REKLAMA

Sklep PGG nie dotrzymał słowa. Teraz się tłumaczy

Sklepowi PGG bardzo się nie podoba, że pisząc o zwiększeniu liczby Kwalifikowanych Dostawców Węgla (KDW), stawiamy zarzuty niedotrzymania słowa. Ale taka obietnica padła ponad dwa miesiące temu, a do tej pory nic się nie zmieniło. Tylu KDW, ilu było, tylu dalej jest. Jak tłumaczy to spółka? PGG utrzymuje, że informowała w ten sposób tylko o planach, które teraz weryfikuje biurokracja.

sklep-PGG-przetargi-dostawa-wegla
REKLAMA

O co w ogóle chodzi? PGG, podobnie jak Południowy Koncern Węglowy i Węglokoks Kraj, od czasu kryzysu energetycznego sprzedaje swój węgiel także klientom indywidualnym. W ten sposób sklep PGG stał się jednym z najpopularniejszych miejsc na węglowe zakupy, do czego skłaniały i cały czas skłaniają przede wszystkim dosyć konkurencyjne ceny. Stawki poszły w górę, kiedy wprowadzono zasadę, że zakupiony węgiel dostarczany jest wyłącznie przez KDW. A ci koszą swoich klientów dwa razy: raz za transport zamówionego opału z kopalni PGG na swój skład i drugi raz za dowóz od siebie już do klienta. Obecnie liczba KDW w bazie sklepu PGG waha się od 219 do 221. Ale PGG, chcąc swoim klientom jeszcze bardziej ułatwić zakupy, poinformowała o zwiększeniu bazy KDW do 250. 

REKLAMA

Teraz do 221 składów planowane jest dołączenie 29 kolejnych. Zasilić mają one szczególnie te obszary, gdzie dostęp do KDW był najbardziej ograniczony, co dla wielu osób mogło stanowić barierę w zakupie węgla ze sklepu PGG - informowała spółka 19 sierpnia 2024 r.

Do dzisiaj jednak nic się nie zmieniło, baza KDW składa się z tylu dostawców, co do tej pory. PGG jednak dosyć nerwowo reaguje na zarzut niedotrzymania tym samym słowa. Spółka podkreśla, że tylko planowała dołączenie 29 nowych składów KDW.

Sklep PGG: przetargi swoje muszą trwać

O ile dobrze rozumiem tłumaczenie PGG: plan to jeszcze nie realizacja, może dojść do potknięć. Pełna zgoda. Ale dlaczego to wszystko tak długo trwa? Winne są przetargi? Chyba tak. Chociaż do otwarcia ofert dla tych postępowań miało dojść prawie dwa miesiące temu 26 sierpnia. 

Mając na celu zapewnienie klientom wysokiej jakości świadczonych usług na etapie prowadzonych postępowań przetargowych wykonawcy, którzy złożyli oferty są weryfikowani zarówno w zakresie posiadanego doświadczenia oraz dysponowania odpowiednią infrastrukturą - tłumaczy dział sprzedaży i dział zamówień sklepu PGG.

Więcej o sklepie PGG przeczytasz na Spider’s Web:

Jak twierdzi PGG: weryfikacja odbywa się w oparciu o przedłożone przez wykonawców dokumenty oraz wizję lokalną przeprowadzoną przez PGG na składach węgla, wskazanych przez wykonawców, z uwzględnieniem czynności związanych z uzupełnianiem i wyjaśnianiem złożonych dokumentów.

Taka procedura niestety musi trwać. Przykładowo dla postępowań prowadzonych w oparciu o ustawę prawo zamówień publicznych, ustawodawca przewidział dla zamawiającego na te czynności czas wynoszący 90 dni lub 120 dni gdy wartość zamówienia przekracza 10 mln euro dla dostaw i usług lub 20 mln euro dla robót budowlanych - twierdzi spółka.

Większość przetargów trzeba uruchomić jeszcze raz

Ale dla klientów sklepu PGG nie mam przy tej okazji dobrych wiadomości. Ci, co z utęsknieniem czekają na zwiększenie bazy KDW do 250, muszą jeszcze uzbroić się w dodatkowe pokłady cierpliwości. Bo wychodzi na to, że biurokracja nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. 

REKLAMA

Do chwili obecnej zostało rozstrzygniętych 20 postępowań, z czego: 15 zostało unieważnionych ze względu na brak ważnych ofert i ponownie uruchomionych, a 5 zakończyło się wyborem oferty najkorzystniejszej. W przypadku pozostałych 9 postępowań zostały zakończone prace związane z badaniem i ocena ofert - informuje PGG.

Tymczasem za nami już start sezonu grzewczego. W sklepie PGG - tylko do 17 listopada br. - twa promocja „Gorące okazje na jesienne chłody”, w ramach której mona wybrane produkty (oznaczone czerwionym listkiem) kupić o 200 zł taniej na każdej tonie. Ale trzeba w ten sposób zamówić co najmniej 3 t węgla. Ale na większą liczbę KDW na razie nie ma co liczyć. 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA