REKLAMA

Szukają bilonu z lat 60. Jego wartość wzrosła aż o 1600 proc.

Srebro znów błyszczy. W USA ludzie wyprzedają stare monety po dziadkach, bo ich wartość wzrosła nawet siedemnaście razy. W Polsce też może ruszyć srebrna gorączka – ceny biją rekordy, a nasz kraj należy do czołówki światowych producentów tego metalu.

srebrne-monety-usa
REKLAMA

Znalazłem w The Wall Street Journal historię, która wciąga od pierwszego zdania. Nie o giełdzie, nie o Wall Street, tylko o czymś znacznie bardziej swojskim – o drobniakach, które od lat zalegają w szufladach i słoikach. Dziennikarz WSJ, Ryan Dezember, opisuje, jak jego mama, po lekturze tekstu o rekordowych cenach srebra, przypomniała sobie o monetach, które kiedyś dawał jej dziadek. Srebrne dolary, półdolarówki, ćwierćdolarówki – wszystko to, co w USA zniknęło z obrotu po 1965 roku, kiedy rząd ograniczył zawartość srebra w monetach.

REKLAMA

Srebrny bilon na wagę złota

Kobieta postanowiła sprawdzić, ile dziś to wszystko jest warte. Okazało się, że za ćwierćdolarówkę wybitą przed 1964 r. można dostać ponad 8 dol., stara dziesięciocentówka „dime” – 3,5 dol. Za monety o nominale 23,55 dol. skup zapłacił w sumie 390 dol. Siedemnaście razy więcej niż wartość wybita na awersie.

To opowieść o czymś więcej niż tylko o pieniądzach. O nostalgii, rodzinnej pamięci i tym, że czasem warto zachować coś, co wydaje się nieistotne. Z tekstu dowiadujemy się też o ciekawej zmianie, do której doszło ostatnio. Do numizmatyków i skupów metali w Nowym Jorku ustawiają się kolejki.

W ostatnich tygodniach mieliśmy zdecydowanie więcej sprzedających niż kupujących – zauważa Greg Cohen, numizmatyk ze Stack’s Bowers Galleries.

Amerykanie ruszyli sprzedawać srebro, bo drożeje w tempie nieoglądanym od pokoleń.

A gdyby tak zajrzeć do własnych szuflad?

Wcale nie jest wykluczone, że podobny trend właśnie zaczyna się u nas. Rosnące ceny metali szlachetnych, zwłaszcza srebra, sprawiły, że skupy i mennice mogą mieć ręce pełne roboty.

Sprawdzimy to dokładniej. W ciągu kilku dni popytamy w skupach metali i na aukcjach, czy rzeczywiście Polacy też zaczęli opróżniać szuflady. Artykuł wkrótce.

Czytaj więcej w Bizblogu o srebrze

Polska srebrem stoi

Wszystko to dzieje się w momencie, gdy srebro bije rekordy. W połowie października jego cena sięgnęła 54,48 dol. za uncję (ok. 197,9 zł), teraz waha się wokół 49,6 dol. (ok. 182 zł). To już więcej niż złoto w procentowym ujęciu wzrostu od początku roku.

Srebro to temat wyjątkowo bliski Polsce. Mało kto o tym pamięta – nasz kraj należy do czołówki światowych producentów srebra. Według U.S. Geological Survey mamy ok. 61 tys. ton tego surowca, a polskie zasoby są warte ponad 93 mld dol. Dla porównania – to równowartość połowy rocznych dochodów budżetu państwa.

U.S. Geological Survey
Źródło: U.S. Geological Survey
REKLAMA

Srebro, które przez wieki żyło w cieniu złota, właśnie pisze własny rozdział w historii rynków.

A może także w historii naszych domowych skarbów?

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-10T08:59:21+01:00
Aktualizacja: 2025-11-09T21:31:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-09T19:43:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-09T16:18:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-09T12:16:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-09T06:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-08T20:13:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-08T09:54:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-08T08:31:19+01:00
Aktualizacja: 2025-11-08T06:25:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T21:33:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T19:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T15:36:56+01:00
Aktualizacja: 2025-11-07T06:02:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-06T21:55:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA