Zdradzę wam sposób, jak nie być biednym na starość i zyskać dodatkowe pieniądze od ZUS. Może to zrobić każdy albo prawie każdy, jest w pełni legalne i może zwiększyć emeryturę spokojnie o 1/3 albo i o połowę.

O ile zwiększycie swoje świadczenie emerytalne, zależy od tego, ile poświęcicie na to czasu.
Celowo piszę o tym w taki sposób, jakby to był jakiś tajemniczy sposób, bo wiadomo, że ludzie wolą stosować diety cud i bardziej wierzą w ich skuteczność niż po prostu w zdrowe odżywianie. Trochę więc was nakręcam, ale ten sposób naprawdę działa.
Emerytura wyższa o 50 proc. Jak?
Gdybym wam od razu powiedziała, że ten sposób rekomenduje sam ZUS, od razu byście się odwólicli plecami, uznając, że ZUS wam doradza to, co jest dobre dla ZUS, a nie dla was. A to nieprawda.
A teraz konkrety.
- Żeby mieć emeryturę wyższą o 1/5, wystarczy odsunąć moment przejścia na emeryturę o dwa lata po osiągnięciu wieku emerytalnego.
Precyzyjnie mówiąc, w przypadku kobiet to da o 19,1 proc. wyższą emeryturę, w przypadku mężczyzn o 19,5 proc.
- Żeby mieć emeryturę wyższą o 1/3, wystarczy odsunąć moment przejścia na emeryturę o trzy lata.
W przypadku kobiet emerytura wzrośnie dokładnie o 29,8 proc., w przypadku mężczyzn o 30,4 proc.
- Żeby mieć emeryturę wyższą o 1/2, wystarczy odsunąć moment przejścia na emeryturę o pięć lat.
Właściwie to nawet więcej niż o połowę, bo świadczenie kobiet zwiększy się w takim przypadku o 52,8 proc., a w przypadku mężczyzn o 54,3 proc.
Myślicie, że pięć lat to dużo? Szczerze mówiąc, dla kobiet to powinno być naprawdę proste, bo ich wiek emerytalny jest o pięć lat niższy niż dla mężczyzn. To oznacza, że mogą po prostu pracować tyle samo, co mężczyźni, a dzięki temu ich emerytura wzrośnie aż o połowę.
Więcej wiadomości na temat emerytur można przeczytać poniżej:
Jak z 4,8 tys. zł zrobić 7,4 tys. zł?
Spójrzmy na przykładowe kwoty.
Średnia emerytura kobiet na koniec 2024 r. wynosiła 3321 zł. Powiedzmy, że taka statystyczna kobieta przesuwa odejście na emeryturę o dwa lata - jej świadczenie rośnie do 3955 zł, jest więc o 634 zł wyższe.
A jeśli odwlecze odejście na emeryturę o pięć lat, czy de facto wyrówna swój faktyczny wiek emerytalny z ustawowym wiekiem mężczyzn, jej świadczenie wzrośnie do 5074 zł, czyli o 1753 zł.
Warto, żebyście wiedzieli, że dopiero wtedy właśnie taka kobieta dostanie świadczenie zbliżone do tego, które dostaje już obecnie mężczyzna przechodzący na garnuszek ZUS dokładnie w wieku emerytalnym.
Podczas, gdy średnie świadczenie z ZUS dla kobiet to wspomniane 3321 zł, to dla mężczyzn wynosi ono 4818 zł.
To bardzo jasno pokazuje, jak niesprawiedliwy jest nierówny wiek emerytalny dla obu płci, bo on po prostu wpycha kobiety w biedę.
Na szczęście wcale nie trzeba walczyć o to, by politycy zmienili ustawę. Kobiety mogą po prostu same zdecydować, by podnieść sobie wiek emerytalny. Mężczyźni zresztą też.
Wiecie, o ile wzrośnie emerytura mężczyzny, który zamiast w wieku 65 lat przejdzie na garnuszek ZUS dopiero w wieku 70 lat? O 2616 zł do 7434 zł.
Powiedzcie, że to się nie opłaca!







































