Niemiecka gospodarka na dnie. Tak źle nie było od kryzysu w 2009 r. Złoty i giełda na czerwono
Złe dane na początek dnia, nie tylko dla naszych zachodnich sąsiadów, ale całej Europy. Niemiecka produkcja przemysłowa w grudniu spadła o 3,5 proc. m/m i aż 6,8 proc. r/r. Ekonomiści prognozowali minimalny spadek 0,2 proc. m/m i o 3,6 proc. r/r.
Najgorsze dane od kryzysowego 2009 r. to zdaniem ekonomistów efekt wojny handlowej między USA a Chinami.
Fatalny odczyt od razu odcisnął piętno na i tak wrażliwym rynku walutowym. Złoty rozpoczął dzień od minimalnych, ale jednak strat do euro, dolara, franka i funta, a euro do dolara, franka i funta.
Euro podrożało do 4,26, dolar 3.89, frank 3,98, a funt 5,03 zł.
Euro najwięcej traci do dolara.
WIG20 również otworzył się na minusie, podobnie jak niemiecki DAX.
Dzień zaczynamy fatalnym odczytem produkcji przemysłowej z Niemiec. Biorąc pod uwagę skalę i dynamikę ostatniego podejścia do szczytów na wykresie H4 DAX, wydaje się to idealną kombinacją do rozbudowania korekty, z założenia testującej przynajmniej obszar 13400 pkt.
– wskazuje Tomasz Gessner z EFIX Dom Maklerski.