Historyczny wynik polskiego przemysłu. Rosną zamówienia, produkcja, zatrudnienie. Dawno nie było tak dobrze
Z najnowszych danych S&P Global wynika, że PMI dla polskiego sektora wytwórczego pierwszy raz od kilku lat wykazuje oznaki ożywienia. To przełomowy moment, który może zaważyć na rozwoju gospodarczym Polski. PMI (ang. Purchasing Managers' Index) to wskaźnik aktywności finansowej, który odzwierciedla aktywność menedżerów nabywających dobra i usługi. Jest obliczany na podstawie wyników ankiet przeprowadzanych wśród firm z sektora prywatnego. Wynik powyżej 50 wskazuje na poprawę, a wartość poniżej 50 sugeruje spadek. PMI dla polskiego przemysłu właśnie przebił tę granicę.

Wskaźnik PMI dla polskiego sektora przemysłowego osiągnął w lutym 2025 roku poziom 50,6 pkt. To historyczny wynik, który oznacza powrót do wzrostu po niemal trzech latach dekoniunktury. Poprzednio wskaźnik znajdował się powyżej granicy 50 pkt. w kwietniu 2022 roku. To znaczący sygnał ożywienia w sektorze, który od marca 2022 roku zmagał się z rekordowo długim okresem spadku zamówień.

Według raportu S&P Global wzrost indeksu wynikał przede wszystkim z ponownego wzrostu liczby nowych zamówień, produkcji oraz zatrudnienia, a także stabilizacji zapasów pozycji zakupionych. W lutym po raz pierwszy od trzech lat odnotowano jednoczesny wzrost produkcji i zamówień, co wpłynęło na lepsze prognozy dotyczące przyszłości sektora.
Nowe zamówienia wzrosły po raz pierwszy od marca 2022 roku, choć tempo ekspansji było umiarkowane. Produkcja zwiększyła się, co przełożyło się na lepsze nastroje w firmach. Zatrudnienie rośnie już czwarty raz w ciągu ostatnich pięciu miesięcy, co może sugerować, że przedsiębiorstwa spodziewają się utrwalenia wzrostu.
Choć dynamika poprawy pozostaje umiarkowana, rosnące zatrudnienie, stabilizacja zapasów i optymistyczne prognozy mogą świadczyć o trwałości ożywienia- komentują ekonomiści PKO BP.
Jak dodają, napływające fundusze unijne, ogłaszane zmiany upraszczające regulacje oraz projekty inwestycyjne w OZE będą dodatkowo wspierać przemysł.
Wciąż jednak istnieją zagrożenia – globalne napięcia handlowe, w tym potencjalne cła USA, głównie na motoryzację, wpłyną negatywnie na eksporterów. Dodatkowo silny złoty ogranicza konkurencyjność i rentowność polskich firm - zastrzegają eksperci PKO BP.
Jak dodają, w dłuższej perspektywie wyniki przemysłu może podbić rozwój sektora zbrojeniowego w UE.
S&P Global: Firmy liczą na dalszą ekspansję
Tak wyniki raportu skomentował Trevor Balchin, dyrektor ekonomiczny w S&P Global Market Intelligence:
W lutym Polski PMI wreszcie przekroczył próg 50,0 pkt., za sprawą ponownego wzrostu nowych zamówień, produkcji i zatrudnienia oraz stabilizacji zapasów środków produkcji. Ostatni raz indeks odnotował ogólną poprawę warunków gospodarczych w kwietniu 2022 r.
Trevor Balchin zwrócił również uwagę na poprawiające się prognozy przedsiębiorstw.
Prognozy na najbliższe 12 miesięcy znacznie się poprawiły, osiągając niemal najwyższy poziom od ponad trzech i pół roku. Co więcej, mimo kolejnego spadku średnich kosztów produkcji, producenci podnosili ceny wyrobów gotowych w najszybszym tempie od dwóch lat - wskazał ekspert.
Optymizm w sektorze – wpływ rynku niemieckiego
W lutym wzrost wskaźnika PMI dla niemieckiego przemysłu do najwyższego poziomu od dwóch lat dał kolejne powody do optymizmu wśród polskich producentów. To kluczowy czynnik, biorąc pod uwagę silne powiązania gospodarcze obu krajów.
Firmy w Polsce wciąż liczą na dalszy wzrost popytu, zwłaszcza ze strony kluczowych rynków zagranicznych. Poprawiająca się koniunktura może przełożyć się na dalszy wzrost zatrudnienia i stabilizację sektora przemysłowego w kolejnych miesiącach. Ekonomiści studzą ten entuzjazm, sugerując, że może być to niezwykle trudne.
Dodatkowym wsparciem dla polskiego przemysłu może być poprawa sytuacji w przetwórstwie w strefie euro, co daje nadzieję na lepsze wyniki eksportowe - uważają ekonomiści PKO BP.
Więcej wiadomości na temat polskiego przemysłu
PMI vs. produkcja sprzedana przemysłu
Wskaźnikiem, na który PMI ma największe przełożenie, jest produkcja przemysłowa, którą co miesiąc podaje GUS (zestawienie PMI vs. produkcja przemysłowa na grafice). Zgodnie z ostatnim odczytem z 20 lutego produkcja sprzedana przemysłu spadła o 1 proc. w porównaniu ze styczniem 2024 r., kiedy odnotowano jeszcze wzrost o 2,9 proc. W ujęciu miesięcznym produkcja wzrosła o 2,3 proc., co można uznać za dobry prognostyk na nadchodzące miesiące. Ekonomiści ING w komentarzu do danych GUS uznali, że polska gospodarka wraca na tory ożywienia.
Jednocześnie te dane obrazują, jak będzie wyglądał ten cykl koniunkturalny, z jednym wiodącym motorem wzrostu tj. popytem wewnętrznym (inwestycje i konsumpcja), ale przy słabym drugim, czyli eksporcie. To ważna różnica w stosunku do wcześniejszych cykli koniunkturalnych - zastrzegają.