REKLAMA

Plaga alg w USA, toksyczny szlam zabija zwierzęta, w Polsce na potęgę mnożą się sinice

Klimatyczny alarm w Stanach Zjednoczonych. Trujące algi zabijają zwierzęta domowe od Kalifornii po Teksas. W Polsce za to przez coraz cieplejszą temperaturę z roku do roku przybywa sinic.

algi sinice toksyny
REKLAMA

Coraz wyższa temperatura wód mórz i oceanów powodowana jest przede wszystkim wzrostem temperatury globalnej. Nie bez znaczenie są też coraz szybciej topniejące lodowce na biegunach czy na Grenlandii. Takie zaś warunki sprzyjają rozwojowi wielu niebezpiecznych dla człowieka bakterii. W USA wszczęto klimatyczny alarm po tym, jak jezioro Erie na granicy amerykańsko-kanadyjskiej w sierpniu było opanowane całkowicie przez algi. 

REKLAMA

Okazało się, że to kumulacja algowej plagi, która od tygodni nęka Stany Zjednoczone. Trujący szlam zabija zwierzęta domowe od Nowego Jorku, przez Karolinę Północną aż po Teksas. Naukowcy nie mają wątpliwości: to przez zanieczyszczenie środowiska i kryzys klimatyczny.

Algi nie tylko uszczerbek na zdrowiu. To też straty finansowe

Dr Don Anderson, dyrektor amerykańskiego National Office for Harmful Algal Blooms w Woods Hole Oceanographic Institute, przekonuje coraz cieplejsza woda powoduje, że kolejne zakwity alg są coraz to groźniejsze. Niestety, ciągle brakuje prawnych regulacji w tym względzie przez co produkowane przez algi toksyny w USA traktowane są jako "nieuregulowane zanieczyszczenia". I jako takie dopuszczane są do wody pitnej.

Okazuje się, że traci nie tylko ludzkie zdrowie. Właśnie przez wykwit alg niektóre firmy działające u wybrzeży Zatoki Mississippi odnotowały spadek przychodów o 70 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Zdaniem ekspertów jedyną szansą na zahamowanie tego procesu jest powstrzymanie przepływu substancji odżywczych. A także zmniejszenie spływu z miast i gospodarstw rolnych ze strefami buforowymi pomiędzy gruntami rolnymi a drogami wodnymi.

Za oceanem walczą z algami, a my mamy sinice

Te skutki zmian klimatycznych nie są odczuwalne tylko i wyłącznie w Stanach Zjednoczonych. My z kolei co roku toczymy coraz większe boje z sinicami.

Tylko w tym roku przez sinice w lipcu zamknięto kilkanaście plaż nad Bałtykiem. Bakterie mają też fatalny wpływ na sam akwen. Kiedy martwe opadają na dno morza - za ich rozkład odpowiadają bakterie tlenowe, które w tym celu wykorzystują tlen. W efekcie jego stężenie w Bałtyku nie było tak niskie od 1500 lat. Nie bez znaczenia są też zanieczyszczenia powodowane działalnością człowieka. 

Sinice a choroby neurologiczne

Naukowcy od lat wiedzą, że sinice mogą produkować kilka rodzajów toksyn jednocześnie. Lekarze zaś coraz częściej widzą związek między tymi truciznami a chorobami neurologicznymi, w tym stwardnieniem zanikowym bocznym (ALS). 

REKLAMA

Paradoksalnie część toksyn wytwarzanych przez sinice działa bardzo dobrze na ludzki organizm. Mają właściwości przeciwutleniające i łagodzą stany zapalne.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA