Inflacja wyhamowała mocniej, niż sądzono. Pierwszy spadek cen od miesięcy
Inflacja konsumencka w maju 2025 roku wyniosła 4,0 proc. rok do roku – to mniej niż prognozowano i pierwszy miesięczny spadek cen od początku roku. Taniały transport i rekreacja, a presja na ceny usług zaczęła słabnąć.

Inflacja konsumencka w maju 2025 r. wyniosła 4,0 proc. w ujęciu rocznym – podał Główny Urząd Statystyczny. To niższy wynik, niż wskazywał szybki szacunek opublikowany dwa tygodnie temu. GUS podał wówczas, że inflacja wyniosła 4,1 proc. W ujęciu miesiąc do miesiąca ceny spadły o 0,2 proc. – to pierwszy taki miesięczny spadek od wielu miesięcy i zaskoczenie dla rynku.
Transport i rekreacja w dół, żywność wciąż drożeje
W maju najmocniej taniał transport – o 2,4 proc. względem kwietnia, co samo w sobie obniżyło wskaźnik inflacji o 0,25 punktu procentowego. Znacząco spadły też ceny rekreacji i kultury (–1,8 proc.), co dało łączny efekt zmniejszenia inflacji o kolejne 0,13 pkt proc. Z drugiej strony nadal drożeje żywność – w maju o 0,4 proc. mdm, a usługi hotelarskie i gastronomiczne, zdrowotne oraz alkohol i wyroby tytoniowe wzrosły o 0,7 proc.
W porównaniu do maja 2024 r. najmocniej zdrożały:
- użytkowanie mieszkania i nośniki energii: +8,3 proc.
- żywność: +5,4 proc.
- usługi gastronomiczne i hotelowe: +5,9 proc.
- alkohol i tytoń: +6,3 proc.
- zdrowie: +4,9 proc.
Tanieje natomiast transport (–7,2 proc. rdr) oraz odzież i obuwie (–1,6 proc.).
Inflacja wciąż powyżej celu NBP
Pomimo spadku inflacji, wskaźnik CPI pozostaje wyraźnie powyżej celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.). Z wykresu GUS wynika, że od lipca 2024 r. inflacja nieprzerwanie przekracza górną granicę odchyleń, oscylując wokół 4,5–5,0 proc., a majowy wynik 4,0 proc. to najniższy poziom od lutego br.
Jeśli obecny trend się utrzyma, czerwiec może przynieść dalszy spadek inflacji, choć tempo hamowania zależeć będzie od cen żywności i energii, a także od sytuacji globalnej – zwłaszcza na rynku paliw. Optymizmem może napawać fakt, że presja inflacyjna w usługach zaczyna słabnąć, a ceny bazowe nie rosną gwałtownie.
Majowy spadek inflacji o 0,2 proc. mdm to pierwszy miesięczny minus od początku roku. To może sygnalizować początek bardziej trwałego trendu dezinflacyjnego – ale ostrożność pozostaje wskazana.