Zapytaliśmy największe sieci handlowe w Polsce, co zamierzają zrobić z podatkiem cukrowym? Czy podejmą działania, dzięki którym wezmą część nowych obciążeń na siebie, żeby ulżyć portfelom klientów? Odpowiedzi, jakie do nas nadeszły nie napawają optymizmem.
Na pytania odpowiedziały Aldi, Kaufland i Lidla. Informacją nie zaszczyciły mnie Biedronka i Żabka. Sieci handlowe, z którymi udało mi się skontaktować, zgadzają się w jednym. Priorytetem jest dla nich: zadowolenie klienta. I co z niego wynika?
Kaufland przekonuje, że robi wszystko, co w jego mocy, by zagwarantować klientom duży wybór napojów w możliwie najniższych cenach.
Dbamy o to, by nasza oferta była dla naszych klientów różnorodna – pełna ciekawych promocji oraz interesujących produktów
– zapewnia Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Communications and CSR w Lidl Polska.
I jeszcze Aldi, który „regularnie na łamach gazetek dedykowanych polityce zrównoważonego rozwoju informuje klientów o najważniejszych wartościach”. Ale zapytani o podjęte działania, żeby wprowadzony od nowego roku podatek cukrowy był w jak najmniejszym stopniu odczuwany przez ich klientów, przedstawiciele sieci już aż tak wylewni nie są.
Podatek cukrowy: w Aldi na razie bez zmian
Na razie nie wprowadziliśmy zmian w cenach produktów objętych opłatą cukrową
– informuje Bizblog.pl Dominika Juszczyk z Aldi Sp. z o.o.
I rzeczywiście to właśnie w Aldi - przynajmniej do tej pory - można było najmniej zapłacić za litrową butelkę Coli: 2,49 zł w dwupaku i 3,69 zł pojedynczo. Tutaj też najmniej wydamy, zaopatrując się w niewielkie butelki wódki. Przypomnijmy, że podatek cukrowy dotyczy nie tylko napojów słodkich, ale także „małpek”. czyli niewielkich, do 300 ml objętości, butelek wódki. W Aldi za 100 ml wódki 38-procentowej zapłacimy 4,99 zł. Złotówkę więcej kosztować nas będzie „setka” 40-proc. wódki.
Menadżer ds. komunikacji i PR w Aldi Sp. z o.o. Dominika Juszczyk przekonuje, że sieć rozumie ideę, jaka przyświecała wprowadzeniu podatku cukrowego.
Troska o zdrowie naszych klientów, dbałość o środowisko i dobrostan zwierząt leżą u podstaw polityki jakości odzwierciedlającej nasz asortyment – zapewnia.
Ale jednocześnie Aldi zwraca uwagę, że „sama polityka cenowa nie rozwiąże problemu otyłości i nie wyrobi w konsumentach pozytywnych nawyków żywieniowych”.
Lidl podwyższył ceny
Lidl Polska zawsze postępuje zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, dostosowując się do bieżących zmian w ustawodawstwie
– twierdzi Aleksandra Robaszkiewicz.
Tym samym sieć od 1 stycznia, w związku z wejściem w życie podatku cukrowego, podwyższyła ceny części swoich produktów. A klienci jedyne, na co mogą liczyć, to promocje i tylko tak omijać efekty cenowe nowej daniny. Przykładem jest najnowsza akcja sieci, dzięki której za 2l butelkę Coca-Coli zapłacimy jedynie 4,29 zł, o ile kupimy ją w czteropaku. Pojedynczo to już wydatek 7,19 zł.
W ramach koncepcji „lidlowe ceny” niezmiennie, każdego tygodnia przygotowujemy dla klientów liczne atrakcyjne promocje cenowe, tak aby każdy znalazł zawsze interesującą dla siebie ofertę
– przekonuje Aleksandra Robaszkiewicz.
Kaufland majstruje w składzie napojów
Kaufland nie ukrywa, że podatek cukrowy, nałożony „przez rząd na dużą część napojów - przede wszystkim na lemoniady i napoje energetyczne - jest dużym wyzwaniem zarówno dla producentów i sieci handlowych, jak również dla klientów, którzy będą musieli ponosić koszty związane z wyższą ceną napojów”.
Intensywnie współpracujemy z dostawcami i podejmujemy wszelkie możliwe działania, aby skutki wprowadzenia opłaty cukrowej były przez nich jak najmniej odczuwalne
– mówi Jerzy Piątek z biura prasowego Kaufland.
W tym celu sieć zdecydowała się na odważniejszy od innych krok i modyfikuje skład niektórych napojów.
Przykładowo obniżana jest zawartość cukru w niektórych produktach, dzięki czemu zaoferujemy klientom mniej słodką alternatywę
– wskazuje Piątek.