Uber miał zostać zrównany z taksówkami. Kluczowy przepis może pozostać martwy
Polską branżę przewozową od stycznia czekają ogromne zmiany. Nowelizacja ustawy transportowej z jednej strony uderzy w takich graczy jak Uber czy Bolt, z drugiej wprowadzi taksówkarzy w XXI wiek. Jednak na niespełna dwa miesiące przed wejściem w życie nowej ustawy jedno z kluczowych rozporządzeń jest w powijakach.
Polacy jeżdżą Uberem, bo żałują na taksówki. Sprawdzamy, czy na tle Europy naprawdę jest drogo
W Warszawie taksówki są najtańsze, w Londynie najdroższe – wynika z subiektywnego przeglądu cen dokonanego przez Free Now. Ceny nominalne potrafią jednak mocno wprowadzić w błąd. Nie trzeba nikogo przekonywać, że wartość jednego euro u naszych zachodnich sąsiadów nijak nie da się przełożyć na 4 zł w Polsce. Sprawdziliśmy więc, jak to jest z tymi taksówkami.
Nieoczekiwany efekt Lex Uber. Taksówkarze dostają benefity jak programiści
Nawet kilkaset złotych za polecenie kolegi z licencją taksówkarza – na kilka miesięcy przed wejściem w życie Lex Uber sytuacja taksówkarzy stała się zadziwiająco komfortowa. To niespodziewany efekt nowego prawa, które znacznie upraszcza procedurę zdobycia licencji taksówkarskiej.
Zaczęło się. Taksówkarze nie wytrzymali i ruszyli w stronę Warszawy
Jak powiedzieli, tak zrobili. Taksówkarze już wcześniej zapowiadali, że w przypadku zignorowania ich postulatów przez członków komisji sejmowych, wznowią protest. Podczas I czytania nie została uwzględniona ani jedna propozycja związkowców więc sznur samochodów ciągnie właśnie w kierunku Warszawy.
Taksówkarze nie będą zachwyceni. Rząd nie zamierza wyłączać aplikacji Ubera i Bolta
O strajku taksówkarzy pisaliśmy już wielokrotnie, ale to co najciekawsze – czyli obecny stosunek rządu do prawa transportowego – pozostawał tajemnicą. Aż do teraz, bo rąbka tajemnicy uchyliła w końcu Jadwiga Emilewicz.