Praca zdalna na stałe i kontrole trzeźwości w pracy. Prezydent podpisał nowy Kodeks pracy
Wprowadzenie pracy zdalnej jako normalnego, pełnoprawnego sposobu wykonywania obowiązków zawodowych, wolne z powodu siły wyższej oraz znacznie łatwiejsze kontrole trzeźwości pracowników przez pracodawcę. To najważniejsze zmiany, jakie wprowadza nowy Kodeks pracy, który został już podpisany przez prezydenta. Większość przepisów wejdzie w życie już za dwa tygodnie. (fot. KPRP)
W poniedziałek Kancelaria Prezydenta RP poinformowała o tym, że prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację Kodeksu pracy. Większość przepisów tej ustawy wejdzie w życie w ciągu dwóch tygodni, a jedynie przepisy o pracy zdalnej zaczną obowiązywać za dwa miesiące.
Na zmiany w Kodeksie pracy olbrzymi wpływ miał okres obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa. Setki tysięcy pracowników – nie tylko biurowych – przeszło na pracę zdalną, by ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Dla wielu osób taki tryb pracy okazał się wybawieniem i został z nimi na stałe, ale Kodeks pracy nie przewidywał pracy zdalnej jako alternatywy dla dojazdów do biura. To się właśnie zmieniło.
Sprawdź też: Nowy wzór świadectwa pracy - co powinien zawierać?
Zdalnie lub hybrydowo
Zgodnie ze znowelizowanym Kodeksem pracy pracownik będzie mógł pracować całkowicie zdalnie albo w trybie hybrydowym, czyli na przykład trzy razy w tygodniu pojawiać się w biurze, a pozostałe dwa pracować w domu. Będzie to podlegało uzgodnieniu pomiędzy pracodawcą a pracownikiem.
Pracę zdalną będzie można też wykonywać na żądanie. Jeśli pracownika obowiązuje pełny tryb stacjonarny, w uzasadnionych okolicznościach, nawet do 24 razy w roku będzie mógł poprosić o pracę zdalną. Niektórym pracownikom pracodawca co do zasady nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej. Chodzi o kobiety w ciąży, rodziców dzieci do 4 lat lub opiekunów osoby niepełnosprawnej. Będą oczywiście wyjątki od tej reguły, na przykład z tego prawa nie skorzystają funkcjonariusze policji.
Wszystkie koszty pracy zdalnej mają być po stronie pracodawcy – od zapewnienia pracownikowi narzędzi do jej wykonywania po opłacenie rachunków za prąd i łącze internetowe, oczywiście w zakresie, w jakim są wykorzystywane do pracy. Pracodawca będzie mógł opłacać pracownikowi koszty pracy zdalnej w formie ryczałtu.
Nowe przepisy to także nowe obowiązki i ograniczenia. Pracownik nie tylko będzie musiał składać odpowiedni wniosek o pracę zdalną, ale będzie też musiał konkretnie określić miejsce jej wykonywania. Koniec z wolnością w tej kwestii – jeśli podamy dom, to w godzinach pracy musimy w nim przebywać. Nie będzie też można zasłaniać się niedziałającym internetem. Przepisy mówią jasno, że decydując się na pracę zdalną, zobowiązujemy się do dostępności za pomocą środków komunikacji zdalnej.
Kontrole trzeźwości
Oczywiście kontrole trzeźwości nie dotyczą tylko pracy zdalnej. Teraz pracodawcy nie wolno będzie dopuścić do pracy pracownika, w którego organizmie zostanie stwierdzona obecność alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu. Kontrolę alkomatem będzie mógł przeprowadzić sam, a nie czekać na przyjazd patrolu policji, jak było dotychczas.
Nie trzeba będzie mieć nawet wyniku badania zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, by odsunąć pracownika od obowiązków. Wystarczy, że zajdzie uzasadnione podejrzenie, że pracownik stawił się do pracy w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu bądź spożywał alkohol, lub zażywał wymienione środki w czasie pracy.
Dla niektórych pracowników sporym kłopotem mogą okazać się o kontrole trzeźwości pracowników wykonujących pracę zdalną. Pracodawca będzie mógł w każdej chwili przeprowadzić badanie pracownika pod kątem obecności alkoholu lub środków odurzających we krwi. Nie wystarczy nie odbierać telefonu i nie otwierać drzwi, bo pracodawca będzie mógł wezwać policję do przeprowadzenia kontroli.
W nowym Kodeksie pracy jest też inna nowość. W ciągu roku kalendarzowego pracownik będzie mógł wziąć dwa dni wolnego, ale nie więcej niż łącznie 16 godzin. Zwolnienie takie będzie przysługiwało w przypadku „pilnych spraw rodzinnych spowodowanych zdarzeniem losowym”. Zaznaczmy, że wolne z powodu siły wyższej to jedno z rozwiązań zawartych w unijnej dyrektywie work-life balance, które miały zostać przyjęte najpóźniej w połowie 2022 roku, ale rząd zaliczył tu spory poślizg.