#B69AFF
REKLAMA

Po latach w UK, wróciła do Polski. Zaczyna wszystko od nowa

Po siedemnastu latach w Londynie Karolina wróciła do Polski. Dotychczasowe życie spakowała w 26 kartonów, w kieszeni miała brytyjski paszport i doświadczenie zdobyte przy projektach luksusowych biurowców, apartamentowców i szkół. Teraz daje sobie rok, by sprawdzić czy Polska znów może stać się jej domem.

Polka wraca z emigracji
REKLAMA

Było Boże Narodzenie 2006 roku. Karolina Babiańska studiowała Architekturę i Urbanistykę na Politechnice Gdańskiej. Do mamy, która pracowała wtedy w Szwajcarii, pojechała w odwiedziny, a przy okazji chciała pojeździć na nartach. Nie przypuszczała, że znajomy mamy – londyński deweloper – zmieni jej życie jednym pytaniem przy kawie.

Któregoś dnia zapytał, dlaczego chcę pracować w architekturze. Z pasją zaczęłam mu opowiadać co mnie inspiruje i dlaczego wybrałam ten zawód – wspomina Karolina.

REKLAMA

Przypadek, który zmienił wszystko

Polka wraca do Gdańska, ale nie minie miesiąc, gdy dostanie maila. Tytuł: „London Calling”, w środku: propozycja stażu w Londynie. Znajomy mamy pisze: „Przyjedź, zobaczysz, czy ci się podoba”.

Karolina odpowiada, że nigdy nie była w Wielkiej Brytanii.

„Jeśli się zdecydujesz, będę miał gotową umowę na pół roku” – dorzuca londyński deweloper.

Karolina nie miała wątpliwości. Po powrocie do Polski czekała na nią stara praca na umowie śmieciowej w biurze architektonicznym. W Londynie – umowa o pracę i intratne zarobki.

Londyn urzeka od razu. Darmowy dostęp do najważniejszych dzieł sztuki, wykłady, mieszanka kultur i energia miasta.

Nie czułam się samotna, w Londynie dołączyłam do polskich organizacji jak Polish Professionals czy Zespół Pieśni i Tańca „Tatry”. Kiedy potrzebowałam spotkać się z rodziną, zawsze mogłam przyjechać na weekend. Nie czułam potrzeby powrotu, nie miałam też obaw, że sobie nie poradzę. Pracowałam w międzynarodowym środowisku, nawiązywałam relacje z ludźmi z najróżniejszych zakątków świata. Nowi znajomi pokazali, że można żyć inaczej, dużo podróżować i cieszyć się z tego, co ma do zaoferowania świat.

Od zielonych dachów do marmurowych łazienek

Pół roku później staż się kończy, ale architektka dostaje pracę w firmie architektonicznej, która specjalizuje się w projektach dla deweloperów i prywatnych szkół. Lata mijają, Karolina nieźle zarabia, każdego roku zwiedza świat podczas miesięcznych urlopów. Wyjeżdża m.in. do Argentyny, Brazylii, Meksyku, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Islandii, Japonii, Wietnamu, Kambodży, zwiedza niemal całą Europę. Spełnia się zawodowo, projektuje prestiżowe budynki apartamentowce, biurowce, szkoły, prywatne domy. Pracuje przy adaptacji zabytków. W międzyczasie zdobywa uprawnienia budowlane w ramach specjalności architektonicznej i uzyskuje brytyjskie obywatelstwo. Po 14 latach zmienia pracę w rodzinnym biurze na dużą korporację architektoniczną z biurami w Londynie, Manchesterze i Wrocławiu.

Więcej wiadomości na temat podróży można przeczytać poniżej:

Tam trafiłam na bardzo skomplikowany projekt, nie tylko architektonicznie, ale i politycznie. To 1 Mayfair, czyli luksusowy apartamentowiec wznoszony obecnie w Wielkiej Brytanii przez prywatnego inwestora Johna Caudwella, który postanowił wybudować sobie pomnik za życia: 29 apartamentów w których wszystko będzie najwyższej jakości. Większość mieszkań, oprócz olśniewających pokoi dziennych, sypialni, kuchni  i dostępu do basenów i spa wyposażonych jest w luksusowy sprzęt, ma własne windy, łazienki wyłożone są marmurem. Jednym słowem: przepych – opowiada Karolina.

Dla architektki była to zmiana pełna nowych wyzwań, ale i konflikt wartości. Jej poprzedni pracodawca stawiał na ekologię, zielone dachy, panele słoneczne. Projekty powstawały w duchu zrównoważonego rozwoju. Karolina szybko przekonała się, że tym razem będzie odwrotnie. Mało kto przejmował się kosztami, a główny nacisk był na najwyższą jakość i dostarczenie projektu na czas. 

Zaczęłam być nieszczęśliwa w pracy. W dodatku moi szefowie nie mieli na mnie pomysłu, możliwości awansu i rozwoju były ograniczone - przyznaje Karolina Babiańska.

