Jeśli reklam akcji promocyjnych dyskontów było komuś wciąż za mało, to jest dobra wiadomość. Biedronka właśnie ogłosiła, że w kwietniu „podkręca tempo jeszcze bardziej i zwiększa częstotliwość wprowadzania nowych ofert”. Oznacza to, że promocyjne ceny będą wprowadzane już nie dwa, lecz trzy razy w tygodniu. Najnowsze promocje Biedronki pokazują, że sieć postanowiła nauczyć swoich klientów zakupów hurtowych nie tylko żywności, ale także środków chemicznych.
Biedronka ogłosiła w piątek, że w kwietniu zwiększa liczbę folderów promocyjnych. Do tej pory nowe promocje w sieci były prezentowane w poniedziałki i czwartki, ale w kwietniu dojdzie piątkowa gazetka z promocyjnymi cenami na weekend. Nowe foldery promocyjne będą dostępne w sklepach, na stronie www, a także w apce Biedronka.
Oferujemy naszym klientom dziennie ponad 900 promocji. Ponieważ nasza oferta promocyjna jest niezwykle dynamiczna, postanowiliśmy zwiększyć w kwietniu częstotliwość wydawania gazetek. Chcemy, aby nasi klienci mogli cieszyć się jeszcze częściej różnorodną ofertą i korzystali z codziennie niskich cen oraz wielu okazji do oszczędzania – mówi Dorota Wrotek-Gut, dyrektorka marketingu w sieci Biedronka.
Biedronka postanowiła pójść w sprzedaż promocyjną polegającą na obniżeniu cen w przypadku zakupu opakowań obejmujących wiele sztuk danego towaru. W najnowszej promocji nazwanej „Im więcej kupujesz, tym więcej zyskujesz” na cenę promocyjna mleka załapiemy się przy zakupie sześciu litrowych kartonów, cukru trzeba kupić 5 kg, za to płynu do WC marki Domestos aż 8 sztuk.
Biedronka zaczyna iść w sprzedaż... hurtową... Bo przecież wiadomo, że jak ktoś kupuje sól, to po 10 kg. Jak Domestos to na kartony, jak bułki to po 10 sztuk... – skomentował ekonomista Rafał Mundry na platformie X.
Więcej o prawach konsumenta przeczytacie w tych tekstach:
Warto przypomnieć, że już w zeszłym roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie w sprawie niewłaściwego prezentowania cen w sklepach. UOKiK przygląda się głównie cenom produktów sprzedawanych w ramach „wielopaków” lub razem z aktywnymi aplikacjami mobilnymi czy kartami lojalnościowymi.
Co na to sieć? Postanowiliśmy zapytać Biedronkę, dlaczego coraz częściej stawia na promocje przymuszające do zakupu wielu towarów, czyniąc zakup pojedynczego towaru – zgodnie z rzeczywistymi potrzebami konsumenta – nieopłacalnym. Niestety zamiast odpowiedzi na tak zadane pytanie, dostaliśmy kolejną porcję marketingowego przekazu dyskontu.
Zgodnie z naszą obietnicą zamroziliśmy ceny ponad 4000 artykułów spożywczych, tak aby ich ceny były jak najniższe. Jednakże dajemy klientom możliwość jeszcze tańszych zakupów, z których mogą skorzystać dzięki naszym promocjom. Oferujemy codziennie 900 promocji różnego rodzaju, stosujemy różne modele, tak aby każdy klient znalazł odpowiednią dla siebie ofertę. Są wśród nich te dla użytkowników aplikacji, ale także te znane jako „bonus buy” - X+X – stwierdził Grzegorz Pytko, chief commercial officer w sieci Biedronka.