InPost postawił w Polsce już 14 tysięcy paczkomatów. Brzoska: są witane z entuzjazmem
Spółka Rafała Brzoski potwierdza swoją totalną dominację na rynku automatów paczkowych na naszym rynku. InPost właśnie poinformował o uruchomieniu maszyny numer 14 000. W miarę pojawiania się kolejnych setek paczkomatów w polskich miastach, miasteczkach i wsiach firma jest pod coraz większą presją krytyki zaśmiecania krajobrazu, dlatego podkreśla, że robi to na prośbę mieszkańców i przy współpracy z władzami samorządowymi oraz lokalnymi społecznościami.
Wciąż wielu klientów pisze do nas, bo chce mieć bliżej do naszych maszyn. Paczkomaty są witane z entuzjazmem
– zapewnia Rafał Brzoska w komunikacie firmy.
Paczkomat nr 14 000 stanął w Sejnach, w województwie podlaskim. Oznacza to, że tylko od początku roku InPost uruchomił w Polsce 3230 paczkomatów, co daje zawrotne tempo ponad 400 takich elektronicznych szaf miesięcznie.
Szef InPostu tłumaczy, że obecnie firma kładzie mocny nacisk na rozwój sieci w mniejszych miastach i na wsi, bo w ten sposób rozwiązuje wiele problemów lokalnych społeczności. „Mieszkańcy muszą często jechać kilka czy kilkanaście kilometrów do najbliższego punktu pocztowego” – mówi Brzoska.
Paczkomaty stały się nieodłącznym elementem infrastruktury publicznej – zarówno w dużych miastach, jak i w małych miejscowościach
– stwierdza prezes Brzoska.
„Nowe Paczkomaty nie tylko instalujemy w ekspresowym tempie, ale do tego w ramach programu Green City lokujemy urządzenia przy współpracy z władzami samorządowymi i lokalnymi społecznościami – tak, aby nasze urządzenia w sposób harmonijny wtapiały się w tkankę miejską” – deklaruje biznesmen.
InPost podkreśla, że gwałtowna ekspansja paczkomatów nie oznacza nadmiernego obciążenia środowiska i wprowadza różnego rodzaju ekologiczne rozwiązania – od samochodów elektrycznych wożących paczki przez paczkomaty zasilane energią słoneczną po... kostkę brukową oczyszczającą powietrze.