Airneatly pomoże oddychać czystszym powietrzem. Sprawdzi wilgotność, poziom pyłów i CO2
Polski wynalazek nie tylko mierzy jakość powietrza: zawartość pyłów PM1.0, PM2.5, PM10 i dwutlenku węgla, ale również temperaturę, wilgotność i poziom hałasu. Przekazuje wskaźniki i wskaże czy nasze otoczenie jest zdrowe, czy nie.
Polska dusi się smogiem. Mamy najgorszą jakość powietrza w całej Unii Europejskiej, a nasze miasta często trafiają do rankingu najbardziej zanieczyszczonych na świecie. Wpływa to na obniżenie oczekiwanej długości życia, ale w krótki horyzoncie również na samopoczucie każdego dnia.
Za poprawę tego stanu rzeczy wzięła się Jagoda Lazarek, doktorem nauk technicznych w dyscyplinie informatyka z Politechniki Łódzkiej. Stworzyła Airneatly, czyli holter oddechowy.
W biurze, sali konferencyjnej, domu i samochodzie
Jagoda sama borykała się z częstymi infekcjami i kłopotami ze snem. Problemy skłoniły ją do sprawdzenia powietrza w mieszkaniu. Okazało się, że jest za suche, co może negatywnie wpływa na samopoczucie i zdrowie. Kiedy upubliczniła wyniki badań, zaczęła dostawać sygnały od osób pracujących w biurach.
Zgłaszały się do mnie osoby, które czuły, że coś jest nie tak i chciałyby sprawdzić, czy to problem z powietrzem, którym oddychają
- mówi sama Jagoda.
Tak powstał pomysł na Airneatly, które obecnie znajduje się w fazie MVP. Urządzenie już teraz analizuje powietrze i szersze otoczenie, w którym się znajduje, a także generuje rekomendacje, które pozwolą na polepszenie samopoczucia.
Przedsiębiorczyni wyróżnia kilka grup docelowych, jakie mogą skorzystać z urządzenia. Pierwszą z nich są firmy.
W trakcie spotkań i zwykłej pracy poziom dwutlenku węgla wzrasta na tyle, że powoduje zaburzenia koncentracji i zmęczenie
- zauważa Lazarek, która przy pracy nad Airneatly korzysta ze wsparcia ekspertów medycznych.
Drugą grupą docelową są klienci indywidualni, a zwłaszcza ci - bardziej wymagający, czyli m.in. kobiety w ciąży, dzieci czy astmatycy.
Często okazuje się, że konieczne jest skorzystanie z nawilżacza w domu, ponieważ wilgotność jest na zbyt niskim poziomie (ok. 20 proc.). Niekorzystnie wpływa na jakość snu, sprzyja infekcjom, nasileniu objawów astmy, rozwojowi bakterii i wirusów
- wyjaśnia Jagoda.
Zakup lub najem
W ten sposób firmy będą mogły monitorować jakość powietrza w sposób ciągły, a zwykli ludzie raz na jakiś czas. Urządzeniu towarzyszyć będzie aplikacja z systemem porad i wskazaniem głównych winowajców złego stanu otoczenia.
Airneatly ma trafić do sprzedaży pod koniec tego roku. Wcześniej planowane są testy. Urządzenie będzie można kupić (500 euro) albo wypożyczyć (70 euro/tydzień).
Współpracuję z dr Piotrem Dąbrowieckim, ekspertem badającym wpływ zanieczyszczenia powietrza na zdrowie człowieka, który ma dużą grupę badawczą
- mówi Jagoda.
Z punktu biznesowego widzenia Lazarek kompletuje zespół i poszukuje finansowania. Przyspieszaczem dla jej startupu okazał się ReaktorX, program dla młodych firm, które wciąż pracują nad produktem i modelem biznesowym. Jego ostatnią edycję wygrała Hashiona.