Myśl o powrocie do Polski w jej głowie dojrzewała długo.

Duży wpływ miała pandemia. Siedząc w domu podczas lockdownu zaczęłam zastanawiać się, czego naprawdę chciałabym od życia, ponieważ przygoda z Wielką Brytanią mocno mi się przedłużyła.

Do tego ceny po Brexicie zaczęły rosnąć, a znajomi migrowali do innych krajów lub dzielnic i zakładali rodziny. Karolina stwierdza, że nie chce dalej spędzać dwóch godzin dziennie w metrze dojeżdżając do pracy. Nie chce stać w korkach, żyć w ciągłym pędzie i stresie związanym z wymagającym projektem w pracy.

W UK wynajmowałam mieszkanie z koleżanką. Jeżeli samodzielnie chciałabym kupić własne M to stać byłoby mnie tylko na dzielnicę z której dojazd do pracy zabierałby mi w najlepszym wypadku trzy godziny dziennie – wyjaśnia Polka.

Poważnie o powrocie do Polski zaczyna myśleć, gdy przychodzi do niej jeden z asystentów i niemal płacze, bo właściciel nieruchomości w której mieszkał, podniósł czynsz o 300 funtów.

Pomyślałam: „zaraz i mój czynsz oraz ogólny koszt życia pójdzie w górę” - wspomina Karolina.

Decydująca okazała się jednak rozmowa z bratem.

Powiedział mi, że nasza mama poważnie podupadła na zdrowiu i potrzebuje więcej uwagi i opieki. Pomyślałam: chcę spędzić z rodziną więcej wartościowego czasu – mówi Karolina.

26 kartonów i nowy start

We wrześniu 2024 r. pakuje cały dobytek w 26 kartonów. Całość waży łącznie pół tony, polska firma transportowa w tydzień dostarczy rzeczy do Polski. Karolina wprowadza się do mieszkania w Sopocie, blisko mamy. I zaczyna pracę u pomorskiego dewelopera. Szybko zderza się jednak z realiami: rozmach i sztywne procedury zastąpiły ciasne budżety i domorosły system zarzadzania firmą. Po ośmiu miesiącach – wraz z dwiema koleżankami z działu zostaje niespodziewanie zwolniona.

To była cenna lekcja, zobaczyłam, jak działa prywatna firma w Polsce – mówi Karolina. -  Byłam zaskoczona, bo klienci byli zadowoleni, nie miałam sobie nic do zarzucenia. Jednak tam gdzie się zamykają jedne drzwi, otwierają się następne, a jedną ze stałych w naszym życiu jest zmiana. 

Z plusów wymienia, że podszkoliła język polski, bo po kilkunastu latach w UK czasem brakowało jej słów branżowych. Wdrożyła się w polskie procedury i nawiązała kilka cennych znajomości.

Dziś daje sobie czas na decyzję, co dalej.

Po tym jak większość dorosłego życia spędziłam poza granicami kraju, odnalezienie się w nowej rzeczywistości jest dla mnie wyzwaniem. Polska, w porównaniu do UK, nadal jest monolitem kulturowym, co ma swoje zalety i wady.  Przez 20 lat ciężko pracowałam, mam oszczędności. Choć dostaję wiele propozycji od brytyjskich łowców talentów, nie chcę wracać do UK. Wolę zostać na Pomorzu, lub zacząć nową przygodę i ruszyć w świat.

Architektka chwali polską codzienność.

Zaskoczyło mnie, jak sprawnie działa komunikacja miejska. SKM, autobusy są punktualne, czyste. W Trójmieście jest naprawdę wiele do robienia: teatr, kino, rynek ze starociami. Poza tym mam dobre doświadczenia z urzędami. Dawno nie zostałam tak rzetelnie poinformowana na temat swoich praw jak w ZUS-ie. Byłam zaskoczona, że system jest przyjazny dla użytkowników.

Podkreśla, że w Polsce czuje się bezpiecznie.

Jeszcze dwa tygodnie przed wyjazdem z Wielkiej Brytanii w nocy obudziły mnie strzały z broni palnej. I to mimo że mieszkałam w dzielnicy, która jest uważana za bezpieczną. Tutaj tego nie ma: to naprawdę duży atut.

REKLAMA

Najbardziej ceni jednak coś innego - czas z bliskimi i domowe obiady.

W Polsce celebruje się drobne rzeczy: urodziny, imieniny, święta, niedzielę, wyjście na kawę z deserem. Spędzam czas z bliskimi. Każda okazja jest dobra, żeby się spotkać.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-19T22:09:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-19T13:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-19T12:10:34+02:00
Aktualizacja: 2025-09-19T05:28:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-19T05:18:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-18T21:43:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-18T18:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-18T11:49:11+02:00
Aktualizacja: 2025-09-18T10:37:02+02:00
Aktualizacja: 2025-09-18T05:17:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-17T21:43:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-17T18:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-17T16:45:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-17T13:51:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-17T12:53:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-17T10:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-17T07:44:56+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA