REKLAMA

Jak uniezależnić gazowo Europę od Rosji i pomóc Ukrainie? Katar ma pomysł

Trwają już pierwsze kuluarowe rozmowy, ale negocjacje rządowe w ramach Forum Krajów Eksportujących Gaz (GECF) wystartują 22 lutego. Główne tematy są dwa: co zrobić, żeby jak najszybciej zwiększyć ilość gazu ziemnego na rynku. A także jak na te finansowe mechanizmy wpłynie ewentualna agresja Rosji na Ukrainę. Nic więc dziwnego, że Władymir Putin ma w tym spotkaniu nie wziąć udziału.

gaz-z-Rosji-transformacja
REKLAMA

Sytuacja na rynku gazu nie dość, że nie jest za wesoła, to w dodatku jest bardzo dynamiczna. Trwa bowiem kryzys energetyczny, wywołany m.in. manipulacjami Gazpromu z dostawami gazu. Optymizmu nie dodaje także sytuacja na Ukrainie, gdzie w każdej chwili spodziewana jest agresja Rosjan, co też może mieć potężne konsekwencje, jeżeli chodzi o tranzyt surowca. Tylko w 2021 r. płynęło tą drogą 41,7 mld sześciennych rosyjskiego gazu.

REKLAMA

I właśnie w takich okolicznościach, w stolicy Kataru Dosze, dojdzie do spotkania państw znajdujących się w Forum Krajów Eksportujących Gaz, wśród których Rosja, Katar, Iran, Libia, Algieria i Nigeria posiadają razem 70 proc. potwierdzonych rezerw gazu. Thierry Bros, profesor Instytutu Studiów Politycznych w Paryżu, przekonuje, że najprawdopodobniej sygnał z Doha będzie taki: tylko kontrakty długoterminowe gwarantują dostawy. 

Gaz ziemny: Europie ciąży uzależnienie od Rosji

Jednym z głównych tematów spotkania w Doha ma być szukanie alternatywy dla rosyjskiego gazu, od którego Europa jest uzależniona w 40 proc. Zdecydowanie gorzej pod tym względem byłoby po uruchomieniu ukończonego już innego rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2, o co bardzo zabiega prezydent Putin.

Aby przynajmniej na chwilę odpocząć od oddechu Moskwy, kraje europejskie zwróciły się do Stanów Zjednoczonych i Australii oraz Kataru z prośbą o pomoc i wypełnienie gazowej luki. Niestety, w odpowiedzi Europa usłyszała, że już bardzo niewiele pozostaje mocy produkcyjnych w zapasie. Na umocnienie przy tej okazji swojej pozycji mocno liczy Katar, który właśnie rozpoczyna realizację programu, mającego na celu zwiększenie produkcji gazu o 50 proc. do 2027 r.

Katar wykorzysta sytuację?

Katar, jako gospodarz najbliższego spotkania państw GECF, chce również wykorzystać te rozmowy do lepszego usytuowania się w międzynarodowej układance. Przy okazji zaś eskalacji konfliktu na Ukrainie i agresji Rosji stara się wzmocnić swoją dyplomatyczną pozycję mediatora.

REKLAMA

Możliwe, że katarska ofensywa dyplomatyczna nie będzie dotyczyć wyłącznie Ukrainy. Spodziewane są także rozmowy z Iranem w sprawie ożywianie porozumienia nuklearnego z 2015 r. W tej sprawie Katar też miałby mediować z największymi mocarstwami.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA