy byli naturalnym składnikiem wyjazdu, ale dla fiskusa różnica między usługą cudzą a własną jest podstawowa i decyduje o sposobie ich opodatkowania.
Czy można wszystkie usługi wrzucić do jednego worka?
Dyrektor KIS w interpretacji uznał stanowisko podatnika za nieprawidłowe i podkreślił, że nie można wrzucać wszystkich elementów wyjazdu do jednego worka. Skarbówka wskazała, że przepisy jednoznacznie wymagają rozdzielenia kosztów usług obcych od własnych. Każda z tych grup podlega innym zasadom i nie wolno ich łączyć w jednej marży.
Organ podatkowy potwierdził jednak, że koszty zakwaterowania, wyżywienia, transportu, lekcji surfingu czy wypożyczenia sprzętu mogą korzystać ze stawki zero proc. To elementy kupowane od lokalnych firm, świadczone poza UE i bezpośrednio służące turystom. W tej części przedsiębiorca miał rację i jego podejście zostało zaakceptowane.
Problem pojawił się przy pracy opiekunów. Dyrektor KIS uznał, że to usługi własne, których nie można rozliczać procedurą marży. Muszą być wycenione osobno i opodatkowane na zasadach ogólnych. Oznacza to, że choć wyjazd odbywa się poza Unią, ta część oferty nie może korzystać ze stawki zero proc., na co liczył przedsiębiorca.







































