REKLAMA

Ile może kosztować hot dog? W Sopocie chyba zgłupieli

Gdy wydawało się, że na paragonach grozy widzieliśmy już wszystko, to oferta jednego z lokali w Sopocie właśnie pobiła wszystkie dotychczasowe. Bo ile może kosztować hot dog? Okazuje się, że niemal 100 zł, albo całe sto, jeśli grosik sprzedawca będzie winny. Skąd taka cena? Ha, bo podobno jest ze złota!

Ile może kosztować hot dog? W Sopocie chyba zgłupieli
REKLAMA

Co sezon na social mediach publikowane są zawyżane ceny w nadmorskich kurortach i miejscowościach turystycznych, które zyskały miano paragonów grozy. Zresztą kilka dni temu Adam opisywał na Bizblogu horrendalną cenę frytek na podwarszawskim festynie. Za smażone mrożone frytki z food trucka autorka bloga „Krytyka Kulinarna” zapłaciła 27 zł za porcję. Z kolei Filip Chajzer narzekał, że za dwa gofry przyszło mu zapłacić 54 zł. Ale to jest pikuś w porównaniu z tym, na co natknął się nasz redakcyjny kolega Krzysztof Kaźmierczak.

REKLAMA

Poproszę hot doga. Stówka się należy

Przyznam szczerze, że niemal 100 zł za jednego hot doga to ewenement. I czegoś takiego nie widziałam nawet na lotniskach. Tak wysoka cena może zszokować niejednego Polaka, bo przecież od lat jesteśmy przyzwyczajani, że co, jak co, ale za bułkę z parówką z ketchupem zapłacimy ponad 10 razy mniej.

Weźmy np. Orlen. Jak tak, to wiele osób narzeka, że na stacjach benzynowych jest drożej niż w zwykłym sklepie, ale ta teoria nijak ma się do oferty gastronomicznej. Hot doga na stacji paliw pod logiem orła w tym roku można kupić za 7,49 zł.

W Żabce jest za to jeszcze taniej — bo za 7,99 zł razem z bułką z parówką i z różnymi sosami do wyboru w zestawie jest też 0,5 l cola. Natomiast sama kanapka kosztuje 5,99 zł, a posiadacze aplikacji Żappka zapłacą jeszcze 1 zł mniej. Mało tego, nawet nie trzeba się ruszać do sklepu, bo Żabka dowiezie hot dogi pod drzwi, a nawet w plener.

 class="wp-image-2161786"
fot. Bizblog.pl/Krzysztof Kazmierczak

I tak to przecież nic w porównaniu ze starymi dobrymi bułkami z Ikei, które na początku funkcjonowania sieci w Polsce kosztowały symboliczną złotówkę. Inflacja robi jednak swoje i teraz za hot doga od Szwedów trzeba zapłacić już 4 zł.

O cenę oczywiście można się kłócić i porównywać wagę kanapki oraz skład. Zerknijmy zatem, co ma w środku hot dog za 99,99 zł z Sopotu.

Za tyle to ta parówka chyba ze złota

No i nie jest to jednak żart. Wydaje się, że nadzwyczajna cena tego hot doga broni się jednak składem. W bułce nie ma parówki, jest za to kiełbasa polska, z grilla, posypana jadalnymi płatkami 26-katarowego złota. Właściciel reklamuje swój luksusowy wyrób hasłem „Gold is the new black”. I nie tylko lśniąca złotem kiełbasa ma tu zachwycać. Bułka jest czarna, a do tego jeszcze: zasmażana kiszona kapusta, chips z boczku, majonez truflowy, orzeszki ziemne, prażona cebula, szczypior i kolendra. No i na końcu oczywiście rachunek.

REKLAMA
 class="wp-image-2160817"
fot. Bizblog.pl/Krzysztof Kazmierczak

Jeśli to za drogo, to knajpa oferuje również inne hot dogi, które również przyciągają składnikami brzmiącymi niczym luksus w czystej postaci, jak np. „polski kawior”. I tu też można się nieco zdziwić, gdy w bułce z kaszanką z duszoną cebulą na próżno szukać śladów kawioru, za to przyjdzie zapłacić niemal 37 zł.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA