Banki znowu poległy w starciu z frankowiczami. Oto co oznacza nowy wyrok TSUE dla kredytobiorców
Trybunał Sprawiedliwości UE wydał w czwartek kolejny ważny dla frankowiczów wyrok. TSUE rozstrzygnął dwie istotne kwestie. Po pierwsze – tego, jak powinny być ustalane kursy walut w umowach kredytowych. Po drugie – łagodzenia przez sądy niekorzystnych dla banków wyroków.
Raiffeisen próbuje przekierować awanturę o franki na inne tory. Zapłacimy za to wszyscy?
Raiffeisen, który odpowiada za niemal 10 proc. udzielonych hipotek frankowych w Polsce, zaczął przeć do przerzucenia odpowiedzialności za rozwiązanie tego problemu na polityków. Po co? Żeby podzielić się kosztami. Zamiast samemu brać na siebie koszt przewalutowania, chciałby część zrzucić na samych frankowiczów, a jeszcze część na państwo – czyli na wszystkich Polaków, nawet na tych, którzy nigdy żadnej hipoteki nie mieli. Uczciwie? Średnio. A do tego dość naiwnie, bo to już nie te czasy.
Rzecznik Finansowy stracił cierpliwość. Jeśli postawi na swoim, banki gorzko zapłaczą
Rzecznik Finansowy sam chciałby zająć miejsce sądów i rozstrzygać spory pomiędzy frankowiczami i bankami. Jego zdaniem ugody proponowane przez nieliczne banki to za mało. Nadszedł moment, kiedy powinniśmy zaproponować jakieś nowe rozwiązania – uważa Mariusz Golecki.
Fiskus podjął ważną decyzję w sprawie frankowiczów. Chodzi o ogromny podatek dochodowy
Państwo tym razem się spisało. Od tygodni dopytywałam Ministerstwo Finansów, czy zamierza włączyć się w rozbrojenie frankowej bomby, zwalniając kredytobiorców w CHF z podatku od korzyści, które przeniesie im ugoda z bankiem. A mowa o wielkich kwotach. Właśnie zapadła decyzja: minister finansów podjął decyzję, by odpuścić podatek frankowiczom również w kolejnych latach.
Polacy sprytni inaczej. Przekręt frankowy przy tej akcji to żart, nacięły się miliony. I znów to robią
Polisolokaty to najlepszy dowód na prawdziwe intencje banków. I zanim znów ktoś zacznie posądzać frankowiczów o cwaniactwo, niech sobie poczyta, w jaką kabałę wpakowały się miliony Polaków, ufając w informacje przekazywane przez bankowców.
Polacy ofiarami instytucji finansowych? A może po prostu jesteśmy za głupi, by robić interesy z bankami
Poczucie niesprawiedliwości i krzywdy, poczucie bycia oszukanym przez bank może dotyczyć nawet ponad 30 proc. klientów. To przerażające dane. Czy to znaczy, że powinniśmy trzymać się z daleka od banków? Nie! Zacznijmy po prostu w końcu czytać umowy, które podsuwają nam „doradcy”, zamiast ufać im jak własnej matce.
Bankowcom zrobiło się gorąco. Frankowicze właśnie zyskali potężnego i posażnego sojusznika
Ktoś, czyli amerykański fundusz private equity. Ufundować, znaczy zachęcić, by poszli walczyć o swoje do sądu z bankiem lub ubezpieczycielem, a on pokryje koszty sądowe tej walki. Oczywiście nie za darmo, a za 30-50 proc. wygranej. Ale to i tak zmienia zasady gry i sektorowi finansowego pewnie zrobiło się gorąco, bo potencjalnie do sądu przeciw nim może pójść 5,7 mln Polaków.
Bruksela właśnie uchroniła przed katastrofą kilkaset tysięcy frankowiczów. Ich reakcja – bezcenna
Frankowicze ratunek ze strony Brukseli traktują jak kolejny argument za tym, by unieważniać umowy kredytowe. Chodzi o znikający od 1 stycznia 2022 r. Libor, który jest podstawą do wyliczania oprocentowania kredytów we frankach. Skoro zniknie, jak tu wyliczać kolejne raty? KE wyznaczyła zamiennik dla Liboru, który automatycznie go zastąpi z mocy prawa. Ale czy to nie jest nielegalne, taka jednostronna zmiana warunków kredytu – zastanawiają się frankowicze.
Wielki przewrót i teraz już tylko średni kurs NBP dla frankowiczów? To wojna informacyjna
Dlaczego banki opowiadają nam od kilku dni, że nagle odmieni się ich los w sądach? I dlaczego to może być nieprawda? Zapytałam o to radcę prawnego, który specjalizuje się w prawie z zakresu finansów i, nie ukrywajmy, reprezentuje przed sądami frankowiczów, więc przedstawia ich punkt widzenia. Czy to źle? Nie, bo ostatnio tylko głos banków jest w gazetach wyjątkowo dobrze słyszalny i jest w tym jakaś nierównowaga. Posłuchajmy więc drugiej strony.
Na frankowiczów padł blady strach. Oskarżają największy bank w Polsce, że zastawił na nich zasadzkę
Frankowicze uważają, że PKO BP pod płaszczykiem ugód chce ich wmanipulować w niekorzystny układ. Czy to prawda?Frankowicze podnieśli alarm w mediach społecznościowych. Proces masowego zawierania ugód w PKO BP rozpoczął się dwa tygodnie temu. Od tamtej pory chęć rozpoczęcia mediacji zgłosiło ok. 7 tys. klientów. Bank jest zadowolony wyniku.
Nagły zwrot ws. frankowiczów. Teraz banki będą chciały rozjechać zbuntowanych kredytobiorców
Frankowicze w tarapatach. Myśleliście, że sprawa państwa Dziubaków raz na zawsze przechyliła szalę na stronę kredytobiorców? Błąd! Banki liczą, że właśnie los znowu się odwróci na ich korzyść. Wszystko z powodu orzeczenia TSUE tym razem w sprawie węgierskiego banku. I pewnie na jego podstawie będą teraz forsować scenariusz, w którym sądy zamiast masowego unieważniania umów miałyby jedynie przewalutować kredyty i to po obecnym kursie NBP.
Taka sytuacja. Bank chce wyjść z Polski i umorzyć klientom kredyty. Tylko chętnych na to brak
Historia DNB Nord jest zupełnie inna niż pozostałych banków posiadających portfele kredytów walutowych. DNB po prostu chce się jak najszybciej wynieść z Polski, dlatego kombinuje, jak uwolnić się od polskich klientów.
Koniec szans na ugody frankowe. Skarbówka i wyższe stopy skutecznie was zniechęcą do rozmów z bankami
RPP wystawiła właśnie piłkę kancelariom frankowym, które pewnie zechcą namawiać swoich klientów, by nie dali się omamić ugodami z bankami, bo te narażą ich na kolejne ryzyko. To ryzyko właśnie się zresztą materializuje. Zaciekli wrogowie banków mają teraz żer. A i skarbówka dorzuci tu zaraz trochę smakowitego sianka, jeśli ministerstwo finansów nie zdecyduje się zwolnić frankowiczów z podatku.
Frankowicze, którzy pójdą na ugodę z bankiem, mogą solidnie oberwać od fiskusa
Większość frankowiczów, którzy zdecydują na się na ugody z PKO BP, może dostać solidnie po kieszeni od fiskusa. Cały zysk, który osiągną dzięki ugodzie i przewalutowaniu kredytu, powinien być opodatkowany stawkami 17 i 32 proc.
Specjalny sąd w Warszawie miał ratować frankowiczów. Teraz może ich zatopić, banki już knują
Frankowicze, którzy żeby pozwać bank, z całej Polski walili do stolicy, mogą mieć problem. A wszystko przez wojnę PiS o sądy. Okazuje się, że większość sędziów tworzących specjalny wydział frankowy przy Sądzie Okręgowym w Warszawie jest z nadania nowej KRS, a więc tej PiS-owej. A to znaczy, że wyroki tak powołanych sędziów mogą być w przyszłości podważane. Warszawa miała dać ludziom większą pewność wygranej w batalii z bankiem, a może przynieść klęskę i to przez polityczne przepychanki.