To koniec pewnej epoki. Spółka Ruch, jeden z najstarszych polskich kolporterów gazet, zdecydowała, że nie będzie już dystrybuować prasy. W salonikach oferta prasowa zubożeje, za to kioski mają nam serwować hot-dogi i kawę. W dodatku chrapkę na przejęcie całości udziałów Ruchu ma gigant paliwowy Orlen zarządzany przez Daniela Obajtka, który mimo wcześniejszych zapewnień, nie zrezygnował ze stanowiska.
O tym, że Orlen, większościowy udziałowiec Ruchu, w grudniu szykował się do odkupienia mniejszościowych udziałów od PZU i Alior Banku, dwa dni temu napisał „Puls Biznesu”. Paliwowy gigant mógłby wówczas kontrolować cały kapitał Ruchu. Dzisiaj Orlen skupia 65 proc. akcji, pozostałe są w rękach Alior Banku (6 proc.), PZU (14,5 proc.) i PZU Życie (14,5 proc.).
Orlen chciał przejąć cały Ruch
W rozmowie z dziennikiem eksperci komentują, że za tymi staraniami mogła stać chrapka Orlenu na to, by prowadzić własną politykę kadrową i wywierać jeszcze silniejszy wpływ na media po tym, jak koncern przejął już media lokalne i regionalne. A ze stacji Orlenu wycofano nieprzychylne poprzedniej władzy tytuły gazet.
Dziś Ruch, którego korzenie sięgają aż 1918 r., ma ponad 650 kiosków i kiepskie wyniki finansowe. W 2022 r. strata netto sięgnęła ponad 86 mln zł. Spółka szczyci się hasłem: „Dystrybuujemy prasę w całej Polsce”, bo oprócz własnych saloników, na dużą skalę zajmuje się też kolportażem gazet, zaopatrując w nie kioski, a także sklepy osiedlowe oraz supermarkety.
Sęk w tym, że ta gałąź działalności zostanie ucięta decyzją dotychczasowego zarządu i to najpóźniej do końca kwietnia.
Punkty własne spółki Ruch mają pozostać jako sieć zorganizowana, którą będzie zaopatrywał w prasę jeden z obecnych na rynku dystrybutorów, podobnie jak punkty będące własnością Orlenu oraz stacje benzynowe Orlenu – podają Wirtualne Media.
O tym, kto kioskom Ruchu dostarczy prasę i jakie będą to tytuły, zadecyduje Orlen, który prowadzi już przetarg. Megakoncern paliwowy nadal zarządzany jest przez Daniela Obajtka, mimo jego wcześniejszych zapewnień, że po przegranych przez PiS wyborach ustąpi ze stanowiska. Zmian u sterów władzy Orlenu można spodziewać się dopiero w lutym - wtedy planowane jest walne zgromadzenie akcjonariuszy.
Więcej o handlu przeczytasz na Bizblog.pl
Łatwiej o hot-doga niż prasę
Do kiosków Ruchu mamy chodzić głównie po kawę, napoje, papierosy, przekąski, czy hot-doga.
W salonikach ważna będzie dla nas oferta bistro, spodziewamy się, że ta kategoria będzie mocno rosła. Prasa natomiast pozostanie w kioskach i salonikach, ale będzie jej mniej – mówił we wrześniu wywiadzie dla „Wiadomości Handlowych” Rafał Bałazy, członek zarządu spółki Ruch.
Największe cięcia mają dotknąć dzienniki. Można spodziewać się, że ograniczenie dystrybucji wpłynie na i tak kiepską kondycję prasy drukowanej. Według raportu "Prasa Drukowana i Cyfrowa" Polskiego Badania Czytelnictwa czytelnicy prasy drukowanej stanowią 45 proc. czytelników prasy ogółem. Z kolei po subskrypcje i wydania elektroniczne sięga 69 proc. czytelników.
Ruch chce, żeby w niektórych punktach pojawiły się także nowe urządzenia, jak piece do pizzę i rollery do odgrzewania hot-dogów. W kioskach ma też kwitnąć segment usług kurierskich pod marką ORLEN Paczka.
Spółka Ruch nie opowiedziała na naszą prośbę o kontakt.