REKLAMA

Rosyjski gaz? Dajcie sobie spokój. Amerykanie chwalą się, że mogą go pompować tyle, ile trzeba

Nie trzeba się bać zakręcenia przez Rosję kurka z gazem, bo Stany Zjednoczone mogą z łatwością dostarczyć więcej tego surowca, niż jesteśmy w stanie zużyć. EQT, największy amerykański producent gazu przekonuje, że USA do 2030 roku są w stanie zwiększyć wydobycie tego surowca aż czterokrotnie, a już dziś rezerwy tego przemysłu są gigantyczne, a jedynym istotnym ograniczeniem jest obecna przepustowość terminali LNG. (Fot. Gaz-System)

Ban na gaz z Rosji. USA mogą z łatwością wypchnąć Rosję z rynku
REKLAMA

Agresja Rosji na Ukrainę spowodowała gwałtowny odwrót od Rosji jako partnera handlowego Zachodu, ale banowanie rosyjskiego importu na razie idzie jak po grudzie w zakresie surowców energetycznych. Wprawdzie embargo na węglowodory z Rosji wprowadziły USA i Wielka Brytania, ale Unia Europejska boi się wykonać tak gwałtowny ruch z obawy przed kłopotem z zastąpieniem rosyjskich dostaw.

REKLAMA

Jak przekonuje w rozmowie z BBC Toby Rice, szef spółki EQT, która jest największym producentem gazu ziemnego w USA, europejskie obawy o alternatywne źródła dostaw są bezpodstawne. Jak przekonuje, Stany Zjednoczone są w stanie radykalnie zwiększyć dostawy gazu do Europy, choć przyznaje, że najpierw muszą rozbudować swoje przepompownie LNG, by móc wysyłać więcej statków w stronę Starego Kontynentu.

Po kiepskich doświadczeniach z nagłym zwiększaniem produkcji ze złóż łupkowych amerykańscy producenci teraz dość ostrożni, bo nadmiar surowca na rynku już dwa razy zbił ceny do takiego poziomu, że część firm nie wytrzymało tej presji. Możliwości zwiększenia produkcji są jednak wciąż bardzo duże i jeśli tylko Europa postanowi dać sobie całkiem spokój z rosyjskim gazem, nie będzie problemu z zaspokojeniem popytu. Według szefa EQT amerykański przemysł gazowy do 2030 roku jest w stanie zwiększyć eksport gazu aż czterokrotnie.

Zanim gaz zostanie wysłany statkiem, musi zostać skroplony, co wymaga temperatury około 160 stopni Celsjusza i odpowiedniej infrastruktury. Obecnych osiem terminali LNG w Stanach pracuje blisko swoich maksymalnych możliwości, ale aż czternaście kolejnych jest już w budowie.

Polska kończy z rosyjskim gazem

Odejście Unii Europejskiej od rosyjskiego gazu jest już przesądzone, ale kwestią jest to, jak szybko to nastąpi. Ogłoszony w zeszłą środę plan Komisji Europejskiej zakłada zmniejszenie importu rosyjskiego gazu do Unii Europejskiej już w bieżącym roku aż o dwie trzecie, a całkowitą rezygnację z niego w ciągu kilku najbliższych lat.

W bardzo dobrej sytuacji na tle całej Unii Europejskiej jest Polska. Jeszcze w tym roku jesienią ma zostać uruchomiony gazociąg Baltic Pipe, który zapewni nowe źródło dostaw tego paliwa do Polski i zapełni lukę po rosyjskim gazie – niezależnie od aktualnych wydarzeń w tym roku wygasa umowa z Gazpromem i Polska kończy erę importu gazu z Rosji.

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